Reklama

Trudności z psalmami (3)

Ludzie uformowani duchowością nowotestamentalną i żyjący nią na co dzień natrafiają na trzy zasadnicze trudności przy lekturze psalmów starotestamentalnych. Co ich może razić? Po pierwsze, częste ubolewanie człowieka nad tym, że Bóg od niego odszedł, skrył przed nim swoje oblicze i nie interesuje pozostawionym w ucisku. Po drugie, zakrawające wręcz na zuchwalstwo przechwalanie się człowieka prawością jego życia i niewinnością. Wreszcie - natarczywe domaganie się od Boga, żeby unicestwił tych, którzy nam źle czynią. Dziś wyjaśnienie ostatniej z wątpliwości.

Niedziela warszawska 49/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Ascetyczna" mściwość
Była już wzmianka o tym, że w życiu codziennym Izraelity, w jego relacjach z innymi ludźmi, obowiązywała zasada odpłacania złem za złe. Przebaczanie wrogom, modlitwa o ich nawrócenie - to rzeczy absolutnie obce mentalności ludzi tamtych czasów.
Czytamy więc w Psalmach takie oto wyrazy wdzięczności względem Boga: "Ty zmiażdżyłeś szczęki moich wszystkich wrogów, a bezbożnikom połamałeś zęby" (Ps 3, 8).
W intencjach bezbożnych - bynajmniej nie o ich nawrócenie - tak modli się psalmista: "Spraw, by ponieśli karę i by ich zgubiły ich własne knowania. Odtrąć ich od siebie z powodu ich zbrodni" (Ps 5, 11). Lub jeszcze dalej: "Połam ręce bezbożnym i grzesznym, ukarz ich zbrodnie i spraw, by ich więcej nie było" (Ps 10, 15). Albo: "Niech więc Pan wygubi wszystkie złe języki i wargi mówiące nieprawdę" (Ps 12, 4).
"Ścigam moich wrogów i mogę ich dopaść,
Nie wrócę, póki ich całkiem nie zniszczę.
Powalam ich na ziemię, tak że się nie podnoszą, padają i leżą u stóp moich.
Dałeś mi siłę do walki,
Rzuciłeś na kolana wszystkich,
Którzy mi się sprzeciwiali.
Do ucieczki zmusiłeś mych wrogów,
Wytracasz tych, co mnie nienawidzą.
O pomoc żebrzą, lecz nikt ich nie wspiera.
Do Pana wołają, lecz nie odpowiada.
Rozrzucę ich jak pył na wietrze
I będą zdeptani jak uliczne błoto"
(Ps 18, 37-42).
"Odpłać im wedle ich pożądliwości i według ich niecnych czynów. Oddaj im na co zasłużyli dziełami rąk swoich, niechaj ich uczynki do nich samych wrócą (...) Niech powali ich na ziemię i nie podniesie więcej!" (Ps 28, 4n).
"A hańba i poniżenie
niech spotka wszystkich czyhających na mnie!
Niech się staną jak plewa na wietrze,
niech anioł Pana rozproszy wszystkich.
Niech droga ich życia będzie ciemna i śliska,
niech anioł Pański ściga ich do końca,
gdyż bez powodu chwytają mnie w sidła
i wykopują na mnie doły.
Niechaj spadnie na nich zagłada,
niech sami wpadną w zastawione sieci,
niech znajdą się tam ku własnej zagładzie.
A wtedy cieszyć się będzie moja dusza w Panu"
(Ps 36, 7-10).
I tak można by jeszcze długo przytaczać podobne wypowiedzi.
Na tym odcinku głoszone przez Jezusa przykazanie miłości, także nieprzyjaciół, wprowadzało najwięcej zamieszania. Był to nakaz niewątpliwie najtrudniejszy do zaakceptowania przez Izraelitów. Nowy Testament jest właśnie taki nowy głównie dzięki przykazaniu miłości nawet nieprzyjaciół. To, co o naszym stosunku do nieprzyjaciół powiedział Jezus Chrystus, było najcięższe do przyjęcia przez ludzi tamtych czasów. A nas, ludzi Nowego Prawa, obowiązuje przykazanie odnoszenia się do naszych nieprzyjaciół z miłością.
Czytając drażniące nas dziś wypowiedzi psalmów o nieprzyjaciołach naszych trzeba nam zastanowić się: czy my nadal nie kierujemy się w naszym życiu zasadą "oko za oko, ząb za ząb". Trzeba nam też zadawać sobie często pytanie, czy nie jesteśmy czasem nieprzyjaciółmi dla bliźnich naszych. Czy nie skłaniamy ich do tego, by nam złorzeczyli, jak ludzie Starego Prawa złorzeczyli swoim wrogom? Tak więc z lektury i takich tekstów natchnionych też można odnieść duchowe korzyści.

* * *

Nie należy jednak zapominać, że rozważane w cyklu Trudności z Psalmami trzy elementy duchowości starotestamentalnej nie należą do dominujących w psalmach. Jest tam o wiele więcej idei nadających się do wykorzystania w duchowym życiu ludzi Nowego Prawa.
Psalmy są pełne budującej skruchy wyznania win niejednego grzesznika, świadomego własnej odpowiedzialności za odległość, jaka powstała między nim a Bogiem. Są całe opisy ludzkiej ułomności i brak zasług przed Bogiem. Najgorzej jest, to prawda, z miłością nieprzyjaciół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma – rozważania ks. Popiełuszki

2024-03-27 20:38

[ TEMATY ]

ks. Jerzy Popiełuszko

homilia

ks. Popiełuszko

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

- Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma - to słowa wypowiedziane przez ks. Jerzego Popiełuszkę 6 września 1982 r. podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Stanowią one fragment rozważań proponowanych przez Sanktuarium Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki w piątym tygodniu programu „osobistej i społecznej duchowej przemiany”, który można podjąć w roku obchodów 40-lecia śmierci kapłana. Każdego dnia od 28 lutego do 9 listopada o godz. 21. przy grobie Błogosławionego odbywa się modlitwa o wolność od lęku i nienawiści oraz w intencji Ojczyzny.

Publikujemy tekst rozważań:

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotr Skucha w Sosnowcu: Ziarno trzeba siać. Jest to nasze zaufanie do Ducha Świętego

2024-03-28 19:59

[ TEMATY ]

Bp Piotr Skucha

diecezja sosnowiecka

Msza Krzyżma

Archiwum Redakcji

Biskup Piotr Skucha

Biskup Piotr Skucha

Ziarno trzeba siać. Jest to nasze zaufanie do Ducha Świętego - powiedział bp Piotr Skucha, emerytowany pomocniczy biskup sosnowiecki, który w tym roku przewodniczył wielkoczwartkowej Mszy Krzyżma w sosnowieckiej bazylice katedralnej. Na celebracji obecni byli pracownicy kurii diecezjalnej w Sosnowcu, seminarzyści wraz z przełożonymi i wierni. Uroczystość miała również charakter corocznej pielgrzymki Liturgicznej Służby Ołtarza do katedry.

Bp Piotr Skucha zauważył, że kapłan jest sługą tajemnic Chrystusa w szczególnym znaczeniu wtedy, kiedy swoim własnym życiem potwierdza Jego życie, przepowiadanie i cierpienie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję