Poprzedni numer Niedzieli otwierało piękne zdjęcie figury Matki Bożej, przypominające, że 9 grudnia obchodzona była uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (liturgicznie uroczystość przypadającą na niedzielę adwentu przesuwa się na dzień następny). Wszystkie święta maryjne, a mamy ich w kalendarzu wiele, są nam bardzo bliskie, bo polska religijność naznaczona jest maryjnością. Tak było od wieków i tak jest obecnie. Tak bardzo naznaczył myślą maryjną całą Polskę założyciel Niepokalanowa, Rycerza Niepokalanej, św. Maksymilian Maria Kolbe. Opracowując numer, sięgnęliśmy do pięknej figury Pani Jazłowieckiej - figury Niepokalanej. Warto, byśmy wracali myślami do Matki Bożej Niepokalanej, do Jej wielkiego święta, uroczystości Niepokalanego Poczęcia.
Matka Jezusa jest nam wszystkim bardzo bliska, bo jest Matką naszego Zbawiciela. Jako Matka Jezusa weszła do naszych rodzin, stała się patronką naszych matek i sióstr. Napełnia swoją wspaniałą duchowością serca zarówno dziewcząt, jak i chłopców, kobiet i mężczyzn. Wszyscy jakoś przylegamy do Jej macierzyńskiego serca.
Pobożność maryjna stwarza szczególny klimat ciepła, serdeczności i miłości. Obserwujemy w Częstochowie, na Jasnej Górze, ogromne rzesze pielgrzymów różnych stanów, z jaką radością przychodzą tutaj, by modlić się do Matki Najświętszej, wypraszać łaski i dziękując za otrzymane. Patrzyliśmy wiele razy, jak przybywał tu wspaniały Pielgrzym współczesności - Papież Jan Paweł II. Jak serdecznie się modlił do Niej, jak wpatrywał w Jej cudowny Jasnogórski Wizerunek.
Chcielibyśmy również tak wpatrywać się w oblicze Matki Najświętszej. Ona prowadzi do Jezusa. Ona Go nie zasłania. Mówi wszystkim: "Cokolwiek Syn wam powie, to czyńcie" (por. J 2, 5). W tym punkcie znajduje się istota polskiej maryjnej religijności, że Maryja wskazuje nam Jezusa jako Tego, którego trzeba słuchać, który prowadzi człowieka we właściwym kierunku. Jest to więc pobożność bardzo praktyczna.
Chciałbym prosić Was, Drodzy, byśmy zechcieli zastanawiać się, jak słuchać Maryi, jak wykonywać to, co Syn zaleca. Wiąże się to z moralną sferą człowieka, z naszym postępowaniem, zachowaniem się wobec Jezusa, wobec Boga, w takim kontekście, w jakim człowiek się znajduje. W Kanie Galilejskiej słudzy oczekiwali i wykonali to, o co Jezus prosił. I stał się cud przemiany wody w wino. Musimy dostrzec ten wielki symbol pobożności maryjnej. Nasze życie - czasem bardzo zwyczajne i proste - dzięki Bożej łasce, dzięki pomocy i interwencji Jezusa - może stać się życiem nowym, odnowionym, wspaniałym. Tak jak woda została zamieniona w najlepsze wino, tak również życie i wszystkie nasze sprawy mogą przez łaskę Bożą, przez pomoc Maryi, stać się wspaniałym owocem działania Jezusa. Bo Jezus jest Tym, który przemienia dusze i serca ludzi po to, żeby stawali się Bożymi synami i żyli dla Bożej chwały.
To wszystko jest bardzo ważne w kontekście oczekiwania na święta Bożego Narodzenia, ważne tym bardziej, że przez dobre uczynki, nabożeństwa, roraty, przez zapatrzenie się w Panią Adwentową możemy zamieniać nasze synostwo ludzkie w synostwo Boże. Niech wpatrywanie się w święte wizerunki Maryi i wsłuchiwanie się w Jej Syna będzie naszym przygotowaniem na święta Narodzenia Bożego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu