Konkurs został zorganizowany przez Cichych Pracowników Krzyża i dofinansowany ze środków PFRON-u. Jego celem było wspieranie twórczości artystycznej osób niepełnosprawnych. Owoce ich pracy zostaną opublikowane w formie wydawnictwa broszurowego, a także ozdobią ściany Domu „Uzdrowienie Chorych”. - Będą zachwycać oczy tysięcy przyjeżdżających tu osób - mówi s. Małgorzata Malska.
Honorowy patronat nad wydarzeniem sprawowali: bp Stefan Regmunt - przewodniczący KEP ds. służby zdrowia, prezydent Głogowa Jan Zubowski i starosta Anna Brok.
- Ta inicjatywa bardzo wpisuje się w charyzmat Cichych Pracowników Krzyża - wyjaśnia ks. Janusz Malski. - Troszczymy się tu przecież o integralny rozwój osób niepełnosprawnych: o zdrowie, o sprawy duchowe i rozwój wszelkich talentów. Te prace pokazują, ile potencjału kryje się w ich autorach.
Wielość interpretacji
„Twarze Natury” to temat bardzo pojemny - jurorzy dopuszczali różnorakie interpretacje artystyczne, zarówno ukazanie piękna krajobrazu czy przyrody, jak i miejsca człowieka w świecie natury. Konkurs, w którym wzięło udział 448 osób, przebiegał w trzech kategoriach: muzycznej, plastycznej i literackiej. Najwięcej uczestników, bo aż 412, wybrało pracę plastyczną. Na wystawie można było podziwiać różnorodne techniki - popularne farby czy kredki pastelowe, ale też np. patchwork lub kolaż. 23 osoby wystartowały w kategorii literackiej, a 13 w muzycznej.
- Trochę przeraziłyśmy się liczbą nadesłanych prac. Podzieliłyśmy to na 6 grup wiekowych - tłumaczyła Ewelina Mech, jurorka w kategorii plastycznej. Małgorzata Maćkowiak dodaje: - Pytano nas, czym się kierowałyśmy, przydzielając pierwsze miejsca i wyróżnienia. Ale skoro można rozpoznać dobrą muzykę albo dobry utwór literacki, to są też prawa, którymi rządzą się sztuki plastyczne.
Do konkursu literackiego uczestnicy wysłali 8 wierszy i 6 zestawów prozatorskich. - Wszystkie nadesłane prace są bardzo cenne - mówiła Joanna Szałapska-Jaskuła. - Szczególnie urzekły nas świat emocji, szczerość przekazu, afirmacja życia, nadzieja i wiara w ludzi, które z tych utworów przebijają. Widać tu wiele walorów literackich, pięknych metafor i niebanalnych porównań. Druga jurorka Katarzyna Swędrowska podkreśla: - Przeżyłyśmy piękne chwile, czytając te utwory. To była jedna z najpiękniejszych poezji, z jaką się spotkałyśmy.
To dla nich całe życie
- Bardzo się cieszę. Nie liczyłam nawet, że mogę wygrać - mówi Patrycja Igielska z Lubina, zdobywczyni I miejsca w kategorii literackiej. - Wiersze piszę od 5 lat, zaczęłam na wakacjach u dziadków.
Patrycja już wcześniej startowała w konkursach, ale żaden nie był na tak wielką skalę. A temat wcale nie był jej zdaniem prosty. - Najczęściej piszę o życiu, o przyrodzie mało, dlatego musiałam włożyć w to więcej wysiłku. Ale dzięki pomocy pani Gabrysi Klimas i jej sercu udało mi się - wyjaśnia.
Uczestnicy konkursu muzycznego prezentowali swoje talenty na scenie. W holu natomiast ustawiono wystawę prac plastycznych. Obrazek Bartka Barana ze Ścinawy skłania do refleksji nad problemem zanieczyszczenia środowiska. - Pokazałem to, naszywając na materiał ścinki skóry. Najwięcej czasu zajęło mi projektowanie i przyczepianie szpilkami wszystkich kawałków - opowiada. Zupełnie inną technikę wybrał Michał Zawieja z Zielonej Góry. - Narysowałem pastelami wiewiórkę. Musiałem ją trochę ożywić, tu dać trochę koloru, tam trochę nieba - tłumaczy.
Przyznano nagrody i wyróżnienia, ale nie one były tego dnia najważniejsze. - To dla nich całe życie, kiedy mogą coś zrobić i pokazać innym - wyjaśnia Krystyna Pustkowiak, opiekunka. - Oni nie myślą o tym, czy wygrają, dla nich własna praca i tak jest najpiękniejsza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu