Wraz ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia pojawia się problem sklepów czynnych w niedzielę, nawet do późnych godzin wieczornych. Chrześcijan powinien zadać sobie pytanie o korzyści i konsekwencje handlowych świąt. Zakupy w niedzielę? Kościół zajmuje w tym względzie bardzo jasne stanowisko. W swoich dokumentach (np. Mater et magistra) przypomina o wyższości człowieka nad pracą. Praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy. Ponieważ człowiek nie jest maszyną, odpoczynek musi mieć też głębszy wymiar. Z laickiego punktu widzenia odpoczynek jest często postrzegany jako moment, w którym na nowo nabiera się sił do dalszej wydajniejszej pracy. W ten sposób traktowany jest jako nieproduktywny etap, przez który musi jednak przejść każdy pracownik, aby móc kontynuować swe zawodowe obowiązki. Oczywiście, pojmując odpoczynek w ten sposób, ogranicza się go do niezbędnego minimum, tak aby wydajność utrzymywała się na jak najwyższym poziomie. To, co nie sprawdza się w tym toku rozumowania, to fakt, iż zakłada się, że determinującym elementem ludzkiego życia jest praca. Gdyby człowiek był maszyną, której celem jest wytwarzanie rzeczy lub usług, odpoczynek rzeczywiście miałby na celu utrzymanie go w dobrej kondycji. Jednak wiemy wszyscy, przynajmniej teoretycznie, że człowiek nie jest maszyną. Człowiek jako istota cielesna, ale i duchowa stawia pytania o sens wszystkich rzeczy, potrzebuje nadawania znaczenia rzeczom, które widzi i czyni. Automat po prostu pracuje i tyle, człowiek stawia sobie pytania i jeśli nie znajduje na nie odpowiedzi, całe jego życie, łącznie z pracą, zaczyna tracić sens i być frustrujące. Czego zatem powinniśmy oczekiwać po wypoczynku? Może powinien to być moment, w którym spoglądamy z dystansu na własne rutynowe działania i zadajemy sobie pytanie o sens tego wszystkiego, co robimy. To moment, w którym odkrywamy motywację dla wyborów, których dokonaliśmy. Innymi słowy - jest to moment, w którym możemy w pełni czuć się ludźmi. Odpoczynek powinien być czasem, w którym na nowo uczymy się dostrzegać uroki naszego życia. W codziennej aktywności narażamy się na ryzyko wychwytywania tylko negatywnych, problematycznych aspektów życia. Dzieje się tak być może dlatego, że każde piękno, także piękno życia, można uchwycić w ciszy. Odpoczynek traktowany w prawdziwie ludzki sposób pozwala nam pozytywnie spojrzeć na nasze życie, na te aspekty piękna, które często nam umykają, przez co czujemy się sfrustrowani i pragniemy życia, którego nie ma. Te różne aspekty piękna pozwalają nam uczyć się kochać nasze życie. Nie trzeba chyba mówić, że dla wierzącej osoby piękno, które rodzi życie, ma oblicze Jezusa Chrystusa.
Społeczna nauka Kościoła łączy potrzebę odpoczynku ze świętowaniem dni wolnych od pracy, także pod kątem spokojnego rodzinnego życia. Należy zatem położyć nacisk na niepodważalność niedzieli jako dnia, w którym wszyscy mogą odpoczywać. Oczywiście, nie każdą działalność można zawiesić w niedzielę. Oprócz ważnych usług, również pewne formy działalności ekonomiczno-gospodarczej wymagają pracy w niedzielę. Dotyczy to między innymi gospodarstw rolnych, zakładów o produkcji ciągłej. Nie ma jednak usprawiedliwienia dla masowej niedzielnej działalności większości sklepów.
Chrześcijanie powinni na nowo rozważyć model przeżywania niedzieli, dnia Pańskiego, w sposób bardziej zgodny z ich religijnymi przekonaniami. Niedziela jest dniem Pańskim, dniem Eucharystii przeżywanej we wspólnocie rodzinnej, dniem miłosierdzia. Jakiż lepszy dzień można znaleźć na odwiedziny krewnych, chorych, czy samotnych dziadków? Jest to doskonała okazja do tego, aby uczyć własne dzieci wrażliwości na potrzeby innych. Dlatego też chrześcijanie powinni starać się nie robić zakupów w dni świąteczne, ponieważ jest to niezgodne z Bożym darem i przykazaniem. Powinni myśleć o sobie i o tych, którzy z konieczności są zmuszeni do pracy w niedzielę, zaniedbując Pana, rodzinę i bliźniego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu