Konrad ma 9 lat, cierpi na białaczkę, mimo to nie przestaje marzyć, kocha zwierzęta, jego pasją są także podróże. Jego największe marzenie to podróż do Disneylandu. Ola, 11 lat, także choruje na białaczkę, a jej pasja to żyrafy - ma ich w domu ponad 30, jedna jest szczególna, bo leczy się z Olą i dzielnie przechodzi wszelkie zabiegi. Dziewczynka marzy o swoim pokoiku, żyrafowym raju, do którego będzie mogła zawsze uciec. To tylko niektóre marzenia ciężko chorych dzieci, które czekają na spełnienie w „poczekalni” Fundacji „Mam marzenie”.
Fundacja działa od 2004 r., dzięki pracy wolontariuszy spełnia marzenia chorych i ubogich dzieci - także we Wrocławiu funkcjonuje jej oddział, współpracuje z Kliniką Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej i z hospicjum. Wolontariusze starają się o uśmiech na twarzy maluchów, na której na co dzień gości cierpienie i ból. Jak sami mówią: - Za każdym razem, kiedy spełnia się dziecięce marzenie powstaje łańcuch ludzi dobrej woli, który pozwala przeżyć dziecku i jego rodzinie niezapomniane chwile i oderwać się choć na moment od tragicznej rzeczywistości.
10 października na wrocławskim Rynku Fundacja zorganizowała akcję zbiórki krwi „Wrocławski Krwiobieg - podziel się Życiem!”, zainspirowana niepokojącymi sygnałami o ogromnym deficycie krwi dla potrzebujących małych pacjentów. Udało się zebrać 47 litrów krwi dla ciężko chorych dzieci z wrocławskich szpitali - w ten sposób także spełniano marzenia dzieci i to te największe, o tym, aby były zdrowe. Akcję połączono z happeningiem „Wielkie Tchnienie Życia”, zorganizowanym przez Fundację „Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci”.
Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej jest jedyną w ciągu roku okazją, by choć przez chwilę zwrócić uwagę społeczeństwa na specyfikę i problemy funkcjonowania takich placówek. Fundacja postanowiła w nieco zaskakujący sposób przyciągnąć uwagę wrocławian, pokazując, że hospicjum to instytucja, dzięki której chore dzieci mogą naprawdę cieszyć się życiem. Stąd pomysł na wspólne puszczanie baniek, manifestację solidarności z pacjentami i ich rodzinami i próbę tchnięcia nadziei, której tak bardzo potrzebują. Bańki przez swoje skojarzenie z dzieciństwem, zabawą i pięknem, ale jednocześnie kruchością, ulotnością i przemijaniem, doskonale oddają ideę hospicjów dziecięcych.
Każdy z nas może włączyć się w spełnianie dziecięcych marzeń - podopieczni kliniki i hospicjum czekają. Wystarczy wejść na stronę Fundacji „Mam marzenie” www.mammarzenie.org, wybrać jednego z małych marzycieli i skontaktować się z wolontariuszem odpowiedzialnym za spełnianie jego marzenia, czasem wystarczy naprawdę niewiele, by na dziecięcej twarzy zagościł uśmiech.
Pomóż w rozwoju naszego portalu