Inauguracja rozpoczęła się od Eucharystii w kościele seminaryjnym pod przewodnictwem bp. Stefana Regmunta, który w homilii mówił o formacji alumnów, zwracając uwagę na konieczność ich osobistej relacji z Tym, który ich powołał, z Chrystusem, tylko bowiem żyjąc w takiej relacji, można być dobrym księdzem.
Była to już 62. inauguracja roku akademickiego w naszym diecezjalnym seminarium. Wśród jej uczestników, przedstawicieli wyższych uczelni i seminariów duchownych z całej zachodniej Polski, przedstawicieli władz świeckich, duchownych, „Przyjaciół Paradyża” i kleryków z rodzinami był też uczestnik pierwszej inauguracji, która miała miejsce w Gorzowie Wlkp. w 1947 r. - ks. prof. Zdzisław Chlewiński.
- Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu, inaugurując po raz 62. rok formacyjny i akademicki, wpatruje się w postać św. Jana Vianneya, aby umocnić się jego apostolską gorliwością - mówił rektor seminarium ks. Jarosław Stoś. - Patrzy w przyszłość, aby lepiej zrozumieć człowieka i właściwie podejmować zadania wyznaczone przez Kościół. Dzisiaj bowiem, podobnie jak i w trudnych czasach proboszcza z Ars, trzeba, żeby kapłani wyróżniali się w swoim życiu i działaniu mocnym ewangelicznym świadectwem. Kapłan wtedy wiarygodnie przepowiada Boga, kiedy świadczy o Nim swoim życiem, i takich kapłanów świadków dzisiaj potrzebuje Kościół. Dołożymy wszelkich starań, by te zobowiązania podjąć tak jak potrafimy. Z taką nadzieją ogłaszam rok akademicki 2009/10 za otwarty.
12 kleryków I roku złożyło ślubowanie i odebrało indeksy, wręczone im przez bp. Stefana Regmunta i dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego ks. prof. Zdzisława Kroplewskiego. 9 spośród diakonów odebrało dyplomy magisterskie.
Wykład inauguracyjny „Średniowieczne podstawy współczesnego rozumienia praw człowieka” wygłosił gość z Paderborn prof. dr hab. Reinhard Sprenger. Ukazał, że dzisiejsze rozumienie godności człowieka i jego praw pokonało długą drogę rozwoju, a zasadnicza zmiana myślenia na ten temat dokonała się stopniowo na skutek nowej myśli średniowiecznego chrześcijaństwa.
Według myśli teologicznej i filozoficznej chrześcijańskiego średniowiecza godność człowieka wypływa z posiadania duszy, obrazu Ducha Bożego w człowieku, z daru rozumu, który umożliwia myślenie, poznanie, rozumienie i działanie, z posiadania wolnej woli i wreszcie z posiadania sumienia jako duchowego regulatora ludzkiego działania. Z tej przez Boga chcianej ludzkiej egzystencji rodzi się indywidualność, personalność i godność wyrastające ponad wszelkie stworzenie.
Teolodzy średniowiecza uważali, że społeczeństwo, władza i Kościół mają zapewnić: ochronę ludzkiego życia we wszystkich jego fazach i zabezpieczenie ludzkiej egzystencji w wymiarze ciała i duszy, ochronę indywidualności i osobowości każdego człowieka, ochronę wolności i wolnego rozwoju jednostki do ukształtowania jej struktur życiowych oraz tworzenie społeczeństwa, w którym możliwe jest życie z poszanowaniem godności, gdyż wszyscy ludzie mają tę samą godność.
Choć wprowadzanie tej nauki w życie szło bardzo powoli, miało jednak wpływ na społeczeństwo. Dla przykładu już we wczesnym średniowieczu młody Kościół starał się aktywnie o poszanowanie praw jednostki przez uznanie egzystencjalnej równości mężczyzny i kobiety. Szczególne znaczenie dla pozycji kobiety miał też wzrost kultu maryjnego, od XII wieku, ze szczególnym akcentem położonym na rolę Maryi jako matki. Wybitni myśliciele chrześcijańscy akcentowali równą godność każdego, także niechrześcijan, m.in. broniąc godności Indian amerykańskich, w czym najbardziej wsławił się żyjący na początku XVI wieku hiszpański jezuita Francisco de Vitoria.
Choć poglądy te nie były powszechne, bez tej nauki i praktycznych działań w średniowieczu Zachód nie stałby się kolebką idei praw człowieka i podstawą dla późniejszych myślicieli i bojowników na rzecz prawnej ochrony człowieka w społeczeństwie i państwie w czasach nowożytnych.
Uroczystą inaugurację podsumował bp Regmunt: - Nawiązując do słów Ojca Świętego Benedykta XVI, iż „kapłan powołany jest do tego, aby służyć ludziom, dając im życie Boga”, chciałbym w tym dniu inauguracji życzyć, żebyśmy tak wykorzystywali te studia, tak korzystali z formacji, którą proponuje nam seminarium, abyśmy jak najlepiej służyli ludziom, dając im życie Boga.
Gaudeamus igitur!
Pomóż w rozwoju naszego portalu