Reklama

Temat tygodnia

13 grudnia

Niedziela płocka 50/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno otrzymałem elektroniczny list, w którym przeczytałem między innymi: "zastanawialiście się nad faktem, że ludzie zaczynający w tym roku studia są w większości urodzeni w roku 1983? Nikt z nich nie pamięta prezydentury Reagana, a wiadomości o niej czerpią z felietonów Longina Pastusiaka. Przez całe ich życie istniał dla nich tylko jeden papież, a o tym, że Czesław Miłosz zdobył nagrodę Nobla mogli słyszeć jedynie w szkole... Mieli po 11 lat, kiedy rozpadł się Związek Radziecki, a termin zimna wojna kojarzy im się zapewne z potyczkami Eskimosów. (...) Raczej nie pamiętają, że Niemcy nie zawsze były jednym krajem, chociaż może słyszeli w szkole lub w telewizji o Murze Berlińskim. Komunistyczna część Niemiec brzmi dla nich jak Część Japonii zamieszkała przez Murzynów".
Przeczytałem ten tekst i zacząłem się zastanawiać nad czym innym... Ci ludzie przecież 13 grudnia zasiedli przed telewizorami i z mniej lub bardziej znudzoną miną po raz kolejny mogli obejrzeć Rozmowy kontrolowane, czerpiąc z nich jedyną czasami wiedzę o stanie wojennym. Przecież urodzili się dopiero 2 lata po tej mroźnej nocy, kiedy opancerzonymi transporterami zduszono "Solidarność"... Co tak naprawdę wiedzą o tym czasie? Co wiedzą o tych ludziach? Pewnie tak niewiele, iż trudno im się dziwić, że rozczarowani bezrobociem i brakiem perspektyw ciepło myślą o tych, którzy obiecują pracę dla wszystkich i bezpieczeństwo socjalne. A i starsi wspominają PRL z pewną nostalgią, pamiętając tylko, że praca była dla wszystkich, zapominając zaś o tym, że za kostką masła trzeba było stać godzinami, żeby kupić nowe buty trzeba było mieć talon, a w kolejce po pralkę i lodówkę wynajmowało się "zawodowca", który za odpowiednią opłatą mógł stać w kolejce po zamówiony towar miesiącami... Starsi o tym chcą zapomnieć, młodsi zaś o tym nie myślą lub nie wierzą, że codzienność może wyglądać aż tak surrealistycznie.
Ale przecież nie o siłę nabywczą pieniądza chodziło. Chodziło o coś więcej: o wolność. Ci, którzy dziś szermując tym pojęciem, manipulują młodymi ludźmi, by wydawali pieniądze właśnie na produkowane przez nich towary, bez których - jak przekonują - nie będą szczęśliwi, nie myślą pewnie wcale o tym, że wcale nie tak dawno "wolność" kojarzyła się nie z odrzuceniem wszelkich norm, ale z najgłębiej pojętym patriotyzmem, którego wielu nie chciało sprzedać za żadne pieniądze, a wielu oddało życie...
Wielu ubolewa dziś nad tym, że młode pokolenie niewiele to interesuje. Pozostaje jednak pytanie: kto i jak ma ich uczyć najnowszej historii Polski? Kto ma im przekazywać wartości? Czy nie jest tak, że to właśnie ci, którzy przeżyli stan wojenny, a później, po odzyskaniu niepodległości rzucili się do - jak to czasem nazywali - "pracy organicznej", a w rzeczywistości do dorabiania się, byle jak najszybciej nadrobić "straty do Zachodu", nie zdołali przekazać tego, co było dla nich najważniejsze? Może chcieli wychować pokolenie lepsze, bez stresu i przemocy, której sami doznali albo której unikali, konformistycznie podporządkowując się władzy... Tylko że kiedy spojrzy się na to młode pokolenie, wcale nie jest ono zachowane od przemocy, więcej, przemoc zagarnia coraz szersze kręgi ludzi. Nikt nie przekazał im wartości, więc niszczą wszystko, co się da, byle udowodnić sobie i innym, że są mocni, a może tylko z poczucia bezsensu i beznadziejności.
Czarno wychodzą nam te polskie grudniowe rozrachunki... Jest jednak iskierka nadziei. Kiedy w wakacje prowadząc oazę, rozmawiałem z młodzieżą o ks. Blachnickim, o tym, jak on rozumiał wolność, patriotyzm, wielu młodych ze zdumieniem pytało: "dlaczego mi nikt wcześniej o tym nie powiedział?". I myślę, że to nie tylko młodzież oazowa. Wystarczy choćby popatrzeć na solidną patriotyczną formację harcerzy, by dostrzec, że patriotyzm nie dla wszystkich jest pojęciem pustym. Zamiast więc po raz kolejny zasiadać w grudniowy wieczór przed telewizorem, może lepiej usiąść przy stole i opowiedzieć dzieciom, co było i co jest dla nas ważne. Opowiedzieć, jak to było tego pamiętnego 13 grudnia. Bo najlepiej zapamiętuje się to, co mówią ci, którzy są dla nas ważni, których kochamy. Tego nie zastąpi żaden film ani żaden szkolny podręcznik. I pamiętajmy: naród, który traci pamięć, traci wolność...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Msza św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego

2024-03-28 07:18

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego - trzydniowe celebracje obejmujące misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i Eucharystii.

Liturgista, ks. prof. Piotr Kulbacki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział PAP, że część pierwsza Triduum - misterium Chrystusa ukrzyżowanego - rozpoczyna się Mszą Wieczerzy Pańskiej (Wielki Czwartek) i trwa do Liturgii na cześć Męki Pańskiej (Wielki Piątek). Po tej liturgii rozpoczyna się dzień drugi - obchód misterium Chrystusa pogrzebanego, trwający przez całą Wielką Sobotę. Nocna Wigilia Paschalna rozpoczyna trzeci dzień - misterium Chrystusa zmartwychwstałego – obchód trwający do nieszporów Niedzieli Zmartwychwstania.

CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”.
Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kalwaria

Kalwaria Zebrzydowska

Archidiecezja Krakowska

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Metropolita krakowski, mówiąc do dziesiątków tysięcy wiernych, wskazywał, że nowożytna Europa nie chce mieć niż wspólnego z Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka. W imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję