"Ogromnie gratuluję Księdzu Proboszczowi, że dołożył trudu i starania, żeby sprowadzić do Waszej wspólnoty cząstkę ciała s. Faustyny, jej relikwie, aby przypominała ona prawdę o Bogu, który jest miłosierną Miłością" - mówił Kaznodzieja.
Kiedy patrzymy na dzisiejszy świat, to widzimy, że bardzo potrzeba mu prawdy o Bożym miłosierdziu. "Właśnie dzisiaj, kiedy walą się wszystkie autorytety, kiedy człowieka ogarnia paraliż lęku i strachu, kiedy ciągle bombardowani jesteśmy strasznymi informacjami, kiedy właściwie każdego dnia dociera do nas prawda, że człowiek człowiekowi staje się krwiożerczym wilkiem, kiedy zamiast prawa braterstwa zaczyna triumfować prawo buszu, prawo wznoszącej się spirali zemsty i odwetu - człowiek potrzebuje jakiegoś stałego punktu oparcia, skały, na której mógłby stanąć bezpiecznie, potrzebuje tego miejsca, azylu, w którym mógłby się czuć spokojny o swoją przyszłość - mówił Kustosz sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
- Pamiętamy ze swoich doświadczeń dziecięcych, że takim azylem dla dziecka są ramiona matczyne i ramiona ojcowskie; dla człowieka dorosłego tym azylem bezpieczeństwa winny stać się otwarte, przytulające ramiona naszego Boga, który czeka na swoje zagubione dzieci".
Jak zauważył ks. Ochtyra, "przekazanie relikwii parafii ma miejsce w szczególnym roku, w którym przybył po raz kolejny do Ojczyzny Jan Paweł II, konsekrował sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, zawierzył świat cały Bożemu miłosierdziu i w ten sposób głosi wielkie narodowe rekolekcje o Bożym Miłosierdziu, a jego zwrot wyobraźnia miłosierdzia zaczyna wchodzić na stałe w nasz język i w naszą codzienność. Kto ma nas nauczyć, kto ma nam przypomnieć lepiej tę lekcję o wyobraźni Bożego miłosierdzia? - pytał Kaznodzieja i odpowiedział: - Nikt inny tego bardziej nie uczyni niż Faustyna, która modli się o miłosierne dłonie, o miłosierne nogi, o miłosierne oczy, o miłosierne uszy, o miłosierne serce. Dzisiejszemu światu, który żyje bardziej prawem buszu niż prawem ludzkich odniesień, tak bardzo potrzeba tej prawdy, byśmy zaczęli żyć jak ludzie, słuchać jak ludzie, mówić jak ludzie i działać jak ludzie".
Powołując się na słowa Jezusa, które w swoim Dzienniczku zapisała św. Faustyna: "bierz łaski z Mojego Miłosierdzia i rozdawaj je ile chcesz i komu chcesz", Kustosz sanktuarium Bożego Miłosierdzia apelował: "Musimy uwierzyć, że s. Faustyna, która dzisiaj zamieszka wśród was, zamieszka po to, byście ją prosili o łaski u Bożego Miłosierdzia. Świętych też trzeba brać za słowo, trzeba mówić im tak po ludzku, zwyczajnie, bez patosu: Faustyno, powiedziałaś, że nie zapomnisz o nas! Faustyno, powiedziałaś, że będziesz rozdawać łaski komu chcesz i jak chcesz! Faustyno, powiedziałaś, że nie pamięta niebo ani ziemia, aby ten, kto ufał Miłosierdziu Bożemu, był przez niego zawiedziony! Dlatego wołamy do Jezusa przez ciebie, stajemy przed Jezusem jak żebracy i prosimy: upraszaj nam potrzebne łaski dla całej wspólnoty, dla wszystkich rodzin, dla każdej osoby, dla tych, którzy najbardziej tego Miłosierdzia potrzebują - dla grzeszników, bo przecież i w tej wspólnocie są ludzie, którym poplątały się życiowe drogi".
Ks. M. Ochtyra zapewniał:
"S. Faustyna będzie dzisiaj wśród was jako ta, która będzie waszą szczególną orędowniczką. Od dzisiaj będzie wam przypominała tę prawdę, którą Jezus powiedział, że grzesznicy mają pierwszeństwo do Mojego Miłosierdzia. Każdemu z nas znany jest wizerunek Jezusa Miłosiernego z podpisem: Jezu, ufam Tobie - mówił Kaznodzieja. - Stając przed tym wizerunkiem Jezusa Miłosiernego usłyszymy dochodzący nas szept: Ja również tobie ufam, ja również nie tracę nadziei, że powstaniesz, że się wyprostujesz, że się odnajdziesz, że powrócisz, ze nie pogardzisz Moją miłością. Dałem wam s. Faustynę, aby za wami orędowała, aby was zbierała po ścieżkach i dróżkach waszego życia i przypominała te słowa, jedne z piękniejszych, zapisanych w Dzienniczku: wypisałem cię na Swoich dłoniach i głęboką raną wyryłaś się w moim sercu. Kiedy będzie nam czasami bardzo trudno, kiedy nam będzie gorzko, kiedy będzie nam dokuczała samotność i bieda, przypomnijmy sobie słowa, które Jezus powiedział do Faustyny: prędzej się wyczerpie morze, niż wyczerpie się Moje Miłosierdzie".
Po Mszach św. parafianie ucałowali relikwie Świętej. Oby Apostołka Bożego Miłosierdzia wypraszała jak najwięcej łask dla swoich czcicieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu