Reklama

Niedziela Legnicka

Konkurs szopek i akcja „Uśmiech pod choinkę”

Niedziela legnicka 2/2013, str. 3

[ TEMATY ]

konkurs

szopka

Adam Kobel i Katarzyna Napora

Szopki biorące udział w konkursie

Szopki biorące udział w konkursie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od 1989 r. w Legnicy organizowany jest corocznie konkurs na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową. Początkowo organizatorem było Młodzieżowe Centrum Kultury, a od kilku lat jest nim Oddział Okręgowy Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Legnicy. Na konkurs w 2012 r. napłynęła rekordowa liczba - 201 szopek z całego regionu legnickiego, ale również ze Zgorzelca oraz Piławy Górnej. Nagrodzono 80 szopek. Nagrody ufundowały samorządy: z Legnicy, powiatu legnickiego, lubińskiego, jaworskiego, polkowickiego, złotoryjskiego, a także senator Dorota Czudowska oraz parafia pw. św. Jana Chrzciciela w Legnicy.

Podczas finału konkursu, w części artystycznej, z jasełkami wystąpili uczniowie V LO w Legnicy. Wystawę szopek można oglądać w Muzeum Miedzi w Legnicy, Galerii Piastów, Banku Zachodnim WBK w Legnicy, a także kościele św. Jacka w Legnicy. W uroczystości podsumowania konkursu uczestniczył bp Marek Mendyk, który pogratulował wykonawcom i ich opiekunom, a następnie przełamał się opłatkiem z uczestnikami tej uroczystości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W grudniu legnicki oddział TPD prowadził 19. raz akcję charytatywną „Uśmiech pod choinkę”, w ramach której zebrano blisko 4 t żywności, słodyczy, zabawek i książek, z których przygotowano ponad 2 tys. paczek ze słodyczami i ponad 500 z żywnością, a szkolne koła TPD rozdysponowały paczki między swoich podopiecznych, znajdujących się w najtrudniejszych warunkach materialnych i życiowych.

Reklama

Uwieńczeniem akcji było integracyjne spotkanie wigilijne dla 120 dzieci i młodzieży niepełnosprawnej oraz pochodzącej z niezamożnych rodzin z miasta i powiatu legnickiego. Przy śpiewie kolęd wykonanych przez Zespół Pieśni i Tańca „Ziemia Legnicka”, w otoczeniu najpiękniejszych szopek, ks. Andrzej Ziombra, proboszcz parafii pw. św. Jacka odczytał fragment Ewangelii według św. Łukasza, a następnie pobłogosławił opłatki, którymi wszyscy zebrani przełamali się, składając sobie wzajemnie życzenia. Prezes TPD w Legnicy Kazimierz Pleśniak podziękował sponsorom i darczyńcom, dzięki którym można było zorganizować uroczystość: Fundacji „Polska Miedź”, Urzędowi Miasta w Legnicy i Bankowi Zachodniemu WBK oddział w Legnicy.

Wszyscy obecni otrzymali upominki w postaci książek, słodyczy i owoców.

2013-01-10 14:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sukces częstochowskich studentów

[ TEMATY ]

konkurs

nagroda

Politechnika Częstochowska

Reprezentanci zespołu PCz Rover Team w składzie: Filip Depta, Radosław Krawczyk Maciej Pierzgalski, Piotr Ptak (lider zespołu) i Tomasz Zając z łazikiem Modernity zajęli 2-gie miejsce w największym i najbardziej prestiżowym konkursie łazików marsjańskich University Rover Challenge 2017.

Konkurs odbył się w dniach od 1 do 3 czerwca w bazie Mars Desert Research Station w Hanksville w Stanach Zjednoczonych. W finale konkursu wystąpiło 36 ekip z całego świata (na 82 zgłaszające swój akces), w tym 5 z Polski (na 10 chętnych).

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję