Sumę odpustową odprawił i kazanie wygłosił ks. Jacek Jakubowicz, wikariusz z parafii pw. św. Józefa Opiekuna Kościoła w Wolsztynie. W homilii ukazał postać Maryi, która była zasłuchana w Słowo Boże i wierna Jego obietnicom. "Najświętsza Maryja Panna mówiąc: Niech mi się stanie według Słowa Twego, była najbardziej godna tego, aby zostać Matką Syna Bożego - mówił kaznodzieja. - Ona umiała odczytać swoje powołanie". Kaznodzieja zachęcał wiernych do regularnego czytania Pisma Świętego i wsłuchiwania się w głos samego Boga. Prosił, aby w Piśmie Świętym szukać odpowiedzi na ludzkie pytania. Na zakończenie homilii polecił wszystkich wiernych opiece i wstawiennictwu Maryi Gospodyni Babimojskiej.
Po Mszy św. proboszcz ks. dr Edward Napierała przypomniał historię kultu miejscowego obrazu oraz podziękował wszystkim za obecność i wspólną modlitwę. Uroczystość odpustową zakończyło nabożeństwo eucharystyczne. Świątecznego charakteru dodała bardzo dobra oprawa liturgiczna, która była zasługą grupy dorosłych ministrantów i ich młodszych podopiecznych. W czasie Mszy św. śpiewała schola dziecięca prowadzona przez s. Ernestę, przełożoną domu zakonnego sióstr felicjanek w Babimoście. W uroczystości odpustowej wzięli udział księża z dekanatu na czele z dziekanem ks.Antonim Sroką z Kosieczyna oraz licznie zgromadzeni parafianie i goście.
historia obchodów odpustowych w Babimoście łączy się z kultem cudownego obrazu Matki Bożej znajdującego się w bocznym ołtarzu kościoła parafialnego. Spośród wielu cudów, które m.in. zostały zapisane w pochodzącej z XVIII w. Księdze cudów na szczególną uwagę zasługuje pewne zdarzenie. Kiedy w sąsiedniej parafii, w Chobienicach, w 1710 r. wybuchła epidemia cholery, mieszkańcy Babimostu prosili Matkę Bożą o ocalenie i oddalenie choroby. Prośba została wysłuchana, choroba nie rozprzestrzeniła się i parafia babimojska została uratowana. Wierni uznali to za cud i oddali się w opiekę Gospodyni Babimojskiej. W święto Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny wyruszyli w uroczystej procesji od kościoła św. Jacka do kościoła parafialnego przed obraz Matki Bożej, gdzie została odprawiona Msza św. błagalna połączona z wezwaniem do pokuty.
Na marginesie księgi chrztów z 1710 r. znajduje się notatka: "Na wieczną rzeczy pamiątkę... uczyniliśmy w całej parafii babimojskiej ślub, że dla uczczenia Najświętszej Maryi Panny, w tutejszym obrazie szczególnie bardzo łaskawiej, będziemy po wieczne czasy uroczyście obchodzić święto Jej ofiarowania i każdego roku w tym dniu będziemy powstrzymywać się od wszelkich prac. Za zgodą wszystkich Obywateli Babimojskich i mieszkańców wiosek, Podmokli jednych i drugich oraz Nowej Wsi, postanowiliśmy też przyjąć na siebie i naszych następców kary w wypadku niedotrzymania obietnicy".
Tegoroczni uczestnicy babimojskiego odpustu kolejny już raz zatem dali wspaniały dowód swojej wierności Bogu, Maryi i Kościołowi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu