Wcześniej wygłosił do nich krótkie przemówienie, w którym przypomniał zebranym o konieczności przezwyciężenia „polityki, socjologii i działalności odrzucenia”. Wskazał, że jeśli nie postawi się człowieka w centrum, wówczas „powracają narzędzia systemu społecznego i gospodarczego, w którym przeważają nierówności”. „Czego można oczekiwać, gdy człowiek traci swe człowieczeństwo? Mówiąc językiem ogólnym, powraca polityka, socjologia i działalność odrzucenia” – dodał papież.
Wyjaśnił, że chodzi o odrzucenie dzieci, ponieważ przynajmniej w Europie znamy poziom urodzeń, odrzuca się osoby starsze, gdyż już nie nadają się. „A teraz? Odrzuca się całe pokolenie młodych i to jest najgorsze” – przekonywał Franciszek. Zauważył, że statystyki mówią o 75 milionach bezrobotnych poniżej 25. roku życia i przypomniał, że są to młodzi „ani – ani”, to znaczy ani się nie uczą, ani nie pracują. „Nie uczą się, gdyż nie mają możliwości i nie pracują, bo nie mają pracy” – stwierdził z ubolewaniem Ojciec Święty.
Seminarium, odbywające się na terenie Ogrodów Watykańskich, rozpoczęło się 11 bm. po południu referatem sekretarza „Iustitia et Pax” bp. Mario Toso SDB, który wskazał m.in., że zawarta w adhortacji propozycja gospodarki coraz bardziej włączającej ludzi nie stoi w sprzeczności z zasadami gospodarki rynkowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu