Reklama

Niedziela Łódzka

Pamięć o Golgocie Wschodu

73. rocznicę zbrodni katyńskiej uczczono w niedzielę 3 marca w sanktuarium Miłosierdzia Bożego na łódzkim Teofilowie

Niedziela łódzka 11/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

zbrodnia katyńska

Henryk Tomczyk

Przewodnicząca Oddziału Łódzkiego Rodziny Policyjnej 1939 r. Halina Mackiewicz z kadrą kierowniczą łódzkiej Policji i Straży Miejskiej

Przewodnicząca Oddziału Łódzkiego Rodziny Policyjnej 1939 r. Halina Mackiewicz z kadrą kierowniczą łódzkiej Policji i Straży Miejskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszę św. w intencji policjantów i żołnierzy II Rzeczpospolitej pomordowanych przez funkcjonariuszy NKWD sprawował kapelan Wojewódzkiego Ośrodka Duszpasterskiego Policji w Łodzi ks. dr Kazimierz Zaleski przy współudziale ks. prał. Tadeusza Bednarka, proboszcza i kustosza sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Modlitwą objęto również rodziny tych, którzy zginęli na Wschodzie. W uroczystości uczestniczyli m.in.: przedstawiciele Rodziny Policyjnej 1939 r., Rodziny Katyńskiej, Związku Sybiraków, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej - Okręg Łódź, Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Wileńskiego „Wiano”, Związku Legionistów Polskich i Ich Rodzin. Przybyli przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, Wojska Polskiego, Policji, Straży Pożarnej i Straży Miejskiej. W prezbiterium stanęły poczty sztandarowe Policji, Straży Miejskiej, związków kombatanckich, NSZZ „Solidarność”, organizacji patriotycznych, a także Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 9 im. Komisji Edukacji Narodowej oraz Katolickiego Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Pawła II w Łodzi.

Witając zgromadzonych ks. prał. Tadeusz Bednarek przypomniał, że jedenaście lat temu do sanktuarium Miłosierdzia Bożego wprowadzono urny z ziemią pochodzącą z miejsc męczeństwa Polaków na Wschodzie - Katynia, Charkowa, Ostaszkowa, Miednoje. Przed sześciu laty odsłonięto tablicę upamiętniającą bohaterskich funkcjonariuszy Policji Państwowej poległych w walce lub uśmierconych w sowieckich łagrach i hitlerowskich obozach zagłady. Pięć lat temu do sanktuarium trafiła urna wypełniona ziemią z cmentarzyska ofiar stalinowskiego terroru w Kijowie-Bykowni. W zbiorowych mogiłach odkrytych w Bykowni zakopano 150 tys. ludzi, w tym 3435 obywateli polskich z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej: oficerów Wojska Polskiego, policjantów, urzędników państwowych. Dzisiejsza uroczystość jest oddaniem czci tym, którzy w służbie dla Ojczyzny poświęcili to, co mieli najcenniejsze - swoje życie, w którym kierowali się wartościami zawartymi w dewizie Bóg - Honor - Ojczyzna. Na tych wartościach należy budować przyszłość człowieka, jednostki, społeczeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pojednanie w imię Boga

- Przeżywamy tę kolejną rocznicową uroczystość również po to, byśmy pamiętali o niewypowiedzianej tragedii naszych Rodaków i ich rodzin - mówił w kazaniu ks. prał. Tadeusz Bednarek. - Jesteśmy tutaj, aby się modlić, ale także, by nie zapomnieć o Golgocie Wschodu! Wspomniane wydarzenia sprzed jedenastu, sześciu i pięciu lat, które miały miejsce w naszym sanktuarium, układają się w symboliczny polski tryptyk bólu i cierpienia. Dlatego przy głównym ołtarzu, a później w kaplicy Matki Bożej pragniemy mówić: Matko Boża Katyńska, Matko Miłosierdzia i Matko Pojednania, w Twoje ramiona oddajemy wszystkich zamordowanych na Wschodzie, a szczególnie ponad 6 tys. polskich policjantów. Prosimy Cię, przygarnij ich i oddaj Swojemu Synowi. Matko Pokoju, daj nam łaskę życia godnego tych, którzy zginęli za Ojczyznę, stając się ceną naszej dzisiejszej wolności. Uczyń ich fundamentem odrodzenia i pojednania narodów w imię Boga, który miłuje i przebacza.

Ksiądz Prałat przywołał również fragment modlitwy odmówionej podczas uroczystego poświęcenia tablicy dedykowanej zamordowanym policjantom: - Boże Wszechmogący, poświęcamy tę tablicę ku czci funkcjonariuszy Policji Państwowej zmarłych w latach II Rzeczpospolitej, ofiarom hitlerowskich i stalinowskich obozów zagłady. Chcemy przez tę tablicę przypomnieć zasługi pomordowanych policjantów i dodać słowa najważniejsze: Niech przykład ich życia i bohaterskiej śmierci zachęci nas żyjących do bardziej sumiennego wypełniania naszych obowiązków względem Boga, Kościoła, Ojczyzny. Te słowa są testamentem i zarazem prośbą skierowaną do nas przez zamęczonych Polaków. Nie wolno nam o tym testamencie zapomnieć - podkreślił Ksiądz Prałat.

Reklama

Przed Matką Bożą Bolesną

Szczególną chwilą była procesja z darami, w której niesiono chleb, świece, naczynia liturgiczne oraz urny z ziemią z miejsc pochówku policjantów i żołnierzy II Rzeczpospolitej. Pod koniec Mszy św. rozdano zapalone znicze, które wraz z kwiatami złożono przed symbolicznym kamiennym kurhanem z nazwami miejscowości uświęconych polską krwią i zwieńczonym krzyżem. Znajduje się on w Kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej. Delegacja łódzkich policjantów złożyła na ołtarzu Najświętszej Panny urny z ziemią pobraną z masowych mogił polskich policjantów. Następnie uczestnicy uroczystości przeszli pod Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej, gdzie Jarosław Olbrychowski wypowiedział przejmujące świadectwo o swoim dziadku Edwardzie Olbrychowskim, aspirancie Policji Państwowej, zamordowanym przez NKWD i pochowanym w Miednoje.

Wezwanie do przebaczenia

Kończąc należy przywołać słowa, które do przedstawicieli Rodzin Katyńskich wypowiedział Jan Paweł II - 13 kwietnia 1996 r. - podczas audiencji w Watykanie. Oto one: „Trzeba mieć świadomość, że również ta śmierć nabiera nowego znaczenia... Staje się ona ofiarą, której owocem jest dobro. W wymiarze narodowym przybrało ono kształt wolności. W wymiarze ludzkim jest przykładem odwagi i wytrwania w wierności ideałom. W wymiarze chrześcijańskim staje się wezwaniem do przebaczenia”.

Niech modlitewne spotkanie w sanktuarium Miłosierdzia Bożego przyczyni się do tego, aby te słowa Papieża Polaka, dzisiaj Błogosławionego, stały się rdzeniem i siłą kolejnych uroczystości katyńskich w sanktuarium na łódzkim Teofilowie.

* * *

Za czuwanie nad przebiegiem obchodów rocznicowych ks. prał. Tadeuszowi Bednarkowi podziękował zastępca komendanta wojewódzkiego Policji w Łodzi insp. Dariusz Manowiecki. Uroczystość została zorganizowana z inicjatywy Stowarzyszenia „Rodzina Policyjna 1939 r.”, komendanta wojewódzkiego Policji w Łodzi insp. Dariusza Banachowicza, kapelana łódzkich policjantów ks. dr. Kazimierza Zaleskiego oraz ks. prał. Tadeusza Bednarka.

2013-03-13 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa za ofiary zbrodni katyńskiej

Pierwsza niedziela Wielkiego Postu w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łodzi była szczególnym czasem modlitwy za poległych i pomordowanych Policjantów II RP, ofiary reżimu sowieckiego. Mszę św. w ich intencji sprawował kapelan Wojewódzkiego Ośrodka Duszpasterskiego Policji w Łodzi – ks. kan. dr Kazimierz Zaleski razem z ks. prał. Tadeuszem Bednarkiem, proboszczem i kustoszem sanktuarium. Uroczystość wpisywała się w 74. rocznicę mordu w Katyniu.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich

2024-04-23 19:45

[ TEMATY ]

Licheń

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Świętą w bazylice licheńskiej pod przewodnictwem abp. Antonio Guido Filipazzi, nuncujsza apostolskiego w Polsce, 23 kwietnia rozpoczęło się 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich. W obradach bierze udział ponad 160 sióstr: przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Podczas Eucharystii modlono się w intencjach Ojca Świętego i Kościoła w Polsce. 23 kwietnia to uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję