Reklama

Aspekty

Bo życie nam smakuje

Na ulicach jeszcze zima, ale w sercach wiosna - 24 marca zakończył się tygodniowy Festiwal Życia. Debiutował w Głogowie, drugi raz miał miejsce w Gorzowie, a w Zielonej Górze odbył się już po raz ósmy

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 13/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

festiwal

ochrona życia

obrońcy życia

Tomasz Matuszak

Nie zabrakło dobrej muzyki – koncert dał m.in. zespół ewangelizacyjny Ruchu Światło-Życie „Full of Grace”

Nie zabrakło dobrej muzyki – koncert dał m.in. zespół ewangelizacyjny Ruchu Światło-Życie „Full of Grace”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siedem dni konferencji, przedstawień, spotkań i wspólnej zabawy. W taki sposób wielu diecezjan pokazało, że cieszą się życiem i chcą, by inni również mogli tej radości doświadczyć. - Tegoroczny festiwal to połączenie działań różnych osób i grup, zachęcenie ich do zaprezentowania tego, czym na co dzień się zajmują. Staraliśmy się zaprosić te wspólnoty, ruchy, stowarzyszenia i instytucje, którym na życiu najbardziej zależy. Nie chcemy wyłącznie pochylać się nad troskami i problemami, chcemy pokazać całe spektrum życia - tłumaczy ks. Mariusz Dudka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin.

Słodki smaczek

Organizatorzy festiwalu skupili się na różnych obszarach życia. Między innymi na rodzinie. Żeby życie mogło się w niej prawidłowo rozwijać, nie może być byle jaka. Nieustannie trzeba starać się szukać właściwego kierunku - takie było przesłanie warsztatów Nawigacja w Rodzinie, skierowanych do małżeństw i narzeczonych. Ich uczestnicy wysłuchiwali konferencji, a następnie odpowiadali sobie na pytania przygotowane przez specjalistów. W ten sposób mogli odkryć, co w ich rodzinach wymaga naprawy lub szczególnej uwagi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ale małżonkowie zostali zaproszeni również do poszukiwania wspólnej pasji. Jednym ze sposobów na to jest... taniec. - Zwykło się twierdzić, że tańcem zajmują się głównie dzieciaczki. Tym razem jednak podczas jednego wieczoru chcemy zaprosić małżeństwa, aby im pokazać, że taniec to nie tylko rozwijanie psychoruchowe. To również znakomity sposób na tworzenie więzi, relacji, szczególnie w małżeństwie - wyjaśnia Dominika Jabłońska, dyrektorka Szkoły Tańca „Gracja”, w której odbyły się taneczne warsztaty. - Relacje w tańcu niewątpliwie się tworzą, taniec zbliża. Mówi się, że kobiety lubią tańczyć, a mężczyźni niekoniecznie - ale to tak nie działa. Okazuje się, że taniec jest głównie dla mężczyzn. Jest to świetna okazja, by poczuli się ważni, poczuli się prezesami pary. Mężczyznom się to podoba, jest to naturalne, natomiast kobiety czują się wtedy zaopiekowane, czują się żonami w takim fajnym momencie - nie tylko w kuchni, nie tylko w pokoju dziecięcym, ale również na sali tanecznej. To taki słodki smaczek podczas Festiwalu Życia.

Reklama

Życie to dar

O tym, że życie jest darem, przekonują się pary, które, mimo wielu starań, nie mogą doczekać się dziecka. Specjalnie dla nich zorganizowane zostało spotkanie na temat naprotechnologii, w którym wzięli udział przedstawiciele Stowarzyszenia Naturalnego Planowania Rodziny, lekarz ginekolog oraz instruktor NaProTECHNOLOGY®. W spotkaniu chodziło przede wszystkim o to, by ludzie wierzący uświadomili sobie, że nie muszą uciekać się do metod niezgodnych z ich światopoglądem. - Zajście w ciążę, macierzyństwo to nie może być kolejny dobrze zaplanowany produkt - a wielu ludzi tak do tego podchodzi - uważa ginekolog położnik Sławomir Laber. - O naprotechnologii ostatnio wiele się mówi, na jej temat jest dużo kontrowersji, ale ta metoda ma bardzo mocne podłoże naukowe - podkreśla dr Laber, który sam od niedawna szkoli się w tej dziedzinie.

Zwieńczeniem spotkania była Msza św. z modlitwą o uzdrowienie poprowadzoną przez wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym.

Organizatorzy festiwalu przygotowali też propozycję dla małżeństw, dla których posiadanie biologicznego dziecka nigdy nie będzie możliwe. Mogą one jednak otworzyć się na życie w inny sposób. W Diecezjalnym Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym odbył się dzień otwarty, w trakcie którego można było zdobyć informacje o tym, jak zostać rodzicami adopcyjnymi lub zastępczymi.

Duchowe pogotowie ratunkowe

Każde życie jest ważne i każde jest cenne - to przesłanie płynęło z wieczoru zorganizowanego przez Cichych Pracowników Krzyża w Głogowie. Montaż słowno-muzyczny, prezentacja multimedialna oraz film poświęcone były słudze Bożemu ks. Luigiemu Novarese. Życiem mają prawo cieszyć się również osoby starsze, chore, samotne - a ich otoczenie powinno im w tym pomóc.

Reklama

Swój szacunek do życia pokazali również młodzi ludzie - uczestnicy konkursu literackiego i fotograficznego. Nagrody zwycięzcom wręczono podczas konferencji prasowej otwierającej festiwal. - Do udziału zachęciła mnie mama, która wie, że bardzo jestem za życiem - mówi Hania Domowicz, zwyciężczyni konkursu literackiego. - Chcę życie propagować i to, co czuję, zawarłam w wierszu. Powiem szczerze, że dawno już wierszy nie pisałam i ten konkurs mnie do tego pobudził. Na co dzień jestem duchowym ratownikiem. To polega na tym, że dostaję „zlecenia”, że potrzebna jest modlitwa za nienarodzone dziecko, którego życie jest w niebezpieczeństwie. Takie pogotowie ratunkowe.

Wiara, życie, aniołowie

Festiwal Życia to również rozrywka. Teatr klerycki „Zdumienie” wystawił w Głogowie i Zielonej Górze trzy etiudy autorstwa Wojciecha Brawera: „Cud”, „Anioł” i „Ostatni rozdział”. Wiara, życie i śmierć, codzienne zmagania i wybory, a także... aniołowie, którzy po prostu są obecni - to w skrócie tematyka poruszona przez alumnów z Paradyża, którzy niedawno świętowali 10-lecie swojego teatru.

Ponieważ ostatni dzień Festiwalu Życia zbiegł się ze Światowym Dniem Młodzieży, nie zapomniano i o tej części społeczeństwa.

W Gorzowie odbyły się warsztaty gospel prowadzone przez zespół „Space of Grace”. Ich zwieńczeniem był wspólny koncert prowadzących zajęcia i uczestników. „Space of Grace” zagrał również w Zielonej Górze, dedykując swój występ Zespołowi Szkół Katolickich im. św. Stanisława Kostki. Podczas festiwalu koncertowały również zespoły „Full of Grace” i „The FOO”. Młodzież - choć nie tylko - zaproszona została na projekcję filmu „October baby”.

Cieszymy się z życia

Ostatniego dnia festiwalu przez Zieloną Górę i Głogów przeszedł Marsz dla Życia. Można powiedzieć, że stworzono swoisty most, bo kiedy w Zielonej Górze marsz się zakończył, wyruszył ten w drugim mieście. Głogowski marsz szedł po raz pierwszy, zielonogórzanie maszerowali już ósmy raz, a inicjatywa nadal im się nie znudziła - mimo mrozu ulicami szło ponad 2 tys. osób, śpiewając wspólnie hymn festiwalu. - Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że na ulicę wychodzi się, kiedy chce się przeciw czemuś zaprotestować. Marsz dla Życia ma dokładnie odwrotny cel. Chodzi o pokazanie, że jesteśmy za życiem. Że cieszymy się z życia. Że jesteśmy radośnie nastawieni. Jest to bardzo głębokie przesłanie i ludzkie, i chrześcijańskie. Chrześcijanin nie może żyć bez nadziei, a nadzieja niesie radość - mówi Małgorzata Witkowska z Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka w Zielonej Górze.

Reklama

- To było dla mnie niesamowite przeżycie. Tłum ludzi, którzy chcieli powiedzieć, że życie jest ważne, że życie jest cudem, że życie jest tym, o co warto walczyć, dbać i przekazywać - podkreśla uczestniczka marszu Łucja Kulwanowska. - Dookoła jeszcze zima, ale piękne słońce i ciepło, serdeczność i życzliwość, które biły od każdego człowieka idącego z nami, sprawiły, że poczuło się wiosnę.

Podczas Mszy św. kończących festiwal wiele osób podjęło dzieło duchowej adopcji dziecka poczętego. Przez 9 miesięcy codziennie będą odmawiać dziesiątkę Różańca oraz specjalną modlitwę w intencji jednego dziecka, którego życie jest zagrożone. Do tej modlitwy mogą dołączyć dobrowolne postanowienia.

Festiwal Życia odbył się pod honorowym patronatem biskupa zielonogórsko-gorzowskiego i marszałka województwa lubuskiego oraz prezydentów Gorzowa Wlkp., Głogowa i Zielonej Góry.

* * *

Bp Stefan Regmunt:

- Forma, w której tylko siedzieliśmy i inni do nas przychodzili, jest już dzisiaj mało wydajna, mało skuteczna. Szukamy sposobów, żeby iść do ludzi, rozmawiać z nimi i ich zainteresować. Wszystkie formy zaproponowane na Festiwalu Życia zachęcały do tego, byśmy się spotkali. A kiedy już się spotkamy, wśród poruszanych tematów nie może zabraknąć tematu życia.
Festiwal Życia organizowany przez naszą diecezję ma pobudzić wszystkich, którzy zajmują się życiem, którzy powinni służyć życiu. Ma integrować te środowiska, które chcą się podzielić swoją troską, pokazać, że w każdym stanie ludzkiego życia można się tym życiem cieszyć. Idea festiwalu pięknie pączkuje, jest już w trzech miastach naszej diecezji. Cieszy mnie, że jest to inicjatywa oddolna, że wyszła od ludzi. Instytucje jedynie to dzieło wspierają i mu towarzyszą. Myślę, że będą się budziły kolejne środowiska, bo każdy jest wezwany do tego, żeby coś w sprawie życia zrobił.

2013-03-28 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczecińscy obrońcy życia jadą do Rzymu

[ TEMATY ]

życie

ochrona życia

Rzym

obrońcy życia

Szczecin

KS "Civitas Christiana" w Szczecinie

W niedzielę 12 maja br. odbędzie się III Narodowy "Marsz dla Życia" w Rzymie. Inicjatywa "Marszu dla Życia" ma zwrócić uwagę przede wszystkim na problem zabijania niewinnych ludzi i sprzeciwić się legalizacji aborcji, która obowiązuje we Włoszech od 22 maja 1978 r. Organizatorzy chcą, aby Rzymski "Marsz dla Życia" poprzez miejsce oraz międzynarodową reprezentację był kolejnym znakiem dla świata pierwszeństwa prawa do życia dla tych, którzy nie mają głosu.

CZYTAJ DALEJ

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję