Reklama

Oktawa ku czci Niepokalanej

8 grudnia o godz. 17.00 w klasztorze Ojców Pasjonistów w Przasnyszu mimo mrozu zebrały się tłumy wiernych. Mszę św. z okazji rozpoczęcia oktawy uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny odprawił i homilię wygłosił bp Stanisław Wielgus. Biskupa płockiego w istniejącej od 20 lat parafii witały dzieci, przedstawicielki Rodziny Matki Pięknej Miłości oraz Ojciec Proboszcz.

Niedziela płocka 1/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Ogromnie się cieszę, że mogę po raz kolejny uczestniczyć w tym wielkim święcie, jakie ma miejsce w Waszej parafii, kiedy w sposób szczególny oddajemy cześć naszej Pani i Matce Niepokalanej, Najświętszej Maryi Pannie" - mówił w homilii Biskup Stanisław.
"Żyjemy w czasach, kiedy całe narody, niestety, odchodzą od Boga i żyją tak, jakby nie istniał, jakby nie zostawił im swoich przykazań i swojej Ewangelii, które są jedynymi drogowskazami, pokazującymi człowiekowi właściwy sposób życia - stwierdził Biskup płocki.
- Liczne media rozpowszechniają, niestety, przemoc i rozpustę, aby jak najwięcej zarobić na ludzkich żądzach i instynktach. (...) Twórcy takich programów pragną zarobić na pokazywaniu ludzkiej nędzy moralnej, a przy okazji wykreować dla współczesnej polskiej młodzieży wzorce do naśladowania, które niszczą wszelką wypracowaną przez wieki kulturę i prowadzą prostą drogą do obyczajów dzikich ludów żyjących w gminie pierwotnej sprzed tysięcy lat. (...) Ci ludzie nie szanują już nic i wszystko są w stanie podeptać: każdą zasadę etyczną, każdą wartość i każdą świętość, oskarżając przy tym i znieważając każdego, kto odważy się przeciwstawić ich działaniom i podejmując natychmiast zorganizowaną i prowadzoną medialnie kampanię, której celem jest zdeptanie oponenta, oszkalowanie go i wyeliminowanie z dyskusji jako nietolerancyjnego oszołoma, złoczyńcy i fanatyka. Dlatego to przy każdej nadarzającej się okazji atakowane są różne instytucje i osoby kościelne, podejmowane są ustawiczne próby dzielenia ludzi wierzących i duchowieństwa, do czego wykorzystuje się zagubione z tych czy innych względów jednostki - mówił Ksiądz Biskup.
- Istnieją niestety siły, mające do swojej dyspozycji potężne media, które chcą odrzeć Kościół z wszelkiego autorytetu, ponieważ pragną jego unicestwienia, ponieważ tak, jak ateistyczni francuscy filozofowie z XVIII w. nienawidzą chrześcijaństwa i dążą do stworzenia społeczeństwa, w którym nie ma miejsca na Boga i Jego odwieczne prawo - mówił Kaznodzieja. - Jeśliby ich dążenia się powiodły, jeśliby zwyciężyła cywilizacja śmierci, przed którą przestrzega Ojciec Święty Jan Paweł II, wtedy nastąpiłaby także śmierć prawdziwego człowieczeństwa".
Biskup płocki wzywał: "My, chrześcijanie, nie możemy jednak zgodzić się na taki czarny scenariusz dalszych losów ludzkości. Jesteśmy zobowiązani stanąć do walki ze złem: nie walki orężnej, nie przy pomocy nienawiści, oszczerstw, kłamstw, pomówień i organizowanych nagonek na upatrzonego - te metody zostawmy szatanowi i jego pomocnikom, którzy zawsze ich używali i nadal używają. Naszą bronią w walce ze złem przejawiającym się w różnych obszarach życia publicznego, społecznego, rodzinnego i - niestety - także naszego osobistego, niech będzie czynienie dobra wbrew rozlewającym się, niestety szeroko, nienawiści i egoizmowi, niech będzie gorliwa szczera modlitwa do Boga przez wstawiennictwo Matki Najświętszej, wbrew potokom słów złych i wulgarnych, które zalewają nasz świat".
Kaznodzieja stwierdził, że "człowiekowi, żyjącemu w grzechu Bóg jawi się jako nieprzyjaciel, jako ktoś, kto mu coś nakazuje i czegoś zakazuje. Dlatego grzeszny człowiek chciałby, aby Bóg nie istniał, chciałby, aby Bóg umarł, aby nie miał żadnego wpływu na jego życie, aby nie było sądu za ludzkie czyny, aby nie było ani piekła, ani nieba. Dlatego współczesny świat, niestety - także niektórzy Polacy - nienawidzą Boga. Dlatego niektórzy z nich łamią krzyże na cmentarzach, bezczeszczą Najświętszy Sakrament podczas włamań do kościołów (dowiadujemy się co kilka tygodni, że to się dzieje na terenie naszej diecezji). Dlatego zakładają bezbożne organizacje i startowali z nimi nawet do wyborów (Antyklerykalna Polska). Dlatego wydają pełne nienawiści do Bożych spraw plugawe czasopisma. Dlatego polscy bezbożni pseudoartyści przygotowują bluźniercze wystawy, na których obrażają Krzyż i wizerunki Chrystusa oraz Matki Najświętszej".
Na zakończenie Biskup płocki apelował: "Przepraszajmy Boga i Matkę Najświętszą za wszelkie bluźnierstwa i świętokradztwa. Módlmy się o opamiętanie ogarniętych przez moc szatana nieszczęsnych ludzi. Módlmy się o to, by i w naszych rodzinach nie bluźniono Bogu, by i w naszych rodzinach nie rozlegały się szatańskie wyzwiska przekleństwa i wulgaryzmy. Oddajmy siebie, swoje rodziny i cały nasz nękany przez bezbożne siły naród opiece Matki Najświętszej. (...) Nie odstępujmy od naszej katolickiej wiary ani na krok. (...) Trzymajmy się mocno Boga i Jego przykazań. Tak samo, jak Matka Najświętsza bądźmy ludźmi wielkiej, silnej nadziei wbrew temu, co dzieje się na świecie, wbrew mordercom, przemocy i terroryzmowi, wbrew panoszącemu się pogaństwu, bezbożności, rozpuście i wszelkim innym działaniom szatana i jego sług. Miejmy niewzruszoną pewność, że Bóg, dobro, miłość zwyciężą, że świat nawróci się do Boga, który jest naszym Ojcem, pełnym miłosierdzia. Zatopieni w modlitwie polecajmy opiece Matki Najświętszej siebie samych, nasze rodziny, naszą parafię, naszą diecezję i całą naszą Ojczyznę". Po homilii Ksiądz Biskup poświęcił odnowione wnętrze kościoła.
Równie bogatą oprawę miało zakończenie uroczystości ku czci Niepokalanej w przasnyskim sanktuarium. 14 grudnia ub. r. Eucharystii z tej okazji przewodniczył bp Roman Marcinkowski, serdecznie witany w świątyni przez przedstawicieli parafian, a także gospodarzy obiektu Ojców Pasjonistów. W imieniu zakonników przemówił o. Bogdan Kołakowski, który przypomniał, że zakon ma liczne związki z diecezją płocką i - jak zaznaczył - ma także wiele do zawdzięczenia płockim biskupom. Ojciec Przeor podziękował Biskupowi Romanowi za przybycie i prosił o sprawowanie Eucharystii.
Rozpoczynając Mszę św., bp Roman Marcinkowski serdecznie powitał przybyłych, w sposób szczególny pozdrowił zaś tych, którzy z racji choroby nie mogli wziąć osobiście udziału w uroczystości.
W homilii Ksiądz Biskup powiedział m. in.: "Tyle pokoleń przychodziło tu i czerpało przed tym Cudownym Obrazem siłę ducha i odwagę do przezwyciężania zła w sobie i świecie. I my przychodzimy na rozmowę z Maryją, by popatrzeć na oblicze Matki i u Niej szukać pomocy w wielorakich zagrożeniach dla naszego życia osobistego, społecznego, zawodowego, narodowego. Jakież to są zagrożenia? Są nimi zawsze sytuacje, przed którymi przestrzega dzisiejsza Ewangelia: zagubienie Jezusa. A skoro przydarzyło się ono Jego Matce i św. Józefowi, o ileż bardziej może przydarzyć się nam - słabym i grzesznym ludziom. Może się bowiem zdarzyć, że i my w swoim życiu zagubimy Jezusa, zostawiając Go na poboczu życia i zapominając o Nim. Dlatego zawsze musimy być czujni w myśl słów Apostoła Pawła, który przypomina, że mamy być święci i nieskalani. To jest dla nas wyznacznik, pozwalający trwać w jedności z Jezusem. (...) Ewangelia pokazuje 12-letniego Jezusa idącego na święta Paschy. To pokazuje jak Maryja i Józef dbali o przestrzeganie nakazów swojej religii. Jezus jest dla nas wielkim darem i trzeba się troszczyć, by tego daru nie stracić.
Nieraz wydaje nam się, że Jezus nam nie jest potrzebny, bo wszystko co potrzebne do życia, mamy w nadmiarze. Po co nam zatem Jezus - pytają niektórzy - żeby nas napominał, kazał nam się nawracać, przestrzegać trudnych przykazań? Wielu niewolników takiego myślenia w ogóle nie uwzględnia Jezusa w swoich planach. I dochodzą do takich paradoksalnych sytuacji, że przestają się wstydzić, kiedy czynią zło, wstydzą się, natomiast, kiedy przyjdzie im czynić coś dobrego. Da się dziś słyszeć zdanie: nie mów, że jesteś uczciwy, bo powiedzą ci, że jesteś nienormalny. My nie możemy ulec takiemu myśleniu, ponieważ to nauka Jezusa kształtuje nasze życie. O ile człowiek współczesny nie wpuszcza często Boga do niektórych obszarów swego życia, o tyle my - chrześcijanie - pragniemy powiedzieć za Maryją w każdej sytuacji: niech mi się stanie według słowa Twego" - mówił Ksiądz Biskup.
Ośmiodniowe uroczystości ku czci Niepokalanie Poczętej mają w Przasnyszu wyjątkową oprawę. Każdego dnia już od 6.00 rano w sanktuarium gromadzą się setki wiernych ze wszystkich parafii Przasnysza i okolic. Przez cały dzień trwają nabożeństwa maryjne, podczas których głoszone są kazania, zaś wieczorna Eucharystia połączona jest z nieszporami i kończy się zawsze procesją eucharystyczną na zewnątrz kościoła. W tym roku - obok Księży Biskupów z Płocka - modlił się w czasie oktawy także biskup drohiczyński Antoni Dydycz, zaś 9 grudnia odbyła się Eucharystia, transmitowana przez Radio Maryja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Roxie Węgiel: Wiara w Boga wyznacza mi kierunek życia

2024-03-26 09:42

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Mat.prasowy/Pasja

Roxie Węgiel

Roxie Węgiel

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Zobaczyć Chrystusa w bliźnim

2024-03-28 19:26

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Wielki Czwartek przy wielkanocnym stole w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu spotkali się ludzie starsi, samotni i bezdomni.

Wydarzenie rozpoczęło się od życzeń pana Dariusza Bożka, prezydenta miasta, który podkreślił, że Wielkanoc jest świętem radości i miłości, mimo, że poprzedza ją śmierć Chrystusa. Jednak to nie ona zwyciężyła, lecz życie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję