Reklama

Niedziela Podlaska

5. Hubertus Węgrowski

26 i 27 października już po raz piąty w Węgrowie zgromadzili się myśliwi, leśniczowie, wędkarze i pszczelarze, by uczcić swoje święto – Hubertusa Węgrowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody 5., jubileuszowego Hubertusa Węgrowskiego rozpoczęły się w sobotę 26 października. Wczesnym rankiem na zamku w Liwie odbyła się odprawa zgromadzonych na polowanie myśliwych. Łowy trwały do godz. 15. Następnie odbył się tradycyjny pokot. Podczas tegorocznego polowania ustrzelonych zostało 11 dzików, 15 lisów oraz jeleń łania. Wyłoniono także króla polowania oraz największego pechowca. W tym roku najcelniej strzelał ks. Stanisław Wlazło i tym samym został królem 5. Hubertusa Węgrowskiego.

Dalsza część obchodów dnia św. Huberta miała miejsce w niedzielę 27 października. Uroczystości rozpoczęła parada konna ulicami Węgrowa, po której na Rynku Mariackim można było posłuchać Zespołu Sygnalistów Myśliwskich Pasja. Kulminacyjnym punktem obchodów była uroczysta hubertowska Msza św. polowa, która odbyła na błoniach przy kaplicy św. Ojca Pio w Węgrowie. Eucharystię celebrował bp Antoni Pacyfik Dydycz, a oprawę muzyczną zapewnił Reprezentacyjny Zespół Muzyki Myśliwskiej Polskiego Związku Łowieckiego pod batutą Mieczysława Leśniczaka. W homilii Biskup Drohiczyński przypomniał historię św. Huberta. Kapłan mówił także o pracy myśliwych i leśników oraz o tym, w jaki sposób ludzie powinni korzystać z przyrody podarowanej im przez Boga. Pasterz diecezji drohiczyńskiej poruszył także temat rodzin i ich sytuacji w obecnym świecie. Kapłan, nawiązując do słów papieża Franciszka, przypomniał również wiernym o wartości trzech znanych wszystkim prostych słów: „proszę”, „dziękuję” i „przepraszam”, które tworzą wspólnotę, nie tylko rodzinną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na tegorocznym Hubertusie obecni byli kapłani, myśliwi, leśniczowie, parlamentarzyści, samorządowcy, wielu zaproszonych gości oraz mieszkańcy Węgrowa i okolic. Impreza po raz kolejny odbyła się także z udziałem Braci Kurkowej, której marszałkiem jest Gniewomir Rokosz-Kuczyński. Warto też dodać, że bracia kurkowi podczas niedzielnej Eucharystii nadali bp. Antoniemu Dydyczowi tytuł rycerza św. Andrzeja Boboli. W ten sposób bractwo postanowiło uhonorować złoty jubileusz kapłaństwa Księdza Biskupa oraz podziękować mu za jego dotychczasową posługę i poświęcenie w służbie ojczyźnie. Imprezą towarzyszącą był Jarmark Hubertowski, na którym można było skosztować m.in. bigosu według przepisu Grzegorza Russaka w wykonaniu szpitalnej kuchni (SP ZOZ Węgrów) lub potraw z dziczyzny w wykonaniu myśliwych i leśników. Wśród atrakcji nie zabrakło także pokazu jazdy akrobatycznej na koniu oraz pogoni za lisem.

Hubertus w Węgrowie na stałe wpisał się już w kalendarz lokalnych imprez. Jak powiedział pomysłodawca wydarzenia – ks. Tomasz Duszkiewicz, jest to święto mające na celu nie tylko uczczenie postaci św. Huberta, ale także integrację myśliwych i leśników oraz ich otoczenia.

2013-11-13 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ze światłem gromnicy

Niedziela kielecka 5/2010

[ TEMATY ]

święto

BOŻENA SZTAJNER

Gromnica - jak sugeruje sama nazwa - chroni od gromu i gradobicia. Jej światło towarzyszy konającemu i pomaga w przejściu na drugą stronę życia. Wierzono, że obroni w zimowe noce przed wilkami. W polskiej kulturze i tradycji nie sposób przecenić znaczenia gromnicy i święta Matki Boskiej Gromnicznej.
Oskar Kolberg tłumaczył tę fascynację Gromniczną tak: „Światło tych świec wyraża Pana Jezusa, który objawieniem swoim oświecił ród ludzki. Pamiątka zaś oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny przypomina, iż Matka Boska 40. dnia po Narodzeniu Pana Jezusa przybyła do kościoła jerozolimskiego, dla dopełnienia prawa Starego Testamentu” (O. Kolberg, „Dzieła wszystkie. Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania (...)”, Wrocław-Warszawa 1962-80).
Hypapante - uroczystość upamiętniająca przybycie do świątyni jerozolimskiej, już w IV wieku obchodzona uroczyście w Rzymie, w kolejnych stuleciach została wzbogacona o procesję ze światłami - jako nawiązanie do tekstu z Ewangelii św. Łukasza (2, 32). Za cesarza Justyniana obowiązywała w całym państwie (od 542 r.). Z czasem, pod wpływem szczególnych jej obchodów sprawowanych w Rzymie u MB Większej, nabrała charakteru święta maryjnego - u nas MB Gromnicznej. Treścią tego święta jest scena opisana w Łukaszowej Ewangelii: zwyczajowe przyniesienie Jezusa do świątyni, spotkanie z Symeonem i prorokinią Anną, zapowiedź zbawczej misji Chrystusa.
Pisze Jan Uryga („Rok polski w życiu, tradycji i obyczajach ludu”, Włocławek 2003): „…Przychodził dzień Matki Bożej Gromnicznej, a moja babka z szacunkiem wyciągała ze starej skrzyni na ubrania świecę woskową, przyozdabiając ją mirtem i wstążką. Gdy wróciła z nią z kościoła, obchodziła całe obejście, by w końcu zapaloną okopcić belkę sufitową znakiem krzyża, wierząc w przemożną opiekę Maryi nad domem, zwłaszcza w czasie letnich burz, gdy zapalona gromnica świeciła w oknie domu (…). Po kilku latach, gdy moja babka umierała z gromnicą w dłoni, ujrzałem w jej oczach poddanie się woli Bożej, widziałem, z jaką otuchą wpatrywała się w płonący ogień gromnicy, jakby widząc przy swym łóżku Gromniczną Panią, która ma ją przeprowadzić z tego świata do domu Ojca w niebie”.
Wyraz wiary w opiekę MB Gromnicznej odnajdziemy w malarstwie i twórczości literackiej. Ze świętem łączą się także przysłowia: Gdy na Gromniczną z dachu ciecze, zima jeszcze się powlecze; Gdy na Gromniczną rozstaje - rzadkie będą urodzaje; Gdy na Gromniczną wóz, chowaj sanie, szykuj wóz.
Kieleccy etnografowie twierdzą, że społeczność świętokrzyskiej wsi przywiązywała i nadal przywiązuje wielką wagę do ceremonii kościelnych odprawianych 2 lutego. Z poświęceniem gromnic łączą się, jak zwykle w kulturze ludowej, wierzenia religijne oraz praktyki obrzędowe, kończące cykl „godnich świąt” - np. jest to ostateczny termin usuwania choinek z domów i obejść oraz zaprzestania działalności grup kolędniczych.
W rdzennych Górach Świętokrzyskich jeszcze do niedawna praktykowano zwyczaj zapalania w dniu 2 lutego tylu świeczek, ile jest osób w rodzinie. Plagą wiejskich okolic, w miesiącach zimowych, były wilki (jeszcze w okresie międzywojennym budowano wokół domów specjalne palisady chroniące przed wilkami). Kapliczka św. Mikołaja w Porąbkach miała bronić drapieżnikom dostępu, podobnie jak dość powszechnie zimą noszone, małe dzwoneczki. W Kakoninie, Wilkowie, Porąbkach jeszcze i dzisiaj gospodarze na drzwiach chaty kreślą krzyż, aby strzegł przed klęskami żywiołowymi i wilkami. A służy im do tego właśnie gromnica poświęcona 2 lutego.

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Msza Wieczerzy Pańskiej. Wolność wypełniona miłością

2024-03-29 07:01

Paweł Wysoki

Ten, kto kocha na wzór Jezusa, nie jest zniewolony sobą, jest wyzwolony do służby, do dawania siebie - powiedział bp Adam Bab.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję