Reklama

Wiara

Najważniejsza relikwia

Wakacyjny cykl w „Niedzieli” nosi tytuł: „Dotykamy śladów Boga”. Inspiracją w naszej wędrówce jest hasło przyświecające pracy duszpasterskiej w bieżącym roku: „Wierzę w Syna Bożego”. Czteroletni cykl duszpasterski: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. Przez wiarę i chrzest do świadectwa” nawiązuje do 1050. rocznicy chrztu Polski, którą będziemy obchodzić w 2016 r. Naszą wiarę chcemy umacniać, dotykając relikwii Chrystusa. Wyjątkowym przewodnikiem jest książka Grzegorza Górnego i Janusza Rosikonia pt. „Świadkowie Tajemnicy. Śledztwo w sprawie relikwii Chrystusowych”.
W tym tygodniu dziennikarz „Niedzieli” zabiera nas do Turynu, gdzie znajduje się najważniejsza relikwia - Całun z wizerunkiem Chrystusa.

Niedziela Ogólnopolska 28/2014, str. 18

[ TEMATY ]

turystyka

wiara

relikwie

świadkowie wiary

całun turyński

JANUSZ ROSIKON/©ROSIKONPRESS/STURP: "ŚWIADKOWIE PRAWDY", "OBLICZE PRAWDY"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Całun Turyński najczęściej bywa nazywany świadkiem zmartwychwstania Jezusa z Nazaretu lub właśnie najważniejszą relikwią chrześcijaństwa. Obecnie stanowi własność Stolicy Apostolskiej i jest przechowywany w jednej z kaplic turyńskiej katedry zwanej kaplicą królewską w Italii. Rzadko bywa wystawiany na widok publiczny. Jeśli chodzi o wymiary tego grobowego płótna, to ma ono 4,36 m długości i 1,10 m szerokości. W przekonaniu wiernych jest ono tym materiałem, w który Chrystus został owinięty po śmierci na krzyżu, zgodnie z żydowskimi zwyczajami pogrzebowymi, i w nim złożony przez bliskich do grobu wykutego w skale.

Na owym płótnie bardzo wyraźnie widać, najlepiej z kilkumetrowej odległości, wizerunek nagiego, dobrze zbudowanego i wysokiego mężczyzny. Jedna połowa płótna przedstawia jego odbicie z przodu, a druga - z tyłu. Już na pierwszy rzut oka widać, że przed śmiercią musiał on bardzo cierpieć, a wielokrotne badania wykazały, że musiało to być właśnie ukrzyżowanie. Widoczną postać pokrywa wiele plam i śladów o różnych kształtach. Są one ciemniejsze i bledsze, mniejsze i większe, koloru brązowawego, jaki po wielu latach przybierają plamy po krwi. Całun obecnie ma barwę zbliżoną do koloru kości słoniowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początkowo relikwia była przechowywana w Jerozolimie. Następnie, przez kilkaset lat, w Bizancjum. W roku 1357 (niektóre źródła podają datę o rok wcześniejszą) zaś wystawiono ją po raz pierwszy na widok publiczny we Francji, a w XVII wieku trafiła ona do Włoch.

Całun stał się słynny za sprawą zdjęć Secondo Pia, opublikowanych 28 maja 1898 r. Fotografie wykazały, że wizerunek tam obecny jest negatywem, którego pochodzenia nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Dlatego też powstała nawet odrębna dziedzina wiedzy - syndonologia (od grec. słowa „sindon”, czyli „prześcieradło”, występującego w Ewangeliach). Pierwszy kongres syndonologów miał miejsce w Rzymie w 1950 r. W kolejnych latach do badań włączały się największe światowe instytucje, a z ich ramienia eksperci m.in. z Amerykańskiej Komisji Energii Atomowej.

Reklama

Co się okazało? Otóż żadnej z nich nie udało się jednoznacznie odpowiedzieć, jak powstał ów cudowny wizerunek. Mało tego, nie znaleziono jakichkolwiek dowodów, by Całun Turyński był jakimś genialnym fałszerstwem, którego dokonano np. w średniowieczu. Jest zupełnie odwrotnie. Rezultaty eksperymentów potwierdzają, że to, co Całun sobą prezentuje, wykazuje niewiarygodną wręcz zgodność z danymi przekazanymi nam przez tradycję z nim związaną, historię oraz z informacjami przekazanymi na kartach Nowego Testamentu. Wszelkie zaś próby odbicia ciała ludzkiego na płótnie w taki sposób jak na Całunie, po prostu skończyły się fiaskiem, pomimo że stosowano przy tym kosmiczne wręcz technologie.

Czymże więc jest Całun? Odpowiedź nasuwa się sama.

2014-07-08 13:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O tym, że można otrzymać przebaczenie i pokochać swe życie!

W drugim odcinku "Świadkowierców" usłyszymy świadectwo Sabriny Walter. Mowa będzie o przebaczeniu, toksycznych relacjach, o samobójstwie i nawróceniu podczas Marszu dla Życia (Crossroads Pro-Life).

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Krajowe Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca

2024-04-20 14:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

„Uczynić Różaniec modlitwą wszystkich” to słowa i gorące pragnienie bł. Pauliny Jaricot, założycielki Dzieła Rozkrzewiana Wiary i Żywego Różańca, a także hasło Krajowego Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca, które trwa na Jasnej Górze. To pierwsze takie spotkanie, którego celem jest zachęcenie ludzi świeckich do jeszcze głębszego zaangażowania w dzieło różańcowe.

Abp Wacław Depo, delegat KEP ds. Żywego Różańca podkreślił, że różaniec jest ocaleniem dla świata i ludzkich wartości. Przypomniał, że św. Jan Paweł II określił go darem i skarbem, bo wypływa z Kościoła. - Rozważnie poszczególnych tajemnic pokazuje, że mamy być mocnymi wiarą w Chrystusa. Tajemnice, które Maryja i Jezus przeżywali kiedyś, dziś są naszym udziałem i w każdej rozważanej tajemnicy możemy odnaleźć siebie - powiedział delegat KEP. Zauważył, że św. Jan Paweł II pozostawił nam piękne kompendium wiedzy a jest nim List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, który dziś jest bardzo aktualny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję