Reklama

Niedziela Sosnowiecka

W pamięci i sercach

Sierpniowe czuwanie w Jaroszowcu u Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych miało wyjątkowo podniosły nastrój i charakter za sprawą przybycia do tutejszego sanktuarium św. Jana Pawła II w relikwiach, które zostaną tutaj już na zawsze. Piątkowy wieczór 29 sierpnia zapisze się w historii jaroszowieckich czuwań maryjnych jako wielka manifestacja wiary tych, którzy z różnych zakątków Polski przybyli, by zawierzyć Matce Bożej swoje troski, a przez wstawiennictwo Maryi i św. Jana Pawła II prosić o potrzebne łaski i Boże dary

Niedziela sosnowiecka 37/2014, str. 1, 8

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

relikwie

Agnieszka Raczyńska-Lorek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczyste, sierpniowe czuwanie w jaroszowieckim sanktuarium rodzin rozpoczęło się pięknie prezentującą się procesją, w której zostały wniesione relikwie Świętego Papieża Polaka. Relikwiarz otoczony kwiatami i papieską flagą zajął miejsce w centrum głównego ołtarza, a w prezbiterium umieszczony został baner ze św. Janem Pawłem II.

Aż 800 wiernych zgromadziła sierpniowa Liturgia koncelebrowana z udziałem 42 kapłanów, której przewodniczył i wygłosił słowo Boże proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chechle, dziekan dekanatu, ks. kan. Marek Szeląg. Swój liczny udział zaznaczyli parafianie z Chechła, którzy w sposób szczególny ubogacili maryjną uroczystość w sercu Jaroszowca. – Widoczny udział parafian z Chechła świadczy o wielkim szacunku do swojego Proboszcza, a to dla nas, kapłanów, bardzo budujące. Ks. Marek zachwyca kapłanów swoim spokojem, taktem i delikatnością – zaznaczył w słowie powitalnym kustosz sanktuarium, proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych w Jaroszowcu, ks. Jan Wieczorek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czuwaniu uczestniczyli przedstawiciele władz gminy Klucze, z wójtem, Kazimierzem Ściążko i przewodniczącym Rady Gminy, Józefem Kaczmarczykiem, nauczyciele i dyrektorzy szkół, sołtysi i rady sołeckie, koła gospodyń wiejskich, Żywy Różaniec, strażacy, górnicy, hutnicy, chórzyści, dzieci i młodzież, ministranci i lektorzy, przedstawiciele każdej miejscowości jaroszowieckiej wspólnoty, na czele z przewodniczącym rady parafialnej Czesławem Wiśniewskim, zorganizowane grupy pielgrzymkowe z Jaworzna – św. Wojciecha i św. Katarzyny, Jaworzna-Ciężowic, Jaworzna-Jeziorek, Dąbrowy Górniczej-Ujejsca, Ryczowa, Dłużca, Bydlina, Czeladzi, Siewierza, Brudzowic, Wojkowic, Wysokiej, Pilicy, z sosnowieckiej katedry, przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzin Katolickich i Hospicjum z Jaworzna, wierni z diecezji kieleckiej, sosnowieckiej i archidiecezji częstochowskiej.

Reklama

Nagrodzona gromkimi brawami homilia ks. kan. Marka Szeląga była pełna ojcowskiej troski o polską rodzinę i polski naród, a przeplatana poezją skłaniała do wzruszeń i głębokiej refleksji nad swoim życiem i współczesnego świata.

– Dobiega końca miesiąc sierpień, z tysiącami pielgrzymów, którzy zmierzali na Jasną Górę zwycięstwa. Szli do Matki, do Tej, która wszystko rozumie, niosąc Jej wielki skarb swojej wiary – zaznaczył Kaznodzieja. (…) Mówią, że sierpień to polski miesiąc. Jak bardzo wiara pomagała tym z 1920 r. w bitwie o Warszawę. Jaką wiarę mieli ci z roku 1944 ginąc na barykadach stolicy. Jak mocno wiara umacniała tych, którzy w 1980 r. mieli odwagę powiedzieć: dosyć, jesteśmy w domu, jesteśmy u siebie. A później było tyle nadziei. I cały świat na nas patrzył i tyle serc wołało słowami psalmisty: „Szczęśliwy naród wybrany przez Pana”. To historia, powiesz. I tak jest w istocie, a jednak poeta zawoła: „Nie bójmy się przeszłości ołtarzy”. My też, jak każdego miesiąca od maja aż po październik przybywamy do Tronu Matki z różnych stron naszego kraju, by zawierzyć Panu Bogu i Maryi nasz kraj, nasze rodziny, dzieci i młodzież. Może więc warto dzisiaj, w ten wieczór czuwania w jaroszowieckim sanktuarium po prostu zapytać: jak wygląda dzisiaj nasza wiara? Ale przecież tych pytań, tego naszego niepokoju jest o wiele więcej i są to nieraz dramatyczne pytania: o wychowanie, o polską szkołę, o los naszej ojczyzny. I jak napisze Czesław Ryszka: „Ze wszystkiego trzeba się rozliczyć – z wiary, z wyborów, z pomieszania wartości, ze wszystkiego co zadało kłam miłości” – podkreślał w homilii ks. Marek Szeląg.

– Maryjo, Ty wiesz jak wygląda świat, w którym nie słucha się Twojego Syna Jezusa. Ty wiesz, że w takim świecie szerzy się korupcja, gra się propagandą i kłamstwem, w takim świecie nie liczy się porządek ustanowiony przez Stwórcę. Rozbija się rodzinę, zabiera się jej dzieci. W takim świecie, gdzie ludzie odwracają się od Boga, odwracają się także od człowieka. W takim świecie nie kocha się ojczyzny, swojej tradycji i kultury, i w takim świecie za hasłami „wolność, tolerancja, nowoczesność” kryje się chaos społeczny, relatywizm moralny, a ten obiecywany raj okazuje się kłamstwem. Drodzy Bracia i Siostry, Maryja zna dobrze nasze osobiste i rodzinne dramaty, potrzeby i niedomagania. Potrzebna nam jest silna wiara, niezłomna nadzieja, ofiarna miłość. Potrzebni są nam ludzie kształtowani na Ewangelii. Mamy więc wciąż czynić rachunek sumienia. Trzeba nam wciąż uczyć się myśleć nie po swojemu, tylko po Bożemu, bo czytamy Księdze Samuela: „Nie tak widzi człowiek jak widzi Bóg”. Człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, a Pan Bóg patrzy na serce – pouczał Kaznodzieja.

Reklama

Sierpniowe czuwanie w jaroszowieckiej świątyni zakończyło się ucałowaniem relikwii św. Jana Pawła II. Potem wierni udali się na dróżki maryjne. Tradycyjnie przed papieskim pomnikiem zapłonęły lampiony i znicze.

Przed nami przedostatni maryjny wieczór w tym roku. Ksiądz Kustosz za pośrednictwem „Niedzieli” zaprasza wszystkich czcicieli Matki Bożej do Jaroszowca w piątek 26 września, na godz. 20. Uroczystej Eucharystii przewodniczył będzie i słowo Boże wygłosi dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, ks. dr Michał Borda. I jak to jest w zwyczaju jaroszowieckich czuwań, wrześniowe spotkanie poświęcone i dedykowane będzie małżeńskim jubilatom. Za małżonków i ich rodziny sprawowana będzie ofiara Mszy św. Tradycyjnie małżonkowie zostaną pobłogosławieni przez kapłanów i zabrzmi dla nich Marsz Mendelssohna. Po raz kolejny na wrześniowe czuwanie maryjne do Jaroszowca przybędą także władze i pracownicy gminy Klucze oraz przedstawiciele szkół z terenu całej gminy, także katecheci naszej diecezji.

2014-09-10 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zawierzyliśmy św. Barbarze

Święta Barbara przypomina nam dzisiaj: w życiu, jak na kopalni, nie brakuje silnych, dramatycznych tąpnięć. Ratunek jest zawsze jeden: Chrystus.

Parafia św. Barbary w Grodzisku Dolnym istnieje od ponad 600 lat. Kiedy kolejne drewniane kościoły spalili Tatarzy, podjęto decyzję o budowie kościoła murowanego. Kamień węgielny położono w 1720 r. Przez całe wieki parafia czciła św. Barbarę, przyzywając jej orędownictwa w burzach, pożarach i zarazach, a także prosząc o dobrą, szczęśliwą śmierć. Wielkim pragnieniem parafian było umieszczenie relikwii św. Barbary w nowym ołtarzu, który bp Karol Józef Fischer konsekrował w 1902 r. Zdobycie ich jednak okazało się niemożliwe.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję