Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Media i ewangelizacja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę, 21 września obchodzimy 48. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, w tym roku pod hasłem: „Przekaz w służbie autentycznej kultury spotkania”. Tego dnia otaczamy modlitwą wszystkich zaangażowanych w przekaz Ewangelii przez media. Podkreślamy, że środki społecznego przekazu są potrzebnym i skutecznym narzędziem, które może służyć dobru lub złu. Polecamy Bogu pracowników mediów, by służyli dobru człowieka: nieśli pokój i miłość, a nie zniszczenie. Jaka jest istota mediów katolickich? Mówi o tym bp Marian Rojek, pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej.

MAŁGORZATA GODZISZ: – Co ma czynić Katolickie Radio Zamość, by być skutecznym narzędziem ewangelizacji?

BP MARIAN ROJEK: – Przede wszystkim musi być wierne zasadom chrześcijańskim. Po to jest powołane, ażeby ewangelizować, dawać świadectwo właśnie przez tę formę. Dzisiaj jest to szczególna możliwość i sytuacja, ponieważ radio jest dostępne dla każdego człowieka. Dla tego, który jest wierzący i zaangażowany w życie Kościoła, dla tego, kto tylko wie, że został ochrzczony, ale nic mu więcej spoza tajemnicy i świadomości tego chrztu nie pozostało, także dla ludzi, którzy są negatywnie czy agresywnie nastawieni do misji Kościoła, oraz dla osób, które są obojętne i nie przyjmują prawdy o istnieniu Pana Boga. Do wszystkich jednakowo ten głos, świadectwo, ta prawda i informacje mogą dotrzeć. Ponieważ każdy, kto włączy nasze radio, może doświadczyć przemiany myślenia i głębszego zastanowienia nad własnym życiem. Jestem przekonany, że inne środki nie mają takich możliwości, by dotrzeć do serca, sumienia i myślenia wszystkich ludzi, którzy współcześnie żyją. Radio pod tym względem jest uniwersalne, powszechne i można powiedzieć, w jakiś sposób anonimowe. To znaczy, że człowiek nie musi się obawiać swojego zainteresowania tą treścią, bo zewnętrznie nie musi wejść do kościoła czy specjalnie przyjść do księdza. Mogłoby to być dla niego krępujące, a tak incognito słucha tej treści i słowo, które do niego dociera, działając mocą łaski Bożej, może przynieść owoce nawet cudowne, dla nas niespodziewane czy w jakimś sensie nieoczekiwane.

– Dlaczego w naszych domach powinna być czytana „Niedziela Zamojsko-Lubaczowska”?

– Czytanie rozszerza horyzonty, buduje głębszą kulturę, potem uszlachetnia nasze relacje względem drugiego człowieka, pogłębia także naszą wiedzę katechizmową i daje pewien fundament teologiczny, dotyczący znajomości prawd wiary, gdy chodzi o życie chrześcijańskie. To jest inna specyfika niż radio. Tutaj mamy widoczną treść, możemy się nad nią zastanowić, odłożyć, a potem do niej powrócić, czyli treść tam zawarta jest jakby do dyspozycji cały czas, możemy posiłkować się nią, czytając wtedy, kiedy mamy taką możliwość, odpowiedni czas i pragniemy tę naszą wiedzę, duchowość, religijność umocnić, poszerzyć.
Wymiar tzw. wkładki diecezjalnej jednocześnie pozwala nam wszystkim czuć się bardziej w domu. Daje pewien wymiar Kościoła lokalnego, w którym jesteśmy, żyjemy, wzrastamy i przez to wiemy, jakie wydarzenia się dzieją w poszczególnych wspólnotach, parafiach i całej diecezji. To są wydarzenia, które dotyczą nas bezpośrednio, jesteśmy ich świadkami. W jakiś sposób jest to „ukonkretnienie w życiu”, gdy chodzi o nas, wspólnotę i parafię, o mnie – osobę wierzącą, żyjącą, uświęcającą się, modlącą się i pracującą. Chociażby tu, w Zamościu, przy ul. Kolegiackiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-09-17 15:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różnymi drogami przedziera się prawda

W imię czego uchwala się restrykcyjne przepisy telekomunikacyjne, które utrudnią Radiu Maryja i Telewizji Trwam obecność w przestrzeni publicznej? Tendencja, aby wiarę zepchnąć do sfery prywatności, sprzeciwia się samej naturze wiary i jest dyskryminująca - uważa abp Wacław Depo

Trzema specjalnymi pociągami - które dostały imiona: „Radio Maryja”, „Telewizja Trwam” i „Nasz Dziennik” - pielgrzymowała do Rzymu Rodzina Radia Maryja na spotkanie z Benedyktem XVI. Była to odpowiedź na wezwanie Ojca Świętego, aby w Roku Wiary nawiedzać miejsca, gdzie rodziło się chrześcijaństwo, czyli Rzym i Ziemię Świętą.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

2024-04-18 16:33

[ TEMATY ]

Auschwitz

Stanisława Leszczyńska

Kard. Grzegorz Ryś

domena publiczna

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Stanisława Leszczyńska (ok. 1935)

Ona jest potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: «dzieci nie wolno zabijać». Tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej opowiada kard. Grzegorz Ryś. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej. Wczoraj zebrane dokumenty dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Portatorowi akt, ks. dr. Łukaszowi Burchardowi, pomogli w tym kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, ks. prał. Krzysztof Nykiel - regens Penitencjarii Apostolskiej, ks. prał. Zbigniew Tracz - kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję