Reklama

Głos z Torunia

Sanktuaria diecezji toruńskiej (XI)

U męczenników działdowskich

W mieście o burzliwej historii położonym na skraju mazurskiej Krainy Wielkich Jezior znajdował się obóz zagłady, miejsce gehenny tysięcy ludzi, także duchownych, wśród nich bł. abp. Nowowiejskiego i bł. bp Wetmańskiego

Niedziela toruńska 47/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

sanktuarium

Archiwum parafii

Kościół pw. św. Katarzyny i Błogosławionych Męczenników abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bp. Leona Wetmańskiego, sanktuarium diecezjalne

Kościół pw. św. Katarzyny i Błogosławionych Męczenników abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bp. Leona Wetmańskiego,
sanktuarium diecezjalne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działdowo to ponad 20-tysięczne mazurskie miasto powiatowe leżące na wschodnim krańcu diecezji toruńskiej. We wczesnym średniowieczu istniał tu gród pruskich Sasinów zdobyty w końcu XIII w. przez Krzyżaków. Wokół warowni, którą postawili rycerze zakonni, rozwinęła się osada nazwana przez nich Soldaw, która w 1344 r. uzyskała prawa miejskie. Zmienne były koleje losu pogranicznego miasta, które to upadało, to dźwigało się z ruin. Podczas zmagań polsko-krzyżackich i szwedzkich przechodziło z rąk do rąk, a w 1914 r. znacznie ucierpiało jako miasto frontowe. Przez 4 stulecia znajdowało się po niemieckiej stronie granicy, aż mocą traktatu wersalskiego wraz południowym skrawkiem Mazur 17 stycznia 1920 r. znalazło się „pod opiekuńczym skrzydłem Białego Orła”. W mieście położonym przy granicy z Prusami Wschodnimi w 1928 r. mieszkało niespełna 10 tys. Polaków, wśród nich ponad 8 tys. katolików należących jedynej ówczesnej parafii pw. św. Wojciecha i prawie 3 tys. Niemców. 1. września 1939 r. wkroczyły do Działdowa pierwsze oddziały Wehrmachtu i rozpoczęła się pacyfikację tego ważnego ośrodka polskości. „Wrogów III Rzeszy” umieszczano w siedzibie gestapo – willi rejenta Wyrwicza, a później, wraz z jeńcami z twierdzy Modlin, w koszarach III Batalionu 32. Pułku Piechoty. Z czasem to miejsce przekształcono w

KL Soldau

obóz koncentracyjny funkcjonujący jako Obóz Przejściowy, później Wychowawczy Obóz Karny, miejsce eksterminacji tysięcy Polaków, Żydów i Niemców. Np. od lutego do końca kwietnia 1940 r. masowo rozstrzeliwano więźniów politycznych. Egzekucje odbywały się na terenie obozu i w okolicznych lasach w pobliżu wsi Białuty, Komorniki i w Lasku Zwierskiego. Wielu więźniów zmarło także z powodu wyczerpania i epidemii. Walka z epidemią w obozie polegała m.in. rozstrzeliwaniu i gazowaniu chorych. Do obozu trafiło 288 kapłanów i osób zakonnych z diecezji płockiej, włocławskiej, łomżyńskiej, archidiecezji warszawskiej, wśród nich księża salezjanie, ojcowie pasjoniści, ojciec kapucyn, siostry pasjonistki, kapucynki klaryski, niepokalanki. 86 spośród nich nie przeżyło, najwięcej z diecezji płockiej – 50 prezbiterów, wśród nich pasterze diecezji abp Antoni Julian Nowowiejski i bp sufragan Leon Wetmański. Tutaj był jeden z etapów męczeńskiej drogi zakończonej śmiercią w Dachau kapłanów z Działdowa: ks. Jana Łubieńskiego – proboszcza i ks. Alfreda Skowrońskiego – wikariusza. W obozie zmarła także bł. Maria Teresa Kowalska OSCCap. Po wojnie były niemiecki lagier NKWD przekształciło w sowiecki łagier, z którego w głąb „nieludzkiej ziemi” wywieziono od 25 do 30 tysięcy osób; wiele zmarło na miejscowym dworcu kolejowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sanktuarium

Obóz działdowski otoczony po wojnie tylko lokalną pamięcią, niedorównujący ponurą sławą takim „fabrykom śmierci”, jak Stutthof, Auschwitz czy Majdanek, nie istniał w zbiorowej świadomości Polaków. Dopiero 12 czerwca 1967 r. odwiedził Działdowo Prymas Polski Stefan Wyszyński i poświęcił w kościele farnym św. Wojciecha tablicę ku czci kapłanów-męczenników. Zachowaniu pamięci o biskupach z Płocka przysłużył się tutejszy proboszcz ks. kan. Czesław Burczyk (1932-2006). Pod koniec swojej posługi Działdowie zaangażował się w budowę kościoła św. Katarzyny, którą wydzielono z jego parafii. Jej duszpasterz ks. kan. Marian Ofiara po dokonanej przez Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. w Warszawie beatyfikacji 108 Męczenników z okresu II wojny światowej, wśród nich abp. Nowowiejskiego i bp. Wetmańskiego zaangażował się w szerzenie kultu błogosławionych męczenników działdowskich. 25 marca 2009 r. zostali patronami parafii, a 12 czerwca 2010 r. – miasta Działdowa. Jego staraniem w kościele parafialnym została umieszczona granitowa tablica z nazwiskami zamordowanych osób duchownych. W Lasku Zwierskiego blisko kościoła 22 marca 2013 r. stanął krzyż i tablica upamiętniająca męczeństwo pomordowanych więźniów. Dzięki zabiegom proboszcza parafia otrzymała krzyż biskupi Antoniego Juliana Nowowiejskiego z relikwiami św. Andrzeja Boboli – Patrona Polski i obraz przedstawiający biskupów płockich tle obozu Soldau. 8 czerwca 2014 r. biskup toruński Andrzej Suski podczas Mszy św. w kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej ogłosił tę świątynię diecezjalnym sanktuarium Błogosławionych Męczenników abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bp. Leona Wetmańskiego. Sanktuarium działdowskie, szczególnie od czasu beatyfikacji jego patronów, gości pielgrzymki z kraju, a szczególnie z diecezji płockiej i toruńskiej. „Zapraszam dorosłych, dzieci i młodzież – mówi ks. kan. Marian Ofiara – do pielgrzymowania do miejsca uświęconego krwią Męczenników”. Kustosz sanktuarium opracował szczegółowy program pielgrzymki zapewniająć o możliwości przygotowania programu indywidualnego według potrzeb grupy pielgrzymów.

Reklama

* * *

Patroni sanktuarium

Błogosławiony Antoni Julian Nowowiejski
urodził się 11 lutego 1858 r. w Lubieniu w diecezji sandomierskiej. W 1874 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Płocku. Święcenia kapłańskie przyjął 10 lipca 1881 r. Był rektorem kościoła poreformackiego, profesorem liturgii, teologii moralnej i łaciny w płockim Seminarium, w latach 1883- 1901 jego wicerektorem, a w latach 1901-1908 rektorem. Ponadto pełnił godność prepozyta w kapitule katedralnej. Kierował pracami związanymi z przebudową katedry; jego zasługą jest przywrócenie bazylice katedralnej renesansowego wnętrza. Mianowany 12 czerwca 1908 r. biskupem płockim prowadził gorliwą działalność w wielu obszarach: Przedłużył studia seminaryjne do sześciu lat. Doceniając wysoki poziom kształcenia płockiemu Seminarium, Rada Ministrów RP przyznała mu status wyższej uczelni. W trosce o starszych i chorych księży uruchomił w Płocku dom emerytalny. Dbał o zgromadzenia zakonne. Założył w 1921 r. Zgromadzenie Sióstr Pasjonistek. Sprowadził pasjonistów do Przasnysza, a salezjanów do Czerwińska oraz Płocka. Dużo uwagi poświęcał laikatowi. Patronował Akcji Katolickiej, propagował budowę domów parafialnych pomyślanych jako centra dla stowarzyszeń katolickich. Swoją aktywność zaznaczył w pracy społecznej, m. in. w założonym przez siebie Zakładzie Anioła Stróża, w Towarzystwie Dobroczynności i innych instytucjach. Polecił zakładać w każdej parafii „Opiekę parafialną”, a w czasie kryzysu – „Komitety dla głodnych”. Popierając rozwój szkolnictwa polskiego i oświaty, wydał polecenie zakładania bibliotek parafialnych, inicjował kursy dokształcające i inne dzieła oświatowe. Pasją abp. Nowowiejskiego była praca naukowa. Założył w Płocku Muzeum Diecezjalne i opracował dzieło „Płock. Monografia historyczna”. Pisał prace z dziedziny liturgiki, np. „Wykład liturgii Kościoła katolickiego”, „Pastorologia”. Z okazji 50-lecia święceń kapłańskich w 1931 r. został uhonorowany Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Polonia Restituta i doktoratem honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego. Po wybuchu wojny w 1939 r. abp Nowowiejski nie opuścił swoich diecezjan. Sprzeciwiając się prześladowaniu księży, wystosował memoriał do Nuncjatury Apostolskiej w Berlinie. 28 lutego 1940 r. został internowany w Słupnie. W marcu 1941 Nowowiejski przeniesiono go do obozu koncentracyjnego (KL Soldau) w Działdowie, gdzie traktowano 83-letniego kapłana ze szczególnym okrucieństwem. Szykany, szyderstwa, upokorzenia, ból fizyczny – to była codzienna udręka obozowa Arcybiskupa. Kazano mu padać w błoto, sprzątać ubikacje i biegać mimo podeszłego wieku. Kiedy nie nadążał za innymi, był bity. Pośród bolesnych doświadczeń najcięższą, lecz zwycięską, także dla osadzonego razem z nim biskupa sufragana Leona Wetmańskiego była „ próba krzyża”. Pewnego dnia zostali zabrani do podziemnej izby tortur, gdzie zmuszano ich do profanacji (oplucia i podeptania) krzyża św. Stanowczą odmowę przypłacili dotkliwym pobiciem. Jednak cierpienia fizyczne i upokorzenia moralne przyjmował abp Nowowiejski z godnością, w duchu poddania się woli Bożej, dając niezłomne świadectwo wierze. Obozowe życie mieszkańców celi, w której przebywało jeszcze 56 księży, wypełniała modlitwa. Umocniony wewnętrznie Arcybiskup oddziaływał na więźniów, stając się ich duchowym przywódcą. Często im błogosławił i podnosił na duchu. Wycieńczony torturami i głodem, osłabiony wskutek cierpień i podeszłego wieku, odszedł do wieczności prawdopodobnie 28 maja 1941 r. Wśród więźniów panowało przekonanie, że była to śmierć męczeńska, poniesiona za wiarę. Słuszność tego przekonania potwierdzają słowa Męczennika: „Niechaj przykładem będą nam owi męczennicy pierwszych wieków, którzy w chwilach najtrudniejszych zapominali o sobie, pytali o jedno tylko, co by mogli dla Boga uczynić” (List pasterski z 1939 r.). 13 czerwca 1999  r. Jan Paweł II dokonał beatyfikacji 108 Męczenników z okresu II wojny światowej na czele z abp. Antonim Julianem Nowowiejskim i bp. Leonem Wetmańskim (na podstawie: www.katarzyna-dzialdowo.com).

Reklama

Błogosławiony Leon Wetmański
urodził się 10 kwietnia 1886 r. w Żurominie w parafii Lubowidz. Po ukończeniu szkoły gminnej uczęszczał do Seminarium Nauczycielskiego w Wymyślinie-Skępem, skąd został usunięty w 1905 r. za udział w strajku, za tajną naukę języka polskiego i podpisanie petycji o uwzględnienie w programie szkolnym języka i literatury polskiej. Pobyt w Skępem, gdzie znajduje się sanktuarium maryjne, wpłynął na powołanie kapłańskie Wetmańskiego, który w 1906 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Płocku. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk abp. Nowowiejskiego 23 czerwca 1912 r. Podczas studiów w Akademii Duchownej w Petersburgu zastała go wojna, podczas której niósł pomoc uchodźcom z Polski. Po powrocie do kraju w 1918 r. otrzymał nominację na ojca duchownego oraz profesora ascetyki i mistyki Seminarium Płockiego. Gorliwie pełnił też posługę rekolekcjonisty, kaznodziei i spowiednika. Był gorącym patriotą; m. in. w 1922 r. zorganizował krucjatę modlitw w intencji ojczyzny. 19 grudnia 1927 r. papież mianował ks. Wetmańskiego biskupem, ustanawiając go sufraganem płockim. Wypełnianie posługi biskupa pomocniczego łączył z pracą charytatywną, rekolekcyjną i misyjną. Szeroko zakrojoną akcję charytatywną rozwinął szczególnie od 1930 r., gdy został prezesem Towarzystwa Dobroczynności w Płocku. W 1932 r. zorganizował w Płocku Biuro Caritas. Poprzestając na skromnym utrzymaniu, swoje oszczędności oddawał biednym. Z uwagi na działalność rekolekcyjną został powołany przez Episkopat na stanowisko dyrektora krajowego Unii Apostolskiej Kapłanów w Polsce. W czasie okupacji 11 lutego 1939 r. został osadzony w miejscowym więzieniu. Uwolniony po kilku dniach próbował kontynuować swoją działalność. 28 lutego 1940 r. internowano go w Słupnie wraz z abp. Nowowiejskim. W niewoli zachował wewnętrzny spokój, odwagę i równowagę ducha. Codziennie odprawiał Msze św. w miejscowym kościele parafialnym. Potajemnie udzielał święceń kapłańskich. Choć mógł uniknąć wywiezienia do obozu śmierci w Działdowie, nie uczynił tego ze względu na Arcybiskupa i wiernych w diecezji. W obozie, gdzie przebywał od marca 1941 r., towarzyszył 83-letniemu Arcybiskupowi, pragnąc mu pomóc. Wielokrotnie wspólnie znosili razy esesmańskiego bicza. Doświadczył wielu upokorzeń i cierpień, np. pewnego dnia oprawcy wrzucili go w błoto i przydeptywali butami. Wielką próbą wiary było zmuszanie torturami, aby wraz z Arcybiskupem Nowowiejskim sprofanował krzyż. Mimo okrutnego bicia Bp Wetmański również przeszedł tę próbę zwycięsko. Przebywając w działdowskim obozie, godnie znosił fizyczne i moralne cierpienia zadawane przez Niemców. Siłę czerpał z modlitwy. Przewodniczył codziennym wspólnym modłom w kapłańskiej celi nr 12. Pozytywnie wpływał swoją postawą na innych więźniów. Nieznane są ostatnie chwile bp. Wetmańskiego. Prawdopodobnie został zagazowany lub rozstrzelany w białuckim lesie. Wg dokumentów niemieckich jego zgon nastąpił 10 października 1941 r. Po śmierci bp. Wetmańskiego inni więźniowie byli przekonani, że poniósł śmierć męczeńską, oddając życie za wiarę. On sam wcześniej napisał w testamencie: „Jeślibyś, Boże Miłosierny i Dobry, dał mi łaskę, którą nazywają śmiercią męczeńską, przyjmę ją głównie za grzechy moje i za tych, którzy by mi ją zadawali; aby i oni Ciebie, Boże Dobry i Miłosierny, całym sercem kochali.” 13 czerwca 1999  r. Jan Paweł II dokonał beatyfikacji 108 Męczenników z okresu II wojny światowej na czele z abp. Antonim Julianem Nowowiejskim i bp. Leonem Wetmańskim (na podstawie: www.katarzyna-dzialdowo.com).

Reklama

Modlitwa do bł. Antoniego Juliana i bł. Leona

Wysławiamy Cię, Boże, Ojcze Pana naszego Jezusa Chrystusa i wielbimy Twoje miłosierdzie.

Reklama

Ty bowiem uczyniłeś błogosławionego Antoniego Juliana i błogosławionego Leona godnymi tego dnia i tej godziny, w której wyznając Święte Imię Jezus, oddali swe życie za Ewangelię, Kościół Twojego Syna i naród polski.

Reklama

Wspominając wielkość tej ofiary, prosimy, abyś za ich wstawiennictwem udzielił nam łask potrzebnych do codziennego życia.

Pragniemy bowiem w zdrowiu i w chorobie, w radości i w smutku, tak w pełni sił, jak i w umieraniu, ufać Tobie i dawać o Tobie świadectwo.

Reklama

Przez Chrystusa, Pana naszego.

Amen

Kult błogosławionych

Pielgrzymki do sanktuarium. Program można uzgodnić z ks. Kustoszem pod adresem: Sanktuarium Męczenników Działdowa, ul. Jana Matejki 59, 13-200 Działdowo, tel. (23) 697 96 00, e-mail: parafia.sw_katarzyna@o2.pl

Codzienna modlitwa po Mszy św. przez wstawiennictwo Błogosławionych Męczenników

Droga krzyżowa w piątek przed Niedzielą Palmową do Lasku Zwierskiego

Marsz dla Życia i Rodziny do Lasku Zwierskiego w związku z odpustem czerwcowym

Wystawienie na widok publiczny krzyża abp. A. J. Nowowiejskiego

Oddawanie czci wizerunkowi błogosławionych

Odpusty

Św. Katarzyny Aleksandryjskiej; w tym roku 23 listopada o godz. 12.00

Błogosławionych A. J. Nowowiejskiego i L. Wetmańskiego, biskupów i męczenników – odpust ok. 12 czerwca

Program pielgrzymki

Stacja na terenie byłego niemieckiego obozu Soldau, ul. Grunwaldzka 5

zawiązanie wspólnoty / flagi, proporczyki w barwach polskich, baretki biało-czerwone

powitanie przez Kustosza Sanktuarium

przedstawienie historii obozu

Różaniec – tajemnice bolesne w intencji ustania prześladowań chrześcijan we współczesnym świecie; modlitwa o pokój i przebaczenie

złożenie kwiatów, zapalenie zniczy

śpiew polskiego hymnu narodowego.

Sanktuarium Błogosławionych Męczenników abp. Antoniego Nowowiejskiego i bp. Leona Wetmańskiego, aleja św. Katarzyny Aleksandryjskiej 4

Msza św. w intencji ustania prześladowań chrześcijan na Bliskim Wschodzie lub innej intencji pielgrzymów

wręczenie tekstu modlitwy przez wstawiennictwo błogosławionych (w przyszłości możliwość wręczenia medalika z wizerunkiem błogosławionego A. J. Nowowiejskiego)

słowo o historii Sanktuarium

możliwość ucałowania krzyża bł. Arcybiskupa A. J. Nowowiejskiego z relikwiami św. Andrzeja Boboli

podpisanie listu solidarności do prześladowanych chrześcijan (lub innego apelu)

Nekropolia ofiar obozu zagłady - Las Komornicki

historia miejsca

Litania Narodu Polskiego – modlitwa za oprawców obozowych i prześladowców chrześcijan

złożenie kwiatów, zapalenie zniczy

pieśń

Nekropolia ofiar obozu zagłady - Lasek Zwierskiego

historia miejsca,

Koronka do Miłosierdzia Bożego o rychłą kanonizację błogosławionych Antoniego Juliana Nowowiejskiego, bp. Leona Wetmańskiego i Marii Teresy od Dzieciątka Jezus, klaryski kapucynki

złożenie kwiatów

Nekropolia ofiar obozu zagłady - Las w Białutach

historia miejsca,

Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa w intencji wychowania młodych pokoleń różnych religii i wyznań do poszanowania prawa do wolności religijnej i budowania sprawiedliwego pokoju we współczesnym świecie

wręczenie tekstu homilii św. Jana Pawła II ze Mszy św. beatyfikacyjnej w dniu 13 czerwca 1999 r.

pieśń „Boże, coś Polskę”

Warto przeczytać

Ks. Wacław Jezusek, „Męczeński koniec arcybiskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego”, Płock 2013; Ks. Henryk Seweryniak, ks. Rafał Bednarczyk, „Ojcostwo i miłosierdzie. biskup Leon Wetmański (1886-1941), Płock 1999; Tadeusz Pulcyn, „Do nieba przez Działdowo. Błogosławiona Maria Teresa Kowalska (1902-1941)”, Warszawa 2014

Pomocą podczas powstawania tej pracy służył kustosz sanktuarium ks. kan. Marian Ofiara, któremu składam serdeczne podziękowania.

2014-11-20 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Majowa wędrówka szlakiem sanktuariów maryjnych Ukrainy - Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mościskach

To już dziesiąty dzień naszej pielgrzymki po Ukrainie. W ten wtorkowy dzień zatrzymujemy się blisko polskiej granicy a konkretnie w miejscowości Mościska. Jest tu sanktuarium poświęcone Matce Bożej Nieustającej Pomocy. Mieści się ono w dawnym klasztorze dominikańskim, założonym w czasach króla Władysława Warneńczyka. Obecnie kościół nosi wezwanie św. Katarzyny Aleksandryjskiej.

Pod koniec XIX w. przybyli tu ojcowie redemptoryści. Sługa Boży o. Bernard Łubieński przywiózł tam kopię słynnej na Wschodzie i Zachodzie ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Do czasu zamknięcia sanktuarium przez władze radzieckie po II wojnie światowej przybywało do sanktuarium tysiące wiernych z ziemi przemyskiej, lwowskiej oraz z całej Polski i Ukrainy. W 1996 roku ikona przywieziona osobiście przez o. Władysława Ziobera powróciła do otwartej ponownie świątyni. Mieszkańcy Mościsk wierzą, że to właśnie Matka Boża Nieustającej Pomocy uratowała ich miasto od zniszczenia podczas obydwu wojen światowych.

CZYTAJ DALEJ

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję