Reklama

Niedziela Podlaska

Siemiatycze

„Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”

Niedziela podlaska 10/2015, str. 4

[ TEMATY ]

rekolekcje

Andrzej Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rekolekcje zimowe Ruchu Rodzin Nazaretańskich odbyły się w Siemiatyczach w dniach 13-15 lutego. Uczestniczyło w nich 60 osób z diecezji i archidiecezji: drohiczyńskiej, białostockiej, łomżyńskiej, lubelskiej, warszawskiej, warszawsko-praskiej. Przyjechały małżeństwa i osoby samotne, kobiety i mężczyźni. Rekolekcje prowadził ks. Dariusz Kujawa – moderator RRN Diecezji Drohiczyńskiej. Gościliśmy również moderatora krajowego ks. Dariusza Kowalczyka. Pomocą służył opiekun grupy siemiatyckiej ks. Adam Pańczuk.

Temat rekolekcji – „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” wprowadził nas w przeżywanie czasu Wielkiego Postu i jest tematem obecnego roku duszpasterskiego w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsza konferencja – „Grzech i Miłosierdzie Boże” uświadomiła nam, że grzech ciężki zrywa wieź z Bogiem i prowadzi do wiecznego potępienia. Każdy grzech, także powszedni, powoduje nieuporządkowane przywiązanie do stworzeń, które domaga się oczyszczenia. Bardzo mocno wybrzmiało, że piekło istnieje naprawdę, a wszyscy jesteśmy grzesznikami. Pan Jezus umarł za każdego z nas, ponieważ bardzo nas kocha, a Miłosierdzie Boże rozlewa się na wszystkich grzeszników. Stąd konieczna jest nasza skrucha i przyjście z całą determinacją do Jezusa.

Druga konferencja – „Sakrament nawrócenia” przypomniała nam, że sakrament pokuty jest powrotem syna marnotrawnego w ramiona miłosiernego Ojca, uwalniając nas z grzechów. Ważnym warunkiem dobrej spowiedzi jest szczerość i konkretność. Im głębsza będzie skrucha, tym doznamy większej radości przebaczenia. Wybrzmiała też mocno prawda, że grzech niszczy Kościół, a dobra spowiedź Kościół buduje. Wszyscy bowiem jesteśmy członkami Mistycznego Ciała Chrystusa.

Trzecia konferencja – „Nawrócenie ku radykalizmowi” zachęciła nas do podjęcia radykalnego nawrócenia. Świętym nie można zostać bez radykalizmu wiary. Mamy się umniejszać, aby Chrystus w nas wzrastał i osiągnął w nas swoją pełnię. Wybrzmiała też mocno prawda wypowiedziana przez św. Ambrożego, że Pan Bóg patrzy nie tyle na to, co ofiarujemy Mu w darze, ile na to, co rezerwujemy dla siebie. Najdoskonalszym wzorem świętości jest Maryja, Matka naszego radykalizmu, którą pragniemy naśladować.

Reklama

Pragniemy podziękować Siostrom Karmelitankom od Dzieciątka Jezus za serdeczne goszczenie nas, a ks. Dariuszowi za żywe, pełne dowcipu konferencje, poświęcony czas i ciepły, ojcowski uśmiech dla każdego.

Czytelniku, jeżeli masz pragnienie przemiany serca, czujesz się bezradny lub poszukujesz jakiejś drogi, zapraszamy Cię na letnie rekolekcje do Jastarni w dniach 18-25 lipca br. Najlepiej dzwonić, tel. (85) 730-93-06 do Urszuli i Szczepana Drewnowskich.

2015-03-05 13:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapisz się już dziś

Co z planami na ferie? Zimowiska, wizyty u babci, komputer? A może dla odmiany rekolekcje?

Ruch Światło-Życie tradycyjnie przygotował szeroki pakiet zimowych rekolekcji. Od pewnego czasu propozycje przestały się ograniczać tylko do młodzieży – z oferty korzystają też dorośli, a nawet całe rodziny. W programie wszystkich rekolekcji są codzienna Eucharystia, wspólne modlitwy (m.in. Liturgią Godzin) oraz spotkania w małych grupach animatorskich.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Spotkanie biskupów z Polski i Niemiec

2024-04-25 10:21

Tomasz Koryszko/ KUL

Arcybiskup Stanisław Budzik jest gospodarzem spotkania grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję