Byli i obecni członkowie zespołu zaśpiewali koncert na 25-lecie "Serduszek". Dziecięco-młodzieżowy zespół piosenki religijnej, który działa przy parafii Chrystusowców w Szczecinie dał jubileuszowy koncert w Teatrze Polskim.

Oprócz młodych artystów na scenie na widowni pojawili się byli opiekunowie muzyczni i duchowi. Zabrakło ks. Stanisława Gładysza. Założyciel "Serduszek" posługuje w Anglii i nie mógł dojechać na uroczystości.

Wśród zaproszonych gości byli m.in. prezydent Szczecina Piotr Krzystek i wicemarszałek województwa Wojciech Drożdż. Zespół ma również przyznany tytuł Ambasadora Szczecina i promuje miasto w kraju i na świecie, głównie przez śpiew dla polskich emigrantów.

Metropolita szczecińsko-kamieński, błogosławiąc całemu zespołowi, życzył spotkania na 50-lecie „Serduszek”.

Dyrygent Aleksandra Kunt nie kryła wzruzenia. - To jest historyczny moment. Co 5,10 lat spotykamy się w takim lub podobnym gronie. To są dziewczyny, które już mają swoje rodziny. Na koniec wyszły ze swoimi dziećmi, więc jak wszyscy byliśmy na scenie przy ostatnim utworze, to popłakałam się. Jest tyle emocji i tak długo czeka się na ten wieczór, że warto to przeżyć - powiedziała Kunt.

- "Serduszka" to wielka wspólnota, którą łączy, oczywiście, muzyka i śpiew, ale tam rodzą się też wielkie przyjaźnie i jeśli one do dziś przetrwały to znaczy, że to, co robiliśmy i dalej się dzieje w "Serduszkach" ma sens - uważa były opiekun zespołu ks. Mariusz Sokołowski, który na czwartkową uroczystość przyjechał z Niemiec.

- Koncert spełnił nasze oczekiwania i jesteśmy wzruszone i zachwycone - mówiły aktualnie śpiewające artystki.

- Przy takim spotkaniu wszystko wraca. Kiedy widzi się młodsze pokolenia w bordowych sukienkach, w których jeszcze kilka lat temu my śpiewałyśmy, to jest takie podwójne uderzenie - przyznaje Magda, która śpiewała w "Serduszkach" 11 lat.

Zespół odwiedził m.in. prawie całą Europę, Stany Zjednoczone, Kanadę, Brazylię. Dyrygent zaprasza wszystkie dzieci, które lubią śpiewać na próby, które odbywają się w każdy poniedziałek i czwartek o godzinie 17 w salce przy Bogurodzicy 3.