Reklama

Wiadomości

Drogi do świętości

Rób to, co kochasz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Często dociera do naszych uszu to zdanie. Problem jednak może pojawić się z podaniem jasnej odpowiedzi na pytanie: Co właściwie kocham? Czy w ogóle coś kocham? Sam miałem z tym niemałą trudność w klasie maturalnej. Nie wiedziałem, jakie studia wybrać. Lubiłem robić to i tamto, ale nie dostrzegałem w sobie jakiejś jednej dominującej pasji. Poza tym nie wiedziałem, jak połączyć swoje pasje z karierą zawodową (czy w ogóle takie połączenie było możliwe?). Ostatecznie padło na dziennikarstwo na wydziale teologicznym w Warszawie. Nie był to wybór podyktowany sercem, ale coś trzeba było wybrać.

Studia dopiero zrodziły we mnie zamiłowanie do mediów.

Jakże szeroka jest to dziedzina! Przecież można wykształcić się pod kątem konkretnego medium (prasa, telewizja, internet…) albo określonej tematyki (polityka, sport, kultura…). Warsztat dziennikarski to umiejętność przekazu treści, ale przede wszystkim jej tworzenia. A żeby tworzyć dobrą treść, to trzeba mieć coś w głowie. Dlatego dziennikarz ciągle coś czyta, ciągle czegoś szuka. Jest człowiekiem kreatywnym i mającym wiele umiejętności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na studiach bardzo polubiłem publicystykę, zacząłem porównywać tygodniki opinii publicznej i analizować przekaz medialny. Zajmujące było dostrzeganie mechanizmów manipulacji i najważniejszych błędów popełnianych przez dziennikarzy. Szczególnie zainteresowałem się mediami społecznościowymi. Badanie tego współczesnego fenomenu było dużą przyjemnością. Z Facebooka umie korzystać każdy młody człowiek, ale używanie go w sposób zawodowy do celów komercyjnych już nie jest takie proste. Tutaj pojawia się kwestia zaangażowania fanów, prowadzenia z nimi konstruktywnego dialogu, tworzenia właściwych grafik i filmików. Najbardziej jednak spodobała mi się dziedzina public relations. Popularny PR może się wielu źle kojarzyć i być utożsamiany z propagandą. Tymczasem profesjonalne public relations to zarządzanie informacją i prowadzenie wiarygodnego dialogu ze swoim otoczeniem. To prowadzi do tworzenia oczekiwanego (i prawdziwego!) wizerunku danej instytucji czy osoby. Byłem zafascynowany możliwościami, jakie daje public relations. Na zajęciach analizowaliśmy wybrane kampanie PR-owskie, które przy małym budżecie przyniosły ogromne efekty dla danej instytucji. Nieraz też działania zdolnego PR-owca pozwoliły firmie obrócić kryzys w sukces wizerunkowy. W zarządzaniu informacją widziałem ogromny potencjał.

Reklama

Hmm… dlaczego właściwie poprzedni akapit w czasie przeszłym?

Moje zamiłowanie do mediów nie skończyło się. Jednak odkryłem, że tak naprawdę to nie o media chodzi. Moim autentycznym pragnieniem jest ewangelizacja. Dziennikarstwo i PR były w pełni moją pasją, jeśli traktowałem je jako środek ewangelizacji. Gdybym miał dbać o wizerunek proszku do prania, to zbytnio by mnie to nie angażowało. Dlatego po odkryciu swoich pragnień, niedługo po studiach, podjąłem decyzję o seminarium.

Rozpocząłem nowy etap w życiu. Coś już zostało tym samym zakończone… ale nie do końca. Pan Bóg pisze swoje scenariusze. W seminarium dalej mogę zajmować się mediami. Jest to nawet obowiązek zlecony mi przez księży przełożonych. Ciągle zatem mam do czynienia z tworzeniem artykułów prasowych, redagowaniem strony internetowej czy prowadzeniem fanpage’a. Skoro Pan Bóg chce, żebym dalej dzielił się swoim talentem, to przyjmuję to wezwanie. To takie moje powołanie w powołaniu. I teraz dopiero daje mi to prawdziwą radość, gdy wiem, że wszystko ma być podporządkowane jednemu celowi. Ewangelizacji.

2016-01-20 09:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaplanowana modlitwa spontaniczna?

Na pewno każdy z was nie raz słyszał powiedzenie „Czas to pieniądz”. Ja chciałbym się z wami podzielić refleksją, którą można ująć w słowa „Czas to modlitwa”. Św. Paweł pisze: „Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5, 17), wielu pomyśli - lekka przesada. Ale czy na pewno? Pamiętam, jak przed laty na rekolekcjach oazowych jedna z uczestniczek przybiega i mówi: - Proszę księdza, odkryłam, że myjąc zęby, też można się modlić.

Możemy mówić o dwóch rodzajach modlitwy. Pierwszy to ten, kiedy wszystko zostawiamy i mamy czas tylko dla Pana Boga. Jest to czas szczególnie zaplanowany przez nas na modlitwę myślną, modlitwę różańcową, rozważanie Słowa Bożego czy rachunek sumienia. Drugi - moglibyśmy określić jako spontaniczny poryw serca w stronę Boga. Jego nie planujemy, nie robimy specjalnych przygotowań. Można go przyrównać do aktów strzelistych, których uczyliśmy się, przygotowując do I Komunii św. Jest to świadomość obecności Boga w każdej chwili naszego życia. W spontaniczności wobec Boga chodzi o taką postawę jak dziecka wobec ojca. Dziecko, kiedy widzi swojego tatę lub mamę, często spontanicznie podbiega, aby zostało wzięte na ręce, przytulone. W tym momencie nie obmyśla swojego postępowania, nie układa w głowie, co powie. Idzie za porywem serca, za pragnieniem bliskości. Kiedy Jezus mówił, że mamy być jak dzieci, to m.in. miał na myśli.

CZYTAJ DALEJ

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Bądź dla nas codziennym zmartwychpowstawaniem!

2024-03-28 23:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Chrystus zmartwychwstał, lecz każdy z wierzących musi szukać zrozumienia wielkości tej prawdy w swoim życiu i sił, których ona udziela.

Ewangelia (J 20,1 -9)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję