Reklama

Niedziela Małopolska

Świetne doświadczenie

Nie mają obowiązku organizować tego typu wydarzeń. Zdecydowali się przygotować konferencję, bo uważają, że jest potrzebna, bo służy dobru

Niedziela małopolska 19/2016, str. 5

[ TEMATY ]

konferencja

Joanna Banasik

Uczestniczki konferencji nie tylko z uwagą słuchały, ale też dzieliły się swą wiedzą i przemyśleniami

Uczestniczki konferencji nie tylko z uwagą słuchały, ale też dzieliły
się swą wiedzą i przemyśleniami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystko zaczęło się ponad rok temu, kiedy Magdalena Guziak-Nowak, red. naczelna „Drogi” i dziennikarka „Przewodnika Katolickiego” wymyśliła cykl konferencji „Nastolatki. 2.0” i zorganizowała spotkanie z rodzicami, wychowawcami, nauczycielami nastolatków przygotowane przez redakcję „Drogi”.

Współpraca

Ale tegoroczną konferencję „Nastolatki 2.0. Sekspresja” zrealizował już zespół, w składzie którego znalazły się m.in. dziennikarki z miesięcznika „Wychowawca” i z Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Gdy dopytuję o genezę współpracy, Magdalena Guziak-Nowak wyznaje: – Pomysł był taki, żeby chwała Boża rosła. Chcieliśmy połączyć siły na polu promocyjnym, ale też wymienić się różnymi doświadczeniami. Naczelna „Drogi” mówi, że istotne były różne środowiska, do których te redakcje docierają. Wyjaśnia: – My mamy kontakt przede wszystkim z czytelnikiem młodzieżowym. Natomiast „Niedzielę” czy „Wychowawcę” czytają rodzice, wychowawcy, nauczyciele, czyli osoby, które mają zasadniczy wpływ na to, jak nasze nastolatki się rozwijają. Toteż doszliśmy do wniosku, że jeżeli połączymy nasze doświadczenia, to zwiększymy siłę oddziaływania i możemy zrobić więcej dobra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Redaktor odpowiedzialna „Niedzieli Małopolskiej” Agnieszka Konik-Korn przyznaje, że od razu się zgodziła na udział w organizowaniu wydarzenia, gdy redakcja została zaproszona do współpracy. Przypomina też, że w minionych latach „Niedziela Małopolska” kilkakrotnie organizowała konferencje dotyczące ważnych, czasem pomijanych medialnie tematów. Opowiadając o intensywnych przygotowaniach, podkreśla: – Każdy miał zadania do wykonania, dzięki czemu mogliśmy sprawnie się przygotować do wydarzenia. To świetne doświadczenie, kiedy media katolickie mogą skutecznie ze sobą współpracować, a dziennikarze polegać na sobie.

Teoria i praktyka

Redaktor Teresa Król z „Wychowawcy” nie kryje uznania dla kreatywnych i konsekwentnych w realizacji wyznaczonych celów pań redaktorek: – Trzeba przyznać, że środowisko młodych, skupione wokół „Drogi” oraz „Niedzieli”, umiejętnie tę konferencje przygotowało. Podeszli do projektu w profesjonalny sposób. Odbyło się wiele spotkań, narad, konsultacji. Zastanawialiśmy się, kogo zaprosić, jak to zorganizować. Red. T. Król przyznaje, że bardzo się ucieszyła, iż młodzi podejmują zagadnienia związane z seksualnością nastolatków: – Oni wnoszą świeżość w spojrzeniu na te tematy, świetnie to czują. My, doświadczeni nauczyciele, weszliśmy w pewne stereotypy, nie zawsze nadążamy za tym, co niesie rzeczywistość.

Reklama

W tegorocznej konferencji, nad którą honorowy patronat sprawował MEN, zaproszeni goście, znający poruszaną tematykę nie tylko z teorii, ale także, a może przede wszystkim z perspektywy gabinetów psychoterapeutycznych, w których niosą pomoc, zaprezentowali m.in. następujące tematy: „Świat jako wielka impreza. Jesteś sexy, dostajesz zaproszenie”, „Tatuaże, blizny, okaleczenia; im brzydziej, tym ładniej”, „Popatrz, jak to robią w filmie! Fikcja a rzeczywistość”. Co warte podkreślenia, formuła konferencji sprzyjała nie tylko słuchaniu, ale też dyskusjom z udziałem prelegentów. Uczestnicy konferencji (100 osób!) chętnie z tej formuły korzystali, przedstawiając w sposób profesjonalny i swoje przemyślenia na poruszane w wykładach tematy, i uwagi dotyczące samej konferencji. Ponadto dzielili się swą wiedzą i doświadczeniem.

Moje rozmówczynie z satysfakcją informują, że już na kilka dni przed konferencją zabrakło miejsc i trzeba było zgłaszającym się udzielać odmownej odpowiedzi. Magdalena Guziak-Nowak stwierdza: – Mamy takie poczucie, że zorganizowaliśmy konferencję, w czasie której udało się nazwać rzeczywistość taką, jaka naprawdę jest. Podkreśla też owocną i cenną współpracę m.in. z Kliniką Małżeńską Małopolskiego Centrum Psychoterapii.

Reklama

Dyskusje

Teresa Król dodaje, że debata ukazała także potrzebę dyskusji na poruszane tematy. Zauważa: – Pewne sytuacje, przykłady, które były przytaczane w czasie konferencji, na pewno niezwykle wzbogaciły słuchaczy, w tym nauczycieli i metodyków przygotowujących materiały na godziny wychowawcze, na zajęcia wychowania do życia w rodzinie.

Z kolei Agnieszka Konik-Korn mówi, że liczni uczestnicy pytali o możliwość organizacji podobnych spotkań w innych, nieraz bardzo odległych od Krakowa miastach. I podkreśla: – Widać, że potrzeba nam konkretnej wiedzy, jak ochronić młodzież przed zranieniami na całe życie, jednocześnie szanując ich wolność i prywatność. Wielu osobom na tym zależy i myślę, że warto kontynuować te doroczne spotkania.

Dodam jeszcze, iż jest już pomysł na kolejną konferencję „Nastolatki. 2.0”. W czerwcowym numerze „Wychowawcy” zostaną opublikowane materiały z konferencji, a dzięki uprzejmości radia prelekcje są dostępne do odsłuchania na stronie www.nowohuckie.pl.

2016-05-05 11:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

XXIII Konferencja Hospicyjna w Częstochowie

[ TEMATY ]

Częstochowa

hospicjum

konferencja

Anna Wyszyńska/Niedziela

Od 17 stycznia 2019 r. w Częstochowie trwa trzydniowa XXIII Konferencja Naukowo-Szkoleniowa Opieki Paliatywnej i Zespołów Hospicyjnych. Jej tematem przewodnim są słowa św. Jana Pawła II: „Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali”. Wykładowcami są znakomici prelegenci, specjaliści opieki paliatywnej oraz osoby, którym bliska jest idea opieki hospicyjnej, natomiast organizatorem – jak co roku – Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej. Konferencja połączona jest z Pielgrzymką Hospicjów Polskich na Jasną Górę, która odbędzie się w sobotę 19 stycznia.

Duchową inauguracją spotkania była Msza św. odprawiona 17 stycznia w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze. Ks. dr Tomasz Knop, kapelan hospicjum częstochowskiego, który przewodniczył liturgii, powiedział w homilii m.in. – Gdy my dziś tu pielgrzymujemy, to chcemy być z chorymi i cierpiącymi, by pomóc im zarówno w cierpieniu ich ciała, jak i w wymiarze psychicznym. Przeciwdziałamy odrzuceniu chorych i cierpiących. Staramy się być z nimi i dbać o jakość ich życia, by była jak najwyższa, by czuli się w pełni uszanowanymi, cenionymi i kochanymi ludźmi.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję