Reklama

Jaka przyszłość Kościoła w Chinach

30 czerwca 2007 r. Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało do publicznej wiadomości treść listu, który Benedykt XVI skierował do katolików Kościoła w Chińskiej Republice Ludowej. O komentarz na temat sytuacji Kościoła katolickiego w największym komunistycznym państwie świata, relacji między Chinami a Stolicą Apostolską i papieskiego listu poprosiłem ks. Angela Lazzarotta – doświadczonego misjonarza z Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych (PIME ), który przez wiele lat prowadził działalność misyjną w Hongkongu, a ostatnio – po „otwarciu się Chin na świat” – wielokrotnie podróżował do tego kraju. Dzięki licznym i ścisłym kontaktom, które utrzymuje z chińskimi katolikami, ks. Lazzarotto bardzo dobrze zna aktualną sytuację Kościoła w najludniejszym państwie świata.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: – Władze Chińskiej Republiki Ludowej postrzegały Jana Pawła II jako wroga komunizmu, który w dużej mierze przyczynił się do upadku tego ateistycznego systemu we wschodniej Europie. Jak władze chińskie postrzegają Benedykta XVI i jak zmieniły się relacje chińsko-watykańskie w ostatnich dwóch latach?

Ks. Angelo Lazzarotto: – To prawda, że „polski Papież” był postrzegany przez władze Chin jako element niebezpieczny dla systemu komunistycznego, który panuje w tym kraju. Gdy podróżowałem po Chinach w latach 80., często słyszałem z ust tamtejszych przywódców oskarżenia pod adresem Jana Pawła II – Papież ten miał „podciąć korzenie” systemu komunistycznego w Europie, a zatem był również niebezpieczny dla Chin. Jan Paweł II kochał Chiny i ok. 30 razy zwracał się do chrześcijan w tym kraju. Zabiegał również – bez rezultatu – o poprawę stosunków z władzami chińskimi. Interesujący fakt miał jednak miejsce po śmierci Jana Pawła II: cały świat oddał cześć temu wielkiemu człowiekowi, również władze chińskie okazały zainteresowanie tym wydarzeniem. Wiadomo, że w dniach zaraz po zgonie Papieża doszło do rozmów między przedstawicielami Stolicy Apostolskiej i Ambasady Chińskiej Republiki Ludowej we Włoszech w sprawie uczestnictwa delegacji chińskiej w pogrzebie. Swe uczestnictwo w pogrzebie zapowiedział ambasador Tajwanu, a z Tajpej miał przylecieć nawet prezydent Tajwanu (komunistyczne władze chińskie uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję – przyp. W. R.). W tej sytuacji strona chińska wycofała się z rozmów i dlatego delegacja komunistycznych Chin nie uczestniczyła w pogrzebie. Z wyborem Benedykta XVI wiązano wielkie oczekiwania. Nowy Papież musiał zająć się złożonymi i różnorodnymi problemami, które narosły w ciągu ostatnich 50 lat życia Kościoła w Chinach (z okresami ciężkich prześladowań), gdy Stolica Apostolska nie mogła z nim utrzymywać bezpośrednich kontaktów.

– Dlaczego Benedykt XVI wystosował list do katolików chińskich w tym właśnie momencie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Papież od dawna otrzymywał prośby o wyjaśnienie problemów narosłych w Kościele chińskim. Były to ponaglania zarówno ze strony katolików, którzy współpracowali z władzami, jak i tych, którzy – uznając partię komunistyczną i władze rządzące obecnie Chinami za wrogów religii – działali w podziemiu. Wielu biskupów, księży i świeckich katolików prosiło o papieską opinię na temat stosunków między tymi dwoma rzeczywistościami Kościoła (są to problemy bardzo konkretne, jak na przykład uczestnictwo w sakramentach sprawowanch przez kapłanów, którzy współpracowali z władzami). Na początku bieżącego roku Papież postanowił zająć się tymi problemami. Dlatego powołał komisję oraz zwołał w Watykanie w dniach 19-20 stycznia posiedzenie ekspertów, którego celem było przestudiowanie sytuacji w Chinach z punktu widzenia zarówno kościelnego, jak i politycznego (uczestniczyło w nim wielu szefów dykasterii Kurii Rzymskiej, przedstawiciele Sekretariatu Stanu i wysocy funkcjonariusze Stolicy Apostolskiej).

– Jak ocenia Ksiądz reakcję władz chińskich na list Ojca Świętego? Należy podkreślić, że udostępnienie władzom chińskim tekstu listu 10 dni przed oficjalnym opublikowaniem było wielkim gestem ze strony Stolicy Apostolskiej.

– Jak do tej pory nie ma jeszcze oficjalnej odpowiedzi, pojawiły się jednak zdawkowe komentarze, jak np. ten rzecznika prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, który ograniczył się do powtórzenia dwóch żądań pod adresem Stolicy Apostolskiej: zerwania stosunków z Tajwanem i nieingerencji w wewnętrzne sprawy Chin. To świadczy o pewnym zakłopotaniu rządu w Pekinie. Chciałbym podać jedną ciekawostkę. Przed uroczystością Świętych Apostołów Piotra i Pawła, gdy miał być opublikowany list papieski, Państwowy Urząd ds. Religijnych, któremu przewodniczy niejaki Ye Xiaowen (w randze ministra), nagle wezwały do Pekinu biskupów uznawanych przez rząd. Oficjalnie tematem tego zebrania miały być przygotowania do obchodów 50-lecia Związku Patriotycznego, lecz w rzeczywistości urzędnicy państwowi wydali polecenia dotyczące papieskiego listu, na którym skupiała się uwaga rządu. Fakt, że Papież tak jasno stawia sprawę doktryny katolickiej dotyczącej jedności Kościoła i relacji Stolicy Apostolskiej z innymi państwami, świadczy o jego wielkiej odwadze. Z drugiej strony należy podkreślić, że Benedykt XVI czyni to w sposób bardzo ojcowski, spokojny i otwarty na dialog.

– Benedykt XVI cytuje w swym liście soborowy dokument „Gaudium et spes”: „Wspólnota polityczna i Kościół są od siebie niezależne i autonomiczne”. Czy totalitarne państwo, jakim są komunistyczne Chiny, może uznać tę zasadę?

– To są zasady trudne do pojęcia przez komunistycznych władców, którzy nie znają doktryny katolickiej. Jak do tej pory, postrzegają oni Papieża w gruncie rzeczy jako przywódcę małego państwa, a nie jako głowę Kościoła. Przywódcy chińscy byliby bardzo zadowoleni, gdyby w Pekinie urzędował również ambasador Państwa Watykańskiego, lecz nie potrafią zrozumieć ponadpaństwowego charakteru misji Papieża. Papież niejako wychodzi im naprzeciw, gdy w swym liście tłumaczy, że papieska nominacja biskupa w jakimkolwiek państwie nie jest ingerencją w wewnętrzne sprawy tego państwa, lecz spełnianiem zadania głowy Kościoła powszechnego. Wyjaśnia również, że wolność nominacji biskupich jest warunkiem – mówią o tym również dokumenty międzynarodowe – pełnej wolności religijnej. Wszystkie państwa, które mają relacje dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską, a są to prawie wszystkie państwa świata, uznają to prawo. List Benedykta XVI dowodzi, że Papież chce prowadzić konstruktywny dialog z władzami w Pekinie.

(...)

Cały artykuł można przeczytać w „Niedzieli” nr 32/2007

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup polowy zaapelował o modlitwę w intencji zmarłego żołnierza i jego rodziny

2024-06-06 18:27

[ TEMATY ]

zmarły

bp Wiesław Lechowicz

żołnierz

Karol Porwich/Niedziela

Biskup polowy Wiesław Lechowicz zaapelował o modlitwę w intencji zmarłego żołnierza, jego rodziny i wszystkich zaangażowanych w ochronę naszej granicy. „Modlę się za naszego żołnierza śp. Mateusza o pokój wieczny, a także o wsparcie dla najbliższej Rodziny i również tej żołnierskiej, pogrążonych w żałobie i bólu. Otoczmy modlitwą tych wszystkich, którzy narażają swe zdrowie i życie dla naszego bezpieczeństwa, pokoju i wolności!”, czytamy na portalu X (dawniej Twitter).

Po południu Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o śmierci żołnierza 1 Warszawskiej Brygady Pancernej, który został zaatakowany przez jednego z migrantów 28 maja. Do ataku doszło ok. godz. 4.30 w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Wojskowy miał powstrzymywać migranta przed przekroczeniem granicy i wtedy miał zostać zaatakowany. Ranny w klatkę piersiową żołnierz został przetransportowany do szpitala w Hajnówce.

CZYTAJ DALEJ

Czy Bogu potrzebny jest tłumacz? Historia dwóch płuc ormiańskiego chrześcijaństwa

2024-06-06 13:03

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Kościół

Armenia

archiwum autora

To nie Rzym był pierwszym państwem, które przyjęło chrześcijaństwo jako oficjalną religię państwa i ludu. Pierwsza była Armenia - kraina wiecznego czasu hiobowego. Jej mieszkańcy uważają, że siódma litera alfabetu ormiańskiego to… dźwięk oddechu Boga.

Armenia. Jak piszą autorzy książki, pt. "Armenia. Karawany śmierci" (Andrzej Brzeziecki i Małgorzata Nocuń), niegdyś potężne imperium rozciągające się od Morza Kaspijskiego po Morze Śródziemne. Dzisiaj, niewielkich rozmiarów państwo na Kaukazie Południowym. Armenia jako pierwsze państwo na świecie uznała chrześcijaństwo za religię państwową – stało się to w 301 r. – a jej mieszkańcy uznali się za naród wybrany przez Boga. Jeśli Bóg naprawdę wybrał Ormian, to potraktował ich niczym Hioba. Wystarczy spojrzeć na mapę Armenii, aby stwierdzić od razu, że jej położenie geopolityczne jest wyjątkowo niekorzystne – otaczają ją zewsząd potężne państwa: Rosja, Iran, Turcja. Tak zresztą było przez całe dzieje Hajastanu, jak nazywają Ormianie swą ojczyznę. Potężni sąsiedzi dzielili go między siebie, a jego rdzennych mieszkańców ciemiężyli. Ci, zaś niejednokrotnie ratowali się ucieczką do innych krajów, w których tworzyli diasporę. Największa tragedia spotkała naród w 1915 r. W tym bowiem roku rząd młodoturecki, wykorzystując wojenne zamieszanie, postanowił ostatecznie rozwiązać „problem ormiański”. Jego działanie to ludobójstwo. Minister spraw wewnętrznych Taalat-Pasza pisał: „Rząd zdecydował się na całkowitą eksterminację Ormian (...). Ci, którzy sprzeciwią się temu rozkazowi, nie mogą być urzędnikami państwowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Austria: pielgrzymka wiernych ukraińskich do Marizell

2024-06-06 19:05

[ TEMATY ]

#Pielgrzymka

Ukraińcy

Marizell

wikipedia/C.Stadler/Bwag na licencji Creative Commons

Bazylika Narodzenia NMP w Mariazell

Bazylika Narodzenia NMP w Mariazell

Wierni wszystkich ukraińskich wspólnot katolickich w Austrii spotkają się niedzielę 9 czerwca na organizowanej już po raz drugi pielgrzymce do sanktuarium maryjnego Mariazell. "Oczekuje się, że o godzinie 16:00 w Boskiej Liturgii w bazylice Mariazell wezmą udział setki wiernych" - powiedział austriackiej agencji katolickiej Kathpress wikariusz generalny ordynariatu dla katolików obrządków wschodnich w Austrii, ks. Jurij Kolasa.

Wierni przyjadą ze wszystkich krajów związkowych autobusami i prywatnymi samochodami. Wraz z ukraińskimi katolikami będzie się modlić arcybiskup Wiednia, kardynał Christoph Schönborn i kilku innych biskupów austriackich. Liturgii będzie przewodniczył ks. Kolasa, a kardynał wygłosi kazanie. W koncelebrze będzie wielu księży Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego pracujących w Austrii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję