Reklama

Niedziela Przemyska

Pasterz wśród owiec 11

Piękno powołania

Z metropolitą przemyskim abp. Adamem Szalem rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ZBIGNIEW SUCHY: – 2 lutego będzie Ksiądz Arcybiskup uczestniczył w spotkaniu tych szczególnych wspólnot dla Kościoła, jakimi są wspólnoty zakonne. Jak Ksiądz Arcybiskup postrzega ich znaczenie w Kościele?

ABP ADAM SZAL: – Tak się złożyło, że nasze dzisiejsze spotkanie jest związane z liturgicznym wspomnieniem św. Antoniego, opata, który zmarł w 356 r. i jest zaliczany do twórców życia zakonnego w starożytności chrześcijańskiej. Opis jego powołania znamy z życiorysu, który spisał ojciec Kościoła św. Atanazy Wielki. Antoni, pochodzący z bardzo bogatej rodziny, szedł obok świątyni, w której odczytywana była Ewangelia. Słuchając słów Ewangelii, okazał posłuszeństwo Chrystusowi, który domagał się od swoich uczniów, aby sprzedali wszystko i poszli za nim. I Antoni tak właśnie zrobił. Poszedł, sprzedał wszystko, co należało mu się po rodzicach i został pustelnikiem. Dożył 105 lat. Najważniejsze w jego postępowaniu było to, że okazał się wierny Ewangelii. Najważniejszą cechą, która charakteryzuje życie zakonne, jest wierne wypełnianie wymogów stawianych w Ewangelii. To jest dla współczesnego świata lekcja, zachęta, przykład i argument za prawdziwością Ewangelii. Widzimy, że są ludzie, którzy składając śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, prowadząc życie we wspólnocie, w ten sposób chcą być wierni Ewangelii i ją głosić w swoim środowisku, także przez charyzmat stroju zakonnego, wspólnego zamieszkania, podejmowania wspólnej troski.

– Chciałbym zapytać o charyzmaty różnych zgromadzeń zakonnych, bo jestem pod wrażeniem znacznej liczby powołań do wspólnoty Sióstr Zawierzanek. To dzieło naszej archidiecezji, założone przez o. Bronisława Mokrzyckiego. Mamy jednak dzisiaj także wiele zgromadzeń, które zaczynają dotkliwie odczuwać brak powołań. Jak to wygląda w naszej diecezji?

– Twórcy życia zakonnego mieli do zrealizowania ważne zadanie: odpowiedzieć na znaki czasu. Zgromadzenia zakonne, instytuty życia konsekrowanego, które powstawały w historii Kościoła, pojawiały się jako remedium, odpowiedź na pewne zapotrzebowanie. Wspomniany św. Antoni uważał, że trzeba uciekać od świata i być sam na sam z Panem Bogiem. Potem pojawiły się zakony, które uważały, że trzeba iść do ludzi, uczyć ich, oprócz światła wiary nieść także światło wiedzy. Jeszcze później, zwłaszcza w XIX i XX wieku, pojawiły się zgromadzenia, które realizowały bardzo konkretne zadania opieki charytatywnej, jak w przypadku zgromadzenia założonego przez św. Matkę Teresy z Kalkuty. Wspomniane zgromadzenie Sióstr Zawierzanek też odpowiada na potrzebę czasu, którą jest stworzenie dla ludzi okazji do refleksji, do przeżywania swojego związku z Panem Bogiem poprzez rekolekcje. To dzieło, które Siostry prowadzą, to odpowiedź na zapotrzebowanie.
Oczywiście trzeba pozostawić Panu Bogu sprawę powołań, ale te powołania są też odpowiedzią ze strony ludzi, którzy pragną w życiu czegoś więcej. Chcą iść drogą życia zakonnego, ale też szukają takiego charyzmatu, który by im odpowiadał, który odpowiadałby także aktualnej sytuacji w otaczającym nas świecie. Trudno dzisiaj ocenić, który charyzmat, „wypalił się” czy stał się nieaktualny, a który trzeba jedynie zmodyfikować. Są takie zakony, które odradzają się po latach, ponieważ ich charyzmat, poddany pewnym modyfikacjom, znowu staje się aktualny w świecie. Takim zakonem jest średniowieczny zakon Trynitarzy. Jednym z charyzmatów tego zakonu było wykupywanie niewolników, a nawet dobrowolne oddawanie się w niewolę w zamian za uwalnianego. Dzisiaj zniewoleń jest wiele i właśnie dlatego ten zakon się odradza. Podobnie zmodyfikowały swoją działalność zakony rycerskie, które prowadzą dzisiaj różne dzieła charytatywne.

– Tak się zdarzyło, że miałem okazję obserwować ból i próbę wadzenia się z Bogiem rodziców, których dzieci zdecydowały się na pójście drogą zakonną. Chciałbym, żeby Ksiądz Arcybiskup zwrócił się do tych rodziców, ponieważ zdarza się, że bardzo trudno jest się im pogodzić z taką decyzją dziecka.

– Tak, to prawda, że reakcje rodziców są różne. Podczas wizytacji kanonicznej zazwyczaj proszę księży proboszczów, aby zorganizowali spotkanie rodziców powołanych księży, sióstr zakonnych, kleryków. To spotkanie jest bardzo kameralne i bardzo często pytam rodziców o ich pierwsze reakcje, gdy dowiedzieli się, że syn czy córka obierają taką drogę życiową. Pierwsze reakcje, jak rodzice szczerze przyznają, nie zawsze są pozytywne. A jednak prawie wszyscy przyznają, że po okresie pierwszego sprzeciwu i niepokoju, ich postawa jest bardzo jasna – są po prostu szczęśliwi. Przeżyli ten trudny czas, może im się plany życiowe zawaliły, ale teraz są szczęśliwi i cieszą się, że ich dziecko poszło drogą powołania. Paradoksalnie, z reguły mają większą opiekę i więź z synem czy córką, którzy są w kapłaństwie czy życiu zakonnym. I dotyczy to także tych, którzy przebywają daleko od domu rodzinnego, np. na misjach. Nieraz słyszę bardzo piękne wspomnienia, opisy ich relacji z dziećmi. Podczas tych spotkań zachęcam do podtrzymywania więzi przede wszystkim przez modlitwę, ale widzę, że te zachęty są niepotrzebne, bo ta więź jest bardzo mocna. Rodzice towarzyszą swoim dzieciom w różnych etapach życia, zarówno w czasie formacji – jak i późniejszego realizowania powołania. Szczęście rodziców powiększa się, gdy ich dziecko idzie do wybranej służby Panu Bogu. I okazuje się, że nie jest to tragedia, ale piękne wyzwanie, które owocuje obustronną pozytywną relacją.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich rodziców powołanych!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-01-25 15:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Szal: orędownicy postępującej laicyzacji chcą usunąć religię ze szkół

[ TEMATY ]

szkoła

religia

abp Adam Szal

laicyzacja

Joanna Trudzik

Abp Adam Szal

Abp Adam Szal

Jednym z celów, jaki postawili przed sobą „orędownicy postępującej laicyzacji”, jest ograniczenie, a następnie całkowite usunięcie nauczania religii ze szkół – wskazuje abp Adam Szal. Metropolita przemyski wystosował list do wiernych, który w niedzielę 8 grudnia, ma być odczytany we wszystkich kościołach i kaplicach dekanatu Ustrzyki Dolne.

Burmistrz miasta i gminy Ustrzyki Dolne wysunął pomysł zmniejszenia liczby lekcji religii w szkołach gminnych, tłumacząc to szukaniem oszczędności. Samorząd miałby zyskać w ten sposób ok. 250 tys. zł rocznie.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę

2024-04-25 15:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka maturzystów

Karol Porwich/Niedziela

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna - z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych. Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

- Maturzyści są uśmiechnięci, ale myślę, że i stres też jest, stąd pielgrzymka na Jasna Górę może być czasem wyciszenia, nabrania ufności i nadziei - zauważył ks. Łukasz Wieczorek, diecezjalny duszpasterz młodzieży arch. katowickiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję