Reklama

Coś niecoś sprzed laty o Żarnowcu i Rożubowicach (1)

Niedziela przemyska 11/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coś niecoś sprzed laty o Żarnowcu i Rożubowicach; Życie bez bajek; Kwiaty Ewangeliczne i woń uwielbienia to garść materiałów, które pozostały po zmarłej Antoninie Wandzie Szypucie, którą 23 stycznia 2003 r. odprowadziliśmy na wieczny spoczynek na miejscowy cmentarz w Rożubowicach. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Stefan Moskwa. Podczas Eucharystii homilię wygłosił ks. prał. Stanisław Czenczek, a współkoncelebrowali z Księdzem Biskupem: ks. kanclerz Józef Bar, ks. prał. Zdzisław Majcher, ks. prał. Bronisław Żołnierczyk, ks. Władysław Krzyściak, ks. Michał Błaszkiewicz, ks. proboszcz Tadeusz Rząsa i ks. Tomasz Surmacz z Rożubowic.
Pani Nina (bo tak zwracaliśmy się do Niej) była człowiekiem skromnym i nie chciała, aby podkreślać w jakikolwiek sposób Jej zasługi. Dlatego też chciałabym się posłużyć urywkami tych tekstów, które pozostawiła.
"Pochodzę z kresów wschodnich, z Żółkwi koło Lwowa. Rodzina moja była zmuszona opuścić własny dom... Mój ojciec Leon podczas I wojny światowej był w 4-letniej niewoli bolszewickiej na Sybirze, jako dyrektor Szkoły szerzył polskość i oświatę. Matka Henryka, nauczycielka, ukrywała w szkole swego brata legionistę (dawniejsza historia). Ja działaczka Harcerstwa Polskiego jako drużynowa i komendantka dwóch obozów. Brat mój należał do AK... Nasza rodzina osiedliła się w Czudcu koło Rzeszowa, gdyż moja matka miała krewnych i znajomych, gdzie rodzice otrzymali dom. Ja wyjechałam na zachodnią część Polski. Zatrzymałam się w Warszawie...
...Od 1949 r. pracowałam w szkole... Na pogrzebanym harcerstwie władze komunistyczne w Polsce organizowały Związek Młodzieży Polskiej, tak zwane ZMP. Ten związek był oparty na zasadach marksizmu i masonerii. «Zetempowcy» mieli wszędzie pierwszeństwo, w szkole jak i w pracy. Dokuczali, donosili na ludzi i młodzież wierzącą do Urzędu Bezpieczeństwa, w skrócie UB... Lata 1953-1956 były ubolewania godne. Polak Polaka gnębił. Więzienia zostały zapełnione ludźmi prawymi i wierzącymi. W roku 1953 uwięziono Księdza Prymasa Wyszyńskiego. Religia została usunięta ze szkół. Sławny Październik 1956 - chwilowa odwilż. Byłam na powitaniu Księdza Prymasa, gdy wrócił z więzienia. Specjalnie dziękował młodzieży, że nie dopuściła do rozlewu krwi".
Od 1958 do 31.08.1978 r. pani Nina pracowała jako katechetka; w parafii św. Zygmunta w Warszawie na Bielanach przez 4 lata i w parafii św. Huberta w Zalesiu Górnym obok Warszawy przez 15 lat. Ksiądz Proboszcz z Zalesia pisze w dokumencie dotyczącym pracy: "Praca Pani Antoniny Szyputa była wspaniałą służbą społeczną. Zawsze zdyscyplinowana, bezwzględnie lojalna i bezinteresowna, zaskarbiła sobie miłość i wdzięczność dzieci, młodzieży i rodziców... Pełen podziwu dla Jej talentów wychowawczych, wyrażam żal z przerwania współpracy, dziękując jednocześnie za wszystko co w latach swej 15-letniej służby uczyniła dla Kościoła w Zalesiu".
Oddajmy ponownie głos pani Ninie. "Musiałam przerwać katechizację w Zalesiu Górnym i wyjechać do Czudca. Objęłam przy parafii w Czudcu małą bezinteresowną katechizację. Po śmierci matki, w porozumieniu z bratem, sprzedałam dom w Czudcu... Swoją część pragnęłam dać na jakieś dobre cele... Pomyślałam - oddam te pieniądze na rzecz głodujących ludzi. Pomyślenie a przemodlenie sprawy, nie jest to samo. Usilnie prosiłam o światło z nieba, aż niespodziewanie przyszła mi myśl - kupić w niedostępnej wiosce, gdzie ludzie muszą przemierzać wiele kilometrów po błotnistych drogach do najbliższego kościoła, jakąś chatę pod strzechą z dużą stodołą, którą można by było przystosować na prowizoryczną kaplicę... Napisałam list do Księdza Biskupa Ordynariusza Ignacego Tokarczuka w Przemyślu w tej sprawie. Otrzymałam odpowiedź, by zgłosić się osobiście. Ksiądz Biskup Ordynariusz powiedział, że najpilniejszą sprawą jest utworzenie parafii w Żarnowcu i Dobieszynie koło Krosna i Jedlicza..., gdy tę sprawę załatwię, będziemy myśleć o placówce sakralnej w dalekiej wiosce i chacie pod strzechą. (Był to rok 1980) Pomyślałam - jednak to trudny dylemat. Zobaczymy, jaka będzie wola Boża w tej sprawie... Mocno wierzyłam, że naprawdę Matka Najświętsza wraz ze św. Józefem dopomogą znaleźć mieszkanie dla Jezusa Eucharystycznego... Żarnowiec został zdobyty dla Pana Jezusa. W drugiej połowie października 1980 r. już odprawiały się Msze św., a dzieci uczęszczały na katechizację w zakupionym domu. Później rozpoczęła się budowa kościoła. Ksiądz Biskup uszanował interwencję św. Józefa i powstała parafia pod Jego wezwaniem w Żarnowcu".
Pani Nina otrzymała życzenia na Boże Narodzenie 1980 od Księdza Biskupa Ordynariusza z dopiskiem: "Serdecznie dziękuję za pomoc okazaną w Żarnowcu przy znalezieniu miejsca na "stajenkę betlejemską".
Opowiada pani Antonina: "Marzenie kupna chaty z dużą stodołą na prowizoryczną kaplicę nabrało konkretnych form. Dla jednych osób było mrzonką i zwyczajną fantazją, ale w oczach Bożych była to sprawa ważna, więc krok po kroku podpatrywałam plany Boże w tym przedsięwzięciu. W Przemyślu spotkałam się z jedną znajomą osobą, którą zapytałam, czy zna jakąś wioskę, gdzie ludzie mają bardzo daleko do kościoła. Otrzymałam odpowiedź, że jest taka wioska koło Przemyśla - Rożubowice... Zapisałam tę wioskę i przyszłam na audiencję do ks. Biskupa Ordynariusza. Ksiądz Biskup przeczytał karteczkę i bardzo się zamyślił. Po chwili spojrzał na mnie i pokornie powiedział: «Tak, jest taka wioska. Ja o niej zapomniałem, a Pan Bóg mi przypomniał. Byłem na wizytacji w Hermanowicach i chciałem się spotkać z tymi ludźmi w Rożubowicach. Ludzie miejscowi ułatwili mi spotkanie na cmentarzu grzebalnym, gdzie odbyła się Msza św. polowa. Proszę kupować budynek, a ja błogosławię». Pomyślałam - strefa nadgraniczna, z pewnością będzie trudno kupić. Teraz zaczęły się moje podróże: Rzeszów - Przemyśl i Rożubowice. Przechodząc ulicami Przemyśla obok kościołów zatrzymywałam się z prośbą: Panie, pozwól mi coś konkretnego kupić, a ja Cię wezmę do siebie w Najświętszym Sakramencie...".
cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Francja: wyjątkowa Wielkanoc z rekordową liczbą nowych katolików

2024-03-26 18:40

[ TEMATY ]

Francja

twitter.com

Kościół we Francji przygotowuje się w do wyjątkowej Wielkanocy z kolejną rekordową liczbą katechumenów. Choć dokładne dane nie zostały jeszcze ogłoszone, to szacuje się, że chrztów dorosłych będzie w tym roku o co najmniej 30 proc. więcej. To prawdziwa epidemia, a raczej niespodziewany cudowny połów - przyznaje ks. Pierre-Alain Lejeune, proboszcz z Bordeaux.

Zauważa, że wszystko zaczęło się półtora roku temu, kiedy do jego parafii zgłosiło się w sprawie chrztu kilkadziesiąt osób, tak iż obecnie ma osiem razy więcej katechumenów niż dwa lata temu. Początkowo myślał, że to przejaw dynamizmu jego parafii. Szybko jednak się przekonał, że nie jest wyjątkiem. Inni proboszczowie mają ten sam «problem», są przytłoczeni nagłym napływem nowych katechumenów.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas dla PAP: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję