Reklama

Hołd dla abp. Baraniaka

Był sekretarzem prymasa Augusta Hlonda i kard. Stefana Wyszyńskiego, biskupem pomocniczym gnieźnieńskim, później przez 20 lat metropolitą poznańskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do niedawna najmniej znanym okresem życia abp. Antoniego Baraniaka były lata 1953-56. Aresztowany, tak jak prymas Wyszyński, w nocy z 25 na 26 września 1953 r. przez 27 miesięcy był więziony na Rakowieckiej w Warszawie. Prawda o brutalnym przesłuchiwaniu i maltretowaniu duchownego zaczęła docierać do społeczeństwa dopiero w ostatnich latach.

Więzień X Pawilonu

13 sierpnia 2017 r. przypada 40. rocznica śmierci abp. Antoniego Baraniaka. Jego rodzinna miejscowość to Sebastianowo, należące do parafii pw. św. Marcina w Mchach w Wielkopolsce. Jako 13-latek rozpoczął naukę w szkole salezjańskiej w Oświęcimiu, później wstąpił do Salezjanów. Po studiach i złożeniu ślubów wieczystych pracował jako wychowawca w placówkach swojego zgromadzenia. Po kolejnych studiach – w Rzymie – uzyskał stopień doktora. Od 1933 r. był sekretarzem prymasa Hlonda, po jego śmierci pełnił tę funkcję przy kard. Wyszyńskim. Jego aresztowanie i odporność na próby fizycznego i psychicznego złamania sprawiły, że stał się jedną z kluczowych postaci współczesnej historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jolanta Hajdasz – poznańska dziennikarka i autorka fimów zrealizowała poświęcone Arcybiskupowi filmy dokumentalne: „Zapomniane męczeństwo” i „Żołnierz Niezłomny Kościoła”. Jak wspomina: – Zaczęło się od lektury książki „Teczki na Baraniaka”, którą napisał abp Marek Jędraszewski, obecny metropolita krakowski. To przejmująca analiza dokumentów z archiwów IPN, które są dowodem męczeństwa Arcybiskupa i zarazem świadectwem jego męstwa i niezłomności. Chciałam odkryć widzom prawdę o nim, dotrzeć do świadków, zarejestrować i ocalić ich świadectwa.

Więzienie na Rakowieckiej nazywane jest Golgotą żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Abp Baraniak, którego umieszczono w osławionym X Pawilonie, przeszedł w śledztwie taką samą drogę jak oni. – Zachowały się protokoły ponad 140 przesłuchań, na które zabierano go w dzień i w nocy, nawet ze szpitala więziennego – mówi Jolanta Hajdasz. – O tym, że był torturowany, świadczą m.in. wypowiedzi lekarek, które opiekowały się nim w poznańskim szpitalu w czasie choroby. Na ich pytanie o głębokie blizny, które miał na plecach, jak po ciosach zadanych tępym narzędziem, odpowiedział, że to ślady po więzieniu. Osadzano go w karcerach, było to m.in. przetrzymywanie w celi, a raczej norze, do której ściekały fekalia, a która przylegała do korytarza, gdzie mordowano więźniów strzałem w tył głowy. Wyrafinowane tortury miały wymusić na abp. Baraniaku złożenie zeznań przeciwko kard. Wyszyńskiemu, aby wytoczyć Prymasowi kompromitujący go proces ze sfingowanymi zarzutami. Takie pokazowe procesy zorganizowano przecież w Jugosławii, na Węgrzech i w Czechosłowacji. Arcybiskup nie dał się złamać, jednak czas więzienia pozostawił mu nie tylko blizny, ale i choroby, na które cierpiał do końca życia.

Reklama

Osłaniał Prymasa

Wierność i niezłomność abp. Baraniaka doceniał prymas Wyszyński. Nad trumną Arcybiskupa powiedział: „Biskup Baraniak uwięziony (...) był dla mnie niejako osłoną. Na niego bowiem spadły główne oskarżenia i zarzuty, podczas gdy mnie w moim odosobnieniu przez trzy lata oszczędzano. Nie oszczędzano natomiast biskupa Antoniego. Wrócił na Miodową w 1956 r. tak wyniszczony, że już nigdy nie odbudował swej egzystencji psychofizycznej”.

Po opublikowaniu książki abp. Jędraszewskiego i filmach Jolanty Hajdasz, zwłaszcza po premierze „Żołnierza Niezłomnego Kościoła” we wrześniu ub.r., wydarzenia nabrały tempa. Po premierze filmu rozpoczęto zbieranie podpisów pod wnioskiem do Prezydenta RP o pośmiertne odznaczenie Arcybiskupa oraz pod wnioskiem do abp. Stanisława Gądeckiego – metropolity poznańskiego i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego. Jak się okazało, nie była to pierwsza inicjatywa w tym zakresie. Już wcześniej petycję o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego abp. Baraniaka przygotowali księża emeryci diecezji poznańskiej. Pod obydwoma wnioskami zebrano dotąd po 7 tysięcy podpisów. 12 grudnia ub.r. w więzieniu na Rakowieckiej otwarto ekspozycję pamiątek po abp. Baraniaku, w dniu jej otwarcia Mszę św. na terenie więzienia odprawił abp Gądecki. W maju br. do pamiątkowych zbiorów trafił wyjątkowy eksponat – sutanna abp. Baraniaka. Bardzo ważnym faktem jest wznowienie przez Instytut Pamięci Narodowej śledztwa w sprawie uwięzienia Arcybiskupa i znęcania się nad nim, o czym poinformował na konferencji prasowej 26 czerwca br. dyrektor IPN Jarosław Szarek.

Reklama

W Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej trwają prace nad uchwałą w sprawie upamiętnienia abp. Antoniego Baraniaka, Żołnierza Niezłomnego Kościoła, w 40. rocznicę jego śmierci. Jej inicjatorem jest poseł Lidia Burzyńska. – Uchwała poświęcona jest postaci wielkiego Polaka, który nie pozwolił się złamać katom komunistycznego aparatu bezpieczeństwa – mówi poseł Burzyńska. – Mimo poddawania go bestialskim torturom nie wymuszono zeznań obciążających prymasa Stefana Wyszyńskiego. Jesteśmy winni zachować szacunek i pamięć o Arcybiskupie, który w imię miłości do ludzi i Ojczyzny zawierzył Bogu swoje życie i nigdy nie uległ. Uchwała Sejmu ma się przyczynić do tego, by pasterskie męstwo, wielka pokora i zasługi Żołnierza Niezłomnego Kościoła były znane już nie tylko Bogu!

W Sejmie 13 września br. zostanie otwarta wystawa poświęcona abp. Baraniakowi, połączona z prezentacją filmu Jolanty Hajdasz „Żołnierz Niezłomny Kościoła”. Sam Arcybiskup rzadko opowiadał o tym, co przeżył w więzieniu na Rakowieckiej, dlatego tak ważne jest poznanie prawdy o jego męczeństwie.

2017-08-09 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Brazylia: Sąd zakazał cytowania Biblii w urzędzie miejskim

2024-04-23 07:32

[ TEMATY ]

Biblia

Brazylia

Karol Porwich/Niedziela

Sąd stanu Sao Paulo, na wschodzie Brazylii, zakazał cytowania fragmentów Biblii podczas sesji rady miejskiej w 400 tys. mieście Bauru. Dominującą religią jest tam chrześcijaństwo, które wyznaje ponad 87 proc. miejscowej ludności.

W poniedziałkowym orzeczeniu, cytowanym przez lokalne media, sąd orzekł, że cytowanie Biblii, które dotychczas było powszechne w radzie miejskiej, jest sprzeczne ze świeckim charakterem państwa.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Obchody Dnia Włókniarza

2024-04-23 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Włókniarki z dawnych zakładów „Poltex” opowiedziały jak wyglądała ich praca w czasach świetności przemysłu włókienniczego w Łodzi. Opowieści ubogaciły występy muzyczne, warsztaty i poczęstunek.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję