Reklama

Sól ziemi

Nieznany bohater

Powstanie styczniowe to jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach Polski, na trwałe wpisane w naszą narodową tożsamość.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W roku jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, po 123 latach niewoli, niejako bez większego echa minęła 155. rocznica wybuchu powstania styczniowego. Tymczasem to właśnie ten narodowy zryw odegrał szczególną rolę na drodze do odzyskania wolności. I dlatego należy o nim pamiętać i ocalać od zapomnienia jego bohaterów. Marian Langiewicz, dyktator i generał wojsk powstańczych, napisał: „Kraj, który ma takich żołnierzy, musi być wolnym i potężnym. Towarzysze broni! Ojczyzna i historia Was nie zapomni”. Pomimo klęski militarnej zryw powstańczy umocnił polską świadomość narodową i dążenia niepodległościowe następnych pokoleń.

Jednym z zapomnianych dziś żołnierzy powstania był Samuel Posner, który zginął bohatersko w bitwie pod Rozwozinem 3 lipca 1863 r. i został pochowany na żydowskim cmentarzu w Żurominie na północnym Mazowszu. Samuel urodził się ok. 1835 r. (niektóre źródła podają, że w 1830 r.) w rodzinie żydowskiej jako syn Dawida i Salomei Posnerów, właścicieli dóbr Kuchary-Idzikowice k. Sochocina w pow. płońskim. Był wnukiem Salomona Markusa Posnera (1770 – 1848), kupca, filantropa i rabina, przybyłego do Polski z Finlandii, działacza na rzecz asymilacji Żydów i jednego z prekursorów rolniczego osadnictwa żydowskiego na polskiej wsi. Jak napisano w „Polskim słowniku biograficznym”: „Chociaż przepisy prawne Królestwa Polskiego zabraniały «mieszkańcom starozakonnym» nabywania własności ziemskiej, P. na mocy kontraktu z Feliksem Kadłubowskim, zawartego 14 III 1817 przed notariuszem Bandtkiem, nabył dobra Kuchary w Płońskiem, a namiestnik gen. Józef Zajączek orzekł w r. 1821, że zarówno notariusz, jak i nabywca działali w dobrej wierze, przeto P. «ma przy swej pozostać własności»”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Samuel od połowy lat 50. XIX wieku studiował malarstwo w Niemczech, a następnie we Włoszech. Tam zetknął się z ruchem wolnościowym i walczył pod dowództwem Giuseppe Garibaldiego. Gdy wybuchło powstanie styczniowe, wstąpił w szeregi powstańcze do oddziału dowodzonego przez Stanisława Zgliczyńskiego ps. Kuszaba.

Reklama

3 lipca 1863 r. ten liczący ok. 130 powstańców (słabo uzbrojonych) oddział został zaatakowany pod Rozwozinem k. Żuromina przez 300-osobowy oddział esauła Dukmasowa. Powstańcy próbowali się wyrwać z zamykającego się pierścienia okrążenia. Sytuacja była bardzo trudna. Aleksander Kraushar, historyk, publicysta i poeta, o bitwie pod Rozwozinem napisał: „(...) młody Posner na czele swego oddziału ruszył na przeciwnika i natarciem energicznym powstrzymał dalszy jego pochód, w trakcie udało się Strzeleckiemu wyprowadzić z ognia resztę oddziału powstańczego. (...) Wśród tej potyczki kula nieprzyjacielska trafiła Posnera w oko i położyła go na miejscu trupem. Nazajutrz, po odejściu korpusu rosyjskiego dla pościgu za rozproszonymi powstańcami, odszukano na polu bitwy ciało dzielnego młodzieńca, a ludność miejscowa i niedobitki powstańców, którym zalety Posnera, jego poświęcenie się dla sprawy chlubnie były znane, poniosły jego śmiertelne szczątki na cmentarz żydowski w Żurominie, gdzie je złożono i gdzie do dziś dnia bez pomnika pozostają”. Bohaterski czyn Posnera odbił się szerokim echem na całym północnym Mazowszu, a badacz powstania na Mazowszu prof. Ryszard Juszkiewicz nazwał go żuromińskim Leonidasem.

Powstanie styczniowe to jedno z najważniejszych wydarzeń w dziejach Polski, na trwałe wpisane w naszą narodową tożsamość. Legenda i etos powstania styczniowego legły u podstaw odrodzonej Polski, a poświęcenia powstańców doprowadziły do odrodzenia naszej państwowości, po 123 latach niewoli, w 1918 r.

Jan Maria Jackowski, publicysta i pisarz, eseista, senator RP www.jmjackowski.pl

2018-01-31 10:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dekanalne Spotkanie Presynodalne

2024-04-23 00:02

Wiktor Cyran

W parafii pod wezwaniem św. Maksymiliana Marii Kolbego we Wrocławiu odbyło się dekanalne spotkanie zespołów presynodalnych z dekanatów Wrocław – Kozanów oraz Wrocław – Osobowice. Księża wraz z wiernymi uczestniczyli w konferencji, trwali na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem oraz spotkali się na wspólnej agapie.

Ksiądz Tomasz Kowalski podkreśla, że czas wielu katechez już za nami. Dzisiaj odbyła się przedostatnia katecheza dotycząca listu do kościoła w Filadelfii. Jest to piękny list, również jak wcześniejsze zachęca nas do czujności, z ścisłym nadawcą listu, a więc z Panem Jezusem. I dzisiaj takie zdanie, które jak myślę jest takim centrum tego listu to zdanie, które zachęca do bycia wytrwałym, do tego aby trwać przy słowie, do tego aby zachować imię Pana Jezusa, nadawcy listu i w ten sposób stać się filarem, fundamentem w świątyni Pana Jezusa. Myślę, że to jest jedno z ważniejszych przesłań tego listu – opowiada ks. Tomasz, dodając: - Teraz czeka nas moment otwarcia synodu. Już za niecały miesiąc bo 19 maja ksiądz abp Józef Kupny podczas uroczystej Eucharystii we wrocławskiej katedrze otworzy oficjalnie synod dzięki czemu grupy presynodalne staną się grupami synodalnymi i wejdziemy już w taką intensywną ale bardzo piękną fazę synodu – ogłasza członek sekretariatu synodu.

CZYTAJ DALEJ

Nasz pierwszy święty

Niedziela Ogólnopolska 16/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Wikipedia/Obraz malarstwa Zbigniewa Kotyłło

Jest nim św. Wojciech, patron Polski, który został wyniesiony do chwały ołtarzy w niecałe 2 lata po męczeńskiej śmierci.

Wojciech żył w drugiej połowie X stulecia. Był Czechem z pochodzenia, niemniej jednak można o nim powiedzieć, że był obywatelem Europy, którą bardzo dobrze znał, bo wiele po niej podróżował. Był świetnie wykształconym duchownym, choć początkowo miał zostać rycerzem. Jako że pochodził z możnego rodu Sławnikowiców, utrzymywał zażyłe relacje z tzw. wielkimi tego świata – zarówno w kręgach świeckich, jak i kościelnych, również papieskich. Nigdy jednak nie zaniedbywał ludzi gorzej od siebie sytuowanych, troszczył się o nich, o czym świadczą jego biografowie.

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję