Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Moda na gospel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzyka gospel od jakiegoś czasu budzi zainteresowanie w środowisku chrześcijańskim, jako radosna muzyka uwielbiająca Boga. Pomimo wieloletniej tradycji istnienia takich zespołów jak TGD czy Gospel Rain, to właśnie w ostatnich latach pojawiło się coraz więcej miłośników muzyki gospel chcących ją bliżej poznać.

– Widać, że młodych ludzi ta muzyka i jej tajniki bardzo ciekawią. Nie wiem, czy można mówić o trendzie, jednak jest to bardzo pozytywne, że taka muzyka, pomimo tego, co dzieje się w świecie popu i kultury nie zawsze dobrej, dla młodych jest dobrym fundamentem. Wychodzę z takiego założenia, że nie ma muzyki gospel bez wartości Bożej. Stąd przecież wzięła się też ta nazwa God Spell, czyli Bóg mówi – wyjaśnił podczas warsztatów gospel w Tomaszowie Lubelskim Rafał Czarnecki, lider zespołu Heaven Up z Lublina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podobne warsztaty muzyki gospel odbyły się w lutym 2017 r. w Krasnobrodzie, podczas których spotkało się blisko 70 osób chcących śpiewać na chwałę Pana. Wydarzenie prowadzone przez lidera chóru Gospel Rain z Lublina, Grzegorza Głucha, zaowocowało niegasnącym pragnieniem częstszego śpiewu i założenia krasnobrodzkiego chóru gospel. Pomysłodawczyni projektu, Karolina Piotrowska przy wsparciu burmistrza gminy Krasnobród, Kazimierza Misztala i Krasnobrodzkiego Domu Kultury doprowadziła do założenia chóru, którym od tego roku przewodzi Grzegorz Głuch.

Reklama

– To jest niesamowite. W stosunkowo niewielkiej miejscowości znajduje się tak wiele osób dobrze śpiewających i mających dobrze wyczulony gust muzyczny. To, że im się chce doszukać źródeł muzycznych, które są piękne i ciekawe, z pięknym słowem, muzyki chrześcijańskiej i oni są w jednym czasie i jednym miejscu, to jest to niesamowite – przyznał Grzegorz Głuch.

Swój debiut krasnobrodzki chór gospel przeżył podczas zakończenia okresu kolędowego a muzyka uwielbienia zyskała wielu zwolenników. Chórzyści wraz z liderem przygotowują już utwory wielkopostne i wielkanocne. Można zatem spodziewać się kolejnych koncertów muzyki gospel. Radość z wykonywania muzyki uwielbienia stanowi nieodparty znak czasu, że Bóg Miłości wciąż żyje w sercach i rodzi się w nich każdego dnia.

2018-02-07 13:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gospel to przecież Dobra Nowina

[ TEMATY ]

Kraków

gospel

Arch.

Podkrakowskie Więcławice rozbrzmiewać będą śpiewem w dniach 28- 29 kwietnia. A to za sprawą VII Warsztatów Gospel w Więcławicach Starych, które poprowadzą Ela Ekiert - dyrygentka krakowskiego Mistral Gospel Choir oraz Brian Fentress – mieszkający w Polsce dyrygent, wokalista i producent muzyczny z USA. Intensywny dla uczestników weekend zakończy się w niedzielę o 18:00 otwartym dla wszystkich koncertem finałowym, który będzie miał miejsce w Strażnicy Kultury w Więcławicach. Koncert będzie połączony ze zbiórką na rzecz leczenia i rehabilitacji Leona Wełny i Maksymiliana Szendery.

- To wydarzenie wielowymiarowe – podkreśla organizator, Leszek Hinc ze Stowarzyszenia „Pełna Chata”. I wyjaśnia: - Po pierwsze, odbiorcy, uczestnicy koncertu przychodzą posłuchać żywiołowej muzyki chóralnej w stylu gospel, którą wykonuje stuosobowy chór, śpiewający i poruszający się w rytmie gospelowych standardów i utworów znanych w Polsce, ale zaaranżowanych specjalnie na chór gospel. Chórowi akompaniują znani w środowisku gospel muzycy. Po drugie, chórzyści i soliści: przez dwa dni warsztatów uczą się około 10 utworów, rozpisanych każdy na co najmniej 3 głosy. Śpiewanie w grupie daje potężną energię, którą śpiewacy dają sobie nawzajem i jednocześnie odbierają! Do tego dochodzi przeżycie duchowe, bo Gospel to przecież Dobra Nowina, a warsztaty chóralne gospel to nie tylko rozwój muzyczny, ale przede wszystkim kontakt z Żywym Słowem, ze świadectwami o Bożej Miłości, którą najłatwiej spotkać w drugim człowieku! A trzeci wymiar? To prowadzący instruktorzy. To oni na czas warsztatów oraz koncertu finałowego stają się odpowiedzialni za całość.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotr Skucha w Sosnowcu: Ziarno trzeba siać. Jest to nasze zaufanie do Ducha Świętego

2024-03-28 19:59

[ TEMATY ]

Bp Piotr Skucha

diecezja sosnowiecka

Msza Krzyżma

Archiwum Redakcji

Biskup Piotr Skucha

Biskup Piotr Skucha

Ziarno trzeba siać. Jest to nasze zaufanie do Ducha Świętego - powiedział bp Piotr Skucha, emerytowany pomocniczy biskup sosnowiecki, który w tym roku przewodniczył wielkoczwartkowej Mszy Krzyżma w sosnowieckiej bazylice katedralnej. Na celebracji obecni byli pracownicy kurii diecezjalnej w Sosnowcu, seminarzyści wraz z przełożonymi i wierni. Uroczystość miała również charakter corocznej pielgrzymki Liturgicznej Służby Ołtarza do katedry.

Bp Piotr Skucha zauważył, że kapłan jest sługą tajemnic Chrystusa w szczególnym znaczeniu wtedy, kiedy swoim własnym życiem potwierdza Jego życie, przepowiadanie i cierpienie.

CZYTAJ DALEJ

Biskup Zaporoża: Wielki Piątek trwa u nas każdego dnia

2024-03-29 16:27

[ TEMATY ]

biskup

Ukraina

Wielki Piątek

Vatican News

Bp Jan Sobiło na linii frontu

Bp Jan Sobiło na linii frontu

„Pod krzyżem Jezusa modlę się za wszystkich okaleczonych żołnierzy i tych, którzy oddali swe życie za wolność Ukrainy” – mówi Radiu Watykańskiemu bp Jan Sobiło. Wyznaje, iż Zaporoże, gdzie posługuje, jest w ostatnich dniach masowo ostrzeliwane. „Wiemy, że ten Wielki Tydzień może być ostatnim w naszym życiu i od tego będzie zależeć cała wieczność, stąd staramy się zacieśniać relację z Jezusem, by być gotowym nawet na ewentualną śmierć” – mówi hierarcha, prosząc o usilną modlitwę za Ukrainę.


Podziel się cytatem

Bp Jan Sobiło: Tak, to już trzeci Wielki Piątek w czasie pełnoskalowej wojny. Z jednej strony przyzwyczailiśmy się do tego krzyża wojennego, a z drugiej jest on coraz bardziej bolesny. Tak jak rana, którą długo już nosisz, ale jednocześnie nie widzisz, że może się zagoić w najbliższym czasie. I sama świadomość tego, że ta wojna trwa i nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa, jest bardzo bolesna. Jednocześnie widzę, że ludzie przyzwyczaili się już do wystrzałów i do tego, że ktoś zginął, że przywożą rannych żołnierzy. Muszą po prostu żyć i wiedzą, iż nawet w czasie wojny trzeba funkcjonować, trzeba pójść po chleb, trzeba się pomodlić. Na początku wojny niektórzy mieli problem z modlitwą, a teraz widzę, że nauczyli się organizować sobie czas i miejsce dla modlitwy, bo odczuwają, iż bez niej tego długiego czasu wojennego nie da się przeżyć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję