Reklama

Niedziela Wrocławska

Echa Kongresu Eucharystycznego

Przyjąć JEGO Serce

21 lat temu, od 25 maja do 1 czerwca 1997 r. przeżywaliśmy we Wrocławiu 46. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny pod hasłem „Eucharystia i Wolność”. Uczestniczył w nim papież św. Jan Paweł II

Niedziela wrocławska 22/2018, str. VI

[ TEMATY ]

Serce Jezusa

Agnieszka Bugała

Figura Serca Pana Jezusa z kościoła przy ul. Kruczej we Wrocławiu

Figura Serca Pana Jezusa z kościoła przy ul. Kruczej we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody kolejnych rocznic Kongresu dominują zwykle strony wrocławskich gazet. Wspominamy Ojca Świętego, przeglądamy zdjęcia, odsłaniamy tablice. Jednak czy nie zapominamy o najważniejszym? W 1995 r. kard. Henryk Gulbinowicz mówił, że „Każdy Kongres Eucharystyczny ma na celu pogłębienie naszej wiary w prawdziwą obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie i uczenie się Jego miłości”.

Początek drogi

Był Adwent 1995r., najwyższy czas na rozpoczęcie przygotowań duchowych w całej wrocławskiej archidiecezji. Ale w jaki sposób? W którą stronę poprowadzić wiernych, aby kongresowym hasłem „Eucharystia i wolność” nie tylko zasiać, ale stworzyć możliwość wzrostu i owocowania? W sercu kard. Henryka Gulbinowicza rodzi się pomysł na misje dla całej archidiecezji: rekolekcje o Sercu Bożym?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od uroczystości Chrystusa Króla 1995 r. rozpoczynają się rekolekcje parafialne związane z poświęceniem rodzin Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Prace odbywają się w dwudziestu zespołach. Pieczę nad całością przedsięwzięcia obejmują księża jezuici z o. Józefem Krzemińskim na czele. Ponieważ ogrom przedsięwzięcia przerasta ich możliwości, proszą o pomoc Zgromadzenie Księży Najświętszego Serca Jezusowego. W tym czasie we Wrocławiu sercanie nie dysponują jeszcze potrzebną liczbą kapłanów, pomagają współbracia z Krakowa. I powoli, parafia po parafii, odsłaniają tajemnice Bożego Serca, które ukochało od początku, które pozwoliło się zranić, pokazując w ten sposób, że bez zranień nie da się kochać.

O. Józef Krzemiński wspomina, że do głoszenia kultu i poświęcenia archidiecezji wrocławskiej Sercu Bożemu byli przygotowani już w latach 70-tych, ale plany pokrzyżowała choroba i śmierć biskupów wrocławskich. Dopiero prawie po 20-tu latach powrócił do tamtych planów kard. Gulbinowicz. Doskonałą okazją był 46. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny. – To Ksiądz Kardynał wzywał mnie na rozmowy do siebie i okazywał zainteresowanie każdym niemal szczegółem. On wymusił na mnie napisanie czegoś, co można i trzeba było dać do rąk uczestnikom rekolekcji, i tak powstała niewielka książeczka pt.: „Nabożeństwa i modlitwy do Najświętszego Serca Jezusowego”. On wreszcie zażądał napisania dokładnego programu głoszonych rekolekcji i misji Serca Bożego, który by obowiązywał wszystkich głoszących rekolekcje: jezuitów i sercanów. I tak powstała następna książka przeznaczona dla kapłanów głoszących rekolekcje pt.: „Vademecum misjonarza rekolekcjonisty”. A więc był to dla mnie czas wytężonej pracy, nie tylko umysłowej, ale i fizycznej, bo trzeba było zająć się także produkcją obrazów potrzebnych do poświęcenia się rodzin Bożemu Sercu. Ale wspominam tamte lata bardzo miło i serdecznie, a także z ogromną sympatią i wdzięcznością wobec Kardynała – dodaje. Praca, której stawialiśmy czoło, była ogromna, bowiem archidiecezja posiadała wtedy w 42 dekanatach 394 parafie, a księży głoszących rekolekcje (jezuitów i sercanów) było 45.

Reklama

Mocny fundament

By wznieść budowlę, potrzebny jest fundament, dlatego rekolekcje intronizacyjne rozpoczęły się od głoszenia podstawowych, odwiecznych prawd Bożych. Mówiono o tym, że obraz świata to tak naprawdę nic innego, jak komnata zaślubin Boga z człowiekiem w przymierzu miłości. Wszechświat – dar i znak Bożej miłości do człowieka. Odpowiedzią człowieka na miłość Boga jest jednak nie zachwyt bez miary i miłość bezwarunkowa, ale grzech, dlatego też rekolekcje wskazywały i odsłaniały wymiar grzechu. Odpowiedzią na grzech człowieka jest nie zdenerwowanie Boga i rozczarowanie naszą ułomnością, ale tajemnicze miłosierdzie. Bóg bogaty w miłosierdzie wzywa człowieka do nawrócenia i powrotu. Biblijne spojrzenie na pokutę, które zawiera w sobie nie tylko strach, lęk przed potępieniem, ale przede wszystkim aspekt miłości: Boże, chcę Cię przeprosić, nie boję się przyjść do Ciebie, ponieważ wiem, że mnie nie odrzucisz. Podejmowano zagadnienie teologii małżeństwa, rodziny, i dopiero w ramach tego rozwijano zagadnienie intronizacji obrazu Najświętszego Serca Jezusa w rodzinie.

Reklama

Nie bez znaczenia był też fakt, że rekolekcje odbywały się w dwa lata po zakończeniu peregrynacji obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej w archidiecezji wrocławskiej. To dawało okazję do odkrycia na nowo stwierdzenia: Z Maryją do Jezusa, gdzie On, tam również Ona.

Domowe święto, Wielki Gość

W każdej parafii rekolekcje kończyły się intronizacją obrazu Serca Jezusa w rodzinie. Dokonywano tego w różny sposób. Jednak ojcowie jezuici i sercanie zabiegali, aby w dniu intronizacji rzeczywiście odmówiono w domach właściwe modlitwy zgodnie z ceremoniałem. Aby nie tylko zawieszono na ścianie nowy obraz, lub postawiono nową figurę, ale by rzeczywiście ta chwila była dopełnieniem, zewnętrznym wyrazem pragnienia serca: „Tak, nasza rodzina chce przyjąć Jego Serce, chce otworzyć Mu swój dom”. O. Józef Krzemiński wspomina, że rekolekcje były prowadzone dobrze. Frekwencja ze strony wiernych była bardzo wysoka. Z ust księży słyszeliśmy, że przychodziło więcej ludzi niż na inne rekolekcje. Widzieliśmy przejęcie wiernych, łzy w oczach. Podkreślaliśmy wtedy wielką potrzebę i tęsknotę człowieka za Bogiem, w progach domu, w życiu osobistym, bo bez Niego droga prowadzi donikąd. – Wciąż chcemy nieść ludziom to Serce Boga przez serce człowieka. I wtedy, w czasie tamtych rekolekcji, widzieliśmy odpowiedź człowieka na to Boże pragnienie. W parafiach, w których rekolekcje głosili jezuici, około 60 tys. rodzin poświęciło się Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Myślę, że zbliżoną ilość rodzin poświęcających się Sercu Bożemu objęli swoją pracą księża sercanie. Gdy idzie o ludzi świeckich, uczestniczących w rekolekcjach, to dostrzegaliśmy u nich wielkie otwarcie się i ogromne zapotrzebowanie na problematykę serca, miłości i rodziny. Natomiast kapłanom, duszpasterzom serdecznie dziękuję za życzliwość a przede wszystkim za troskę o konfesjonał. To było piękne świadectwo gorliwości kapłańskiej i duszpasterskiej. W parafiach, w czasie rekolekcji, nie brakowało spowiedników. Mam nadzieję, że wysiłek misjonarski owocuje w sercach ludzkich do dziś.

Reklama

Co pozostało?

Istnieją w archidiecezji liczne formy i sposoby, np. całodzienne wystawienia w ramach tzw. adoracji wieczystej, Godzina święta, adoracje w pierwsze niedziele miesiąca, tzw. 40-godzinne nabożeństwo, aby rozwijać, podtrzymywać i umacniać kult Jezusa Eucharystycznego. To wszystko bardzo ważne, te możliwości daje nam Kościół. Jednak wtedy, 21 lat temu, niektórzy z nas, ze łzami w oczach, przy zapalonych świecach, zawieszali na ścianie domu obraz Jezusowego Serca. I mówili: „Oto przychodzimy dzisiaj, aby ogłosić Twoje najwyższe królowanie nad naszą rodziną. Chcemy odtąd żyć Twoim życiem”. Co pozostało z naszych deklaracji? Co pozostało z tego przylgnięcia do Jego przebitego boku? Mały obrazek na ścianie za drzwiami? Wspomnienie jeszcze jednego obrzędu, którego dokonaliśmy przynagleni przez masową deklarację współparafian? A może coś więcej?

Wspominamy Kongres, podajemy liczby przybyłych gości, kilometry naprawionych ulic, odnowionych placów. Powtarzamy: Wrocław – miasto spotkań. Ale czy my, którzy wtedy, wiele lat temu, przyjęliśmy Jego Serce, możemy też powiedzieć: „Naprawił kilometry mojego zepsutego życia, uleczył ogrom mojego lęku, uratował przed całkowitym zniszczeniem, przyszedł do mojego domu. Czy możemy powiedzieć, że mój dom to miejsce spotkań z Nim?

2018-05-30 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska – druga ojczyzna kultu Serca Jezusowego

W wielu parafiach naszej Ojczyzny 6 czerwca br. rozpoczęła się nowenna pierwszych piątków miesiąca jako przygotowanie do jubileuszu 250. rocznicy ustanowienia liturgicznego święta Najświętszego Serca Pana Jezusa. Rocznica ta będzie obchodzona 6 lutego 2015 r.

Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa ma bardzo mocny wpływ na życie duchowe chrześcijan w Kościele. Pisał o tym św. Jan Paweł II w liście wręczonym generałowi Jezuitów w Paray-le-Monial w 1986 r.: „Nabożeństwo do Serca Jezusowego przyniosło już powszechnie znane obfite owoce duchowe. Odprawianie Godziny świętej, spowiedź i komunia w pierwszy piątek miesiąca pobudziły wiele pokoleń wiernych do intensywniejszej modlitwy, do częstszego uczestniczenia w sakramentach pokuty i Eucharystii. Także dziś trzeba ukazywać wiernym owe drogi (…). Jeśli bowiem Bóg w swej Opatrzności zechciał, by w XVII wieku, u progu współczesności, w Paray-le-Monial ogromnie rozwinęło się nabożeństwo do Serca Jezusowego w formach wskazanych przez objawienia Małgorzaty Marii, to zasadnicze elementy tego nabożeństwa należą w sposób trwały do duchowości Kościoła w ciągu całej jego historii: Kościół od zarania swych dziejów zwracał się do przebitego na krzyżu Serca Chrystusa, z którego wypłynęła krew i woda, symbole sakramentów, które tworzą Kościół, a Ojcowie chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu widzieli w Sercu Słowa Wcielonego początek dzieła naszego zbawienia, owoc miłości Bożego Odkupienia, którego przebite Serce jest szczególnie wymownym symbolem”.

CZYTAJ DALEJ

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: szatan połknął haczyk

2024-03-28 23:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak wygląda walka dobra ze złem na zupełnie innym, nieuchwytnym poziomie? Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro?

Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (grodu rozkoszy) Herrady z Landsbergu (ok. 1180). Ten odcinek to nie tylko opowieść o starciu duchowych sił, ale także głębokie przemyślenia na temat tego, jak każdy z nas może stawić czoła pokusom i trudnościom, wykorzystując mądrość przekazywaną przez wieki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję