Reklama

Niedziela w Warszawie

Niebezpieczeństwo w edukacji

Zagrożenia walki z „mową nienawiści”

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że w szkołach będą odbywały się lekcje o tzw. „mowie nienawiści”. Dlaczego ciepło brzmiące słowa są tak bardzo niebezpieczne?

Niedziela warszawska 7/2019, str. V

[ TEMATY ]

mowa

Artur Stelmasiak

Konferencja prasowa Ordo Iuris prezentująca zagrożenia w warszawskiej edukacji

Konferencja prasowa Ordo Iuris prezentująca zagrożenia w warszawskiej edukacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wiadomo na ile decyzja prezydenta była przemyślana, a na ile spontaniczna. Pewne jest jednak, że wójt gminy, burmistrz, czy prezydent miasta nie maja uprawnień do tego, by ingerować w program nauczania w szkołach na swoim teranie. – Przeanalizowaliśmy prawo oświatowe i nad programem edukacji czuwa Ministerstwo Edukacji oraz kuratoria oświaty. Władza samorządowa może jedynie coś zaproponować, ale nie ma możliwości nakazywania czegokolwiek dyrektorom i nauczycielom – tłumaczy dr Tymoteusz Zych, wiceprezes Instytutu Ordo Iuris, który zaalarmował opinię publiczną i środowiska prorodzinne o grożącym niebezpieczeństwie. Na czym to niebezpieczeństwo polega?

Zaproponowane na stronach warszawskiego Biura Edukacji dwa tytuły: „Kompasik” i „Zakładki” zostały wydane przy wsparciu zachodnich fundacji. Z pozoru nie budzą większych kontrowersji, bo w wielu miejscach są w nich przytaczane słusznie krytykowane sformułowania i zdania, które powszechnie są uznawane za obraźliwe. Problem jest szczegółach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Meczet za publiczne pieniądze?

W materiałach Trzaskowskiego można znaleźć wiele fragmentów, które budzą oczywiste wątpliwości. Zakładają one m.in. zainscenizowanie w szkole debaty na temat dofinansowania ze środków publicznych budowy meczetu. W pozytywnym świetle są tam przedstawieni wyłącznie ci, którzy je popierają, mimo że polskie prawo nie przewiduje możliwości finansowania budowy obiektów kultu religijnego z publicznych środków. Podręczniki krytykują także „seksizm życzliwy”, który miałby polegać na przekonaniu, że kobiety powinny być doceniane oraz otaczane opieką mężczyzn. Uczniowie mogą dojść do wniosku, że przepuszczanie dziewcząt jako pierwsze w drzwiach, albo pomaganie im w niesieniu ciężkich przedmiotów, jest działaniem niepożądanym i dyskryminującym.

Do tzw. mowy nienawiści zaliczono też uznawanie „politycznych żądań” ruchu LGBT za nieuzasadnione, nawet, jeżeli podnosi się w tym zakresie racjonalne argumenty. Wypowiedzi te są określane jako „nowoczesna homofobia”. Wbrew standardom polskiego prawa rodzinnego i przyjętemu w nim pojęciu rodziny materiały uczą o „różnych formach rodzin”, w tym „rodzinach z rodzicami tej samej płci”. Autorzy publikacji za szkodliwy „stereotyp”, który należy zwalczać, uznali także m.in. stwierdzenie, że „chłopcy nie noszą spódnic”.

Reklama

Edukacja o „mowie nienawiści” jest niebezpieczna jeszcze z jednego powodu. To nieostre pojęcie wkracza bowiem równolegle do dyskursu publicznego, a nikt nie wie co ono dokładnie oznacza. Praktyka pokazuje, że do tej pory „mową nienawiści” było tylko i wyłącznie krytykowanie różnych lewicowych postulatów. Nawet w tzw. podręcznikach Trzaskowskiego nie ma nic o „mowie nienawiści” wobec konserwatystów, katolików, a w szczególności wobec osób duchownych. Co prawda, chrystianofobia została wymieniona na infografice wśród źródeł mowy nienawiści, ale na jednym słowie się skończyło. Wśród rożnych zaproponowanych lekcji o homofonii, czy islamofobii nie znajdziemy nawet słowa o atakach na katolików i jak z nimi walczyć. A przecież nie ma dnia, w którym Kościół, katolicy, księża nie zostaliby zaatakowani w internecie.

Jak w PRL-u

Termin „mowa nienawiści” został wymyślony i jest wdrażany w podobny sposób, jak kiedyś w PRL-u próbowano narzucić Polakom komunistyczną „nowomowę”. Przez zmianę języka walczy się ideologicznie, ale unika się dyskusji na argumenty. A najlepiej to widać na przykładzie kilkudziesięcioletniego marszu środowisk LGBT.

Jeszcze 30-40 lat temu niemal cały świat naukowy uważał, że homoseksualizm jest chorobą, z której wielu może się skutecznie leczyć. Najpierw w 1973 r. fortelem i pod presją homoseksualizm został wykreślony z listy chorób przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, a później w 1990 r. przez Światową Organizację Zdrowia. Choć dziś są ludzie, którzy chcą się leczyć z homoseksualizmu i zgłaszają się do psychologów i psychiatrów, to oficjalnie ich leczenie jest już zakazane. Trzeba oszukiwać system i wpisywać numery innych psychicznych chorób.

Teraz jest kolejny etap. Dzięki różnym lewicowym instytucjom wprowadzany jest termin „mowa nienawiści” do europejskiej dyskusji i w dokumentach UE. Kolejnym krokiem pewnie będzie system prawny. Za chwilę nie będziemy mogli ich krytykować, ale nawet dyskutować o naturalnej rodzinie, bo środowiska LGBT uznają promowanie małżeństwa kobiety i mężczyzny, jako dyskryminację i „mowę nienawiści” wobec związków homoseksualnych. – Mamy do czynienia z problemem politycznej i ideologicznej instrumentalizacji haseł zwalczania dyskryminacji i nienawiści, który występuje na coraz szerszą skalę – mówi Tymoteusz Zych. – „Mowa nienawiści” może się stać instrumentem ograniczającym wolność słowa i nauki, ale przede wszystkim jest zagrożeniem dla naturalnej rodziny, która jest chroniona w Konstytucji.

2019-02-13 07:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Królestwo dobrych słów

Niedziela przemyska 6/2019, str. VI

[ TEMATY ]

mowa

B.M. Sztajner/Niedziela

A Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. Wszystkim, którzy je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi (por. J 1, 12.14.) i budowali królestwo dobrych słów

Wolność, to królestwo dobrych słów…” – śpiewał kiedyś Marek Grechuta w pięknym utworze pod tytułem „Wolność”. Przychodzą mi na myślę te mądre wersety w czasie, gdy środowiska lewackie dążą do wyprowadzenia chrześcijaństwa z przestrzeni publicznej, a „wolnościowcy” z totalnej opozycji podejmują walkę z tzw. mową nienawiści, posługując się – jak to celnie ujął jeden z publicystów – „nienawistnym językiem miłości”.

CZYTAJ DALEJ

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję