Reklama

Niedziela Częstochowska

Rodzina wychowuje najlepiej

Niedziela częstochowska 9/2019, str. II

[ TEMATY ]

rodzina

Karolina Pękala

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miałem szczęście znajdować się w gronie duszpasterzy akademickich w latach 1966-83. Byli to wspaniali księża, wokół których gromadziły się tysiące studentów. Wspominam współprowadzone przeze mnie, jako duszpasterza Częstochowy, ogólnopolskie majowe pielgrzymki studentów na Jasną Górę, które rozpoczęły się już w 1936 r. Warto przypomnieć, że student UJ Karol Wojtyła kontynuował te pielgrzymki indywidualnie i istnieje tego zapis w księdze jasnogórskich pielgrzymek majowych. Także jako metropolita krakowski bardzo się starał, żeby nie było kolizji między terminem pielgrzymki majowej a procesją św. Stanisława na Skałkę w Krakowie. Co roku zamawiałem przez pośrednictwo Jasnej Góry 11 tys. rogali – tylu studentów przybywało na majowe zjazdy. Przygotowywaliśmy na pielgrzymkę ok. 8 tys. porcji zupy i kupowaliśmy ok. 500 bochenków chleba. Dzisiejszym duszpasterzom akademickim zostawiam to pod uwagę.

Chciałbym tu wspomnieć m.in. ks. prał. Kazimierza Żarnowieckiego, do którego ustawiały się kolejki studentów zwłaszcza poznańskich uczelni, a który prowadził kiedyś w Częstochowie rekolekcje dla duszpasterzy akademickich. Pamiętam pytanie, jakie wtedy postawił: Czy młodzież jest zła? I odpowiedział: Młodzież nie jest zła, bo nie miała czasu się zepsuć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A ja zapytam: Jaka jest młodzież dzisiaj? Ach, ta dzisiejsza młodzież! – słyszymy często narzekanie. Zapewne dzisiejszy młody człowiek ma więcej możliwości, żeby prędzej się „zepsuć”. Obecne ogromne oddziaływanie mediów oraz wiele możliwości, które przynosi rzeczywistość cyfrowa, dają okazje przyspieszonego doświadczenia destrukcji moralnej. I rzeczywiście, jesteśmy dziś świadkami bardzo silnego ataku na tradycyjną moralność, zwłaszcza tę w wydaniu chrześcijańskim. Mamy kryzys powołań – jest to, niestety, owoc uderzenia w mentalność naszych rodzin, także dzieci i młodzieży. Widzimy nieustanny atak na czystość młodego człowieka, czego skutkiem są tzw. związki partnerskie, a także w jakimś sensie niż demograficzny. Ataki te są do tego stopnia skuteczne, że i dorośli ulegają przekonaniu, że wolne związki są czymś normalnym, i przyzwalają na nie. Nie mówiąc już o tym, że jesteśmy też świadkami ogromnej fali rozwodów, których konsekwencje ponoszą niewinne dzieci, same otrzymując w ten sposób podświadomy wybór na swe dorosłe życie. Z pewnością też jedną z przyczyn odchodzenia od postaw moralnych jest nienaturalnie nagłaśniany przykład gorszących zachowań ludzi Kościoła. Jakby tego było mało, wciąż podsycany jest konsumpcjonizm, wręcz hedonizm, co także daje dobre podłoże dla odejścia od moralności chrześcijańskiej. Widać zatem, że szatanowi bardzo zależy na tym, żeby przez nieczystość zamazać obraz Boga.

Reklama

Gdzie szukać ocalenia? Myślę, że największą szansę ciągle ma rodzina. Mimo tego, że ogólnie biorąc, jest dziś tak osłabiona, jest jednak bardzo wiele pięknych chrześcijańskich rodzin, które prawdziwie stanowią domowy Kościół, które starają się swoich członków prowadzić do świętości. Trzeba je wciąż budować i ochraniać. Ale wszystkich nas wierzących przynagla miłość Chrystusa, by zrobić, co w naszej mocy, aby w naszym domu było miejsce dla Niego. Może wzmóc życie sakramentalne, uzmysłowić sobie znaczenie modlitwy – tej rozmowy z Bogiem, w której On chce nam coś powiedzieć, może zadbać, by w naszym domu stałym gościem było pismo katolickie, np. „Niedziela”... A może jest czas, byśmy postawili przy rodzinnym stole dodatkowe krzesło – dla Chrystusa? Połóżmy na stole Pismo Święte albo jakiś Jego znak i miejmy świadomość Jego obecności w naszym codziennym życiu. Wszyscy nieustannie potrzebujemy znaków. Co młodzi wyniosą z rodzinnego domu, to na pewno im w sercach zostanie.

Młodzież na pewno nie jest zła, ale trzeba jej dać dobry przykład, aby umiała dobrze rozróżniać zło od dobra i aby żywiła niekłamany szacunek do wartości moralnych – tego głosu Boga rozlegającego się w każdym człowieku.

2019-02-27 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budować na trwałych fundamentach

Zachęcamy do wspólnej modlitwy, do głębokiej i czystej miłości, do przebaczania sobie i akceptacji woli Bożej – mówią Anna i Paweł Złotkowscy, małżeństwo z 18-letnim stażem.

Monika Kanabrodzka: Jaką tworzą Państwo rodzinę i jak stawiają czoła współczesnym zagrożeniom?

Anna i Paweł Złotkowscy: Bóg obdarzył nas jak dotąd trójką wspaniałych dzieci. Nasz najstarszy syn Wiktor ma 14 lat, Lenka 11 a Michalina 5. Myślimy, iż największym zagrożeniem dla współczesnej rodziny jest cyfrowy świat, tzn. internet i gry komputerowe. Znamy te zagrożenia i staramy się na bieżąco je niwelować. Nasze problemy są najczęściej związane z wychowaniem dzieci, począwszy od przeżywania dzieciństwa przez nasze córki i okresu dojrzewania przez naszego syna. Dokładamy starań, aby jak najwięcej czasu poświęcać naszym dzieciom, szczerze o wszystkim z nimi rozmawiać, nie mieć przed nimi żadnych tajemnic. Staramy się być autorytetami dla naszych pociech i nie mylimy miłości z pobłażliwością. Dla przykładu, wspólnie spożywamy posiłki, uczestniczymy w Eucharystii oaz spędzamy czas wolny. Po skończonej pracy ok. godz. 18 razem wyruszamy na wycieczkę rowerową lub wspólnie oglądamy film, ostatnio także mecze piłki nożnej i siatkówkę. Każdego wieczoru modlimy się, błogosławimy siebie nawzajem i nasze dzieci, stawiając krzyżyk na ich czole. Ponadto raz w roku wyjeżdżamy na rekolekcje rodzinne.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś o godności Króla, Kapłana i Syna Bożego

2024-03-24 22:02

Archidiecezja Łódzka

O godności Króla, Kapłana i Syna Bożego mówił w pierwszym dniu rekolekcje wielkopostnych kard. Grzegorz Ryś. Msza Św. była sprawowana w Sanktuarium Imienia Jezus.

Jest już tradycją, że w Niedzielę Palmową rozpoczynają się wielkopostne rekolekcje dla łodzi, które głosił Metropolita Łódzki. W pierwszym dniu rekolekcji kard. Ryś mówił Jezusie Chrystusie i jego godności Króla, Kapłana i Syna Bożego.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję