Reklama

Niedziela Legnicka

Bractwo św. Józefa w Krzeszowie ma 350 lat

350 lat temu, 19 marca 1669 r., ówczesny opat cysterski w Krzeszowie Bernard Rosa, powołał do istnienia krzeszowskie Bractwo św. Józefa

Niedziela legnicka 13/2019, str. IV

[ TEMATY ]

Krzeszów

Bractwo św. Józefa

Ks. Waldemar Wesołowski

Archiwalne zdjęcie ze spotkania Bractwa św. Józefa w kościele św. Józefa w Krzeszowie z udziałem pierwszego rektora śp. ks. inf.Władysława Bochnaka (siedzący w infule)

Archiwalne zdjęcie ze spotkania Bractwa św. Józefa w kościele św. Józefa w Krzeszowie z udziałem pierwszego rektora śp. ks. inf.Władysława Bochnaka (siedzący w infule)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bractwo w Krzeszowie powstało jako filia arcybractwa w Lilienfeld w Austrii. – Ono było modelowe dla innych bractw w monarchii habsburskiej. Nowe wspólnoty przyjmowały nazwę, statuty i sposób organizacji z macierzystego arcybractwa – mówi Barbara Skoczylas-Stadnik, historyk sztuki. – Do tego bractwa należeli członkowie rodziny cesarskiej, biskupi, opaci oraz prości ludzie różnych stanów. Bractwo miało bowiem formułę otwartą – dodaje p. Barbara.

Warto podkreślić, że w 2. poł. XVII wieku Krzeszów był ośrodkiem kontrreformacji na Śląsku. Zatem jednym z zadań członków Bractwa była rekatolizacja tych terenów, m.in. poprzez nowy kształt duszpasterstwa. – Już wtedy dopuszczono do głosu laikat, który realizował ideę kapłaństwa powszechnego pod kierunkiem opata Rosy – podkreśla historyk sztuki. Dzięki temu Krzeszów stał się ośrodkiem modlitwy, ale też ośrodkiem sztuki sakralnej i ośrodkiem wydawniczym. Tu wydawano teksty sławiące postać św. Józefa, modlitewniki oraz teksty dotyczące życia duchowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Najważniejszym celem Bractwa było szerzenie i umacnianie kultu Świętej Rodziny jako Trójcy Stworzonej (Jezus-Maryja-Józef), na wzór Trójcy Świętej. Ponadto członkowie Bractwa prowadzili dzieła miłosierdzia, zajmowali się nauczaniem dzieci. Konfraternia uczestniczyła także w pogrzebach i nabożeństwach za zmarłych, przypominając, że św. Józef jest patronem dobrej śmierci. Członkowie Bractwa nosili pierścień z inicjałami JMJ (Jezus-Maryja-Józef). Był on symbolem mistycznych zaślubin braci z Trójcą Stworzoną, której oddawali cześć i powierzali swoje ziemskie sprawy. Członkowie Bractwa spotykali się 12 razy w roku z okazji ważnych świąt. Odmawiali też Różaniec św. Józefa, który składał się z 60 paciorków na pamiątkę 60 lat życia na ziemi św. Józefa – zaznacza p. Barbara.

To właśnie z myślą o Bractwie opat Rosa w 1692 r. rozpoczyna budowę kościoła brackiego pw. św. Józefa. Angażuje do tego dzieła wspaniałych architektów i artystów, wśród nich Michaela Willmanna, zwanego śląskim Rembrandtem. – Ta świątynia stała się pomnikiem pobożności św. Józefa. W jej wnętrzu możemy podziwiać malowidła najwspanialszego artysty śląskiego baroku. Przesłanie religijne zawarte w wystroju kościoła nie ma odpowiednika w Europie, a może i na świecie – podkreśla p. Barbara.

Reklama

Warto przypomnieć, że Bractwo rozwijało się bardzo dynamicznie w różnych częściach Europy. Po 25 latach istnienia Bractwa w Krzeszowie należało do niego już 43 tysiące osób, a w połowie XVIII wieku ponad 100 tysięcy.

Bractwo św. Józefa zawiesiło swoją działalność w 1810 r. podczas kasaty zakonów przeprowadzonej przez władze pruskie. Po 185 latach, 19 marca 1995 r., w diecezji legnickiej zostało ono reaktywowane przez pierwszego biskupa legnickiego Tadeusza Rybaka, a pierwszym rektorem ustanowiono ks. Władysława Bochnaka. Po jego śmierci następcą w funkcji rektora został ks. Marian Kopko, obecny proboszcz i kustosz krzeszowskiego sanktuarium.

Dziś członkowie Bractwa noszą specjalne aksamitne stroje, tj. togi i biret, oraz medal z wizerunkiem św. Józefa. Członkiem Bractwa może zostać każdy katolik cieszący się dobrą opinią, żyjący według zasad wiary katolickiej. Każdy nowo przyjęty członek Bractwa zostaje wpisany do Księgi Bractwa przechowywanej w Krzeszowie.

Więcej na temat Bractwa krzeszowskiego w rozmowie z Barbarą Skoczylas-Stadnik na stronie Radia Plus Legnica (www.legnica.fm) .

2019-03-27 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Olszynie przybywa czcicieli św. Józefa

[ TEMATY ]

Bractwo św. Józefa

Olszyna

Artur Grabowski

W przeddzień setnej rocznicy urodzin św. Jana Pawła II, w niedzielę 17 maja 2020 r., w olszyńskiej parafii św. Józefa Oblubieńca NMP miała miejsce piękna uroczystość. Podczas sumy parafialnej o godz. 12.00 do istniejącego w parafii od 6 lat Bractwa Świętego Józefa przystąpił trzynasty konfrater - Wiesław Bocheński.

CZYTAJ DALEJ

Koncert ku czci wschowskiego kompozytora i kaznodziei

2024-04-18 09:07

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Wschowa

Muzeum Ziemi Wschowskiej

sanktuarium Wschowa

Materiały organizatora

W niedzielę 28 kwietnia o godz. 16:00, w przededniu 440. rocznicy urodzin Melchiora Teschnera, w kościele pw. św. Jerzego w Przyczynie Górnej odbędzie się koncert chóralny zespołu Cantus.

To właśnie w tej świątyni przez ponad 20 lat pełnił posługę jako pastor Melchior Teschner, urodzony we Wschowie kompozytor i kaznodzieja. Koncert zostanie poprzedzony wspólną modlitwą ekumeniczną. Muzeum Ziemi Wschowskiej wraz z Parafią Rzymskokatolicką pw. św. Jadwigi Królowej serdecznie zapraszają do udziału w koncercie, podczas którego wysłuchamy m.in. utworów skomponowanych przez tego wschowskiego kompozytora.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję