Reklama

Wolontariusze w Caritas

Niedziela rzeszowska 17/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłość stanowi najwymowniejszą formę ewangelizacji, gdyż odpowiadając na potrzeby cielesne, objawia ludziom miłość Boga, Który jest Opatrznością i Ojcem, zawsze troszczącym się o każdego. Nie chodzi o zaspokajanie jedynie materialnych potrzeb bliźniego, jak głód, pragnienie, brak mieszkania, opieka lekarska, lecz o osobiste doświadczenie miłości Boga. Dzięki wolontariatowi chrześcijanin staje się świadkiem Bożej miłości; głosi ją, a przez odważne i prorocze działania czyni ją namacalną.
Orędzie Jana Pawła II na zakończenie roku 2001, ogłoszonego przez ONZ Rokiem Wolontariatu

Polscy biskupi z tej okazji wydali wówczas list pt. Od miłosierdzia słów do miłosierdzia czynów. Czytamy w nim m.in.: "Czym jest wolontariat? Opiera się na bezinteresownej woli służenia innym ludziom i nie jest motywowany chęcią znalezienia pracy zarobkowej. Wynika jedynie z dobrej woli konkretnego człowieka, więc nie posiada wiążących norm, chociaż zakłada pewną ciągłość i systematyczność w działaniach podejmowanych bezpośrednio na rzecz najbardziej potrzebujących. Godny podkreślenia jest specyficznie duchowy wymiar wolontariatu, który angażuje całą osobę, świat jej wartości, w tym także wartości najwyższych. Nic zatem dziwnego, że wolontariat staje się często środowiskiem sprzyjającym doświadczeniu religijnemu".
Wolontariusze o inspiracji ewangelicznej istnieli od początku Kościoła i nie brakowało ich nigdy w całej jego historii. Można śmiało powiedzieć, że instytucja diakonatu to pierwszy wolontariat.
Chrystus utożsamia się z głodnymi, przybyszami, chorymi, uwięzionymi.
Równocześnie ten sam Chrystus daje nam siebie jako pokarm, dlatego też świadomie przeżywana Msza św. i komunia z Chrystusem winna budzić w nas ducha wolontariatu, pragnienie służby braciom. To jest zasadnicza motywacja - to w Jezusie Chrystusie Bóg powołuje nas i uzdalnia do miłości wobec potrzebujących.
Jan Paweł II w 1981 r., przemawiając do przedstawicieli międzynarodowego wolontariatu, wskazał na ten aspekt: "Jakże nie zachwycać się tym, że we wspólnotach chrześcijańskich rozwijają się grupy wolontariuszy, które pragną służyć braciom, by w ten sposób budować bardziej sprawiedliwy i ludzki świat. Wolontariat stanowi bowiem znak i wyraz ewangelicznej miłości, która jest bezinteresownym darem z siebie samego - darem ofiarowanym bliźnim, zwłaszcza tym najuboższym i potrzebującym". Słowa Namiestnika Chrystusa nie pozostawiają nam wątpliwości. Słyszymy je w czasie, gdy świat chce i lansuje dobrowolność w pomaganiu, ale chce to czynić tylko z racji humanitaryzmu i filantropii. Trzeba obiektywnie przyznać, że wielu z nich czyni bardzo dużo dobrego.
Dla ludzi Kościoła w Polsce wolontariat to przede wszystkim parafialne zespoły Caritas, szkolne koła Caritas, Caritas Academica, zespoły charytatywne różnej nazwy, ale nierozdzielne od misji Kościoła.
Życie pokazuje, że wielu spośród wolontariuszy po pewnym czasie się wycofuje, niektórzy po czasie bardzo intensywnego zaangażowania odchodzą bez podania powodów. Trudne chwile mogą przyjść na każdego. Każdy, kto się włącza w to dzieło, musi mieć świadomość, że nie jest to łatwa praca i że nie zawsze za świadczone dobro usłyszymy "dziękuję". Czasami wręcz przeciwnie, możemy usłyszeć, że można to było zrobić lepiej, inaczej, skuteczniej. Od początku trzeba sobie zdawać sprawę, że wolontariat to pomoc drugiemu człowiekowi, który potrzebuje nas bez względu na to, czy mamy dobry humor, czy zły dzień. Wolontariusz chrześcijański nie oczekuje za swoją pracę innej zapłaty, jak tylko wiecznej nagrody w niebie, w myśl słów Chrystusa: "Kto wam poda kubek wody do picia (...), nie utraci swojej nagrody" (Mk 9, 41).
Drodzy Pracownicy i Wolontariusze Caritas! Drodzy katoliccy Wolontariusze! Na Niedzielę Miłosierdzia, która jest świętem patronalnym Caritas, pokrzepcie się słowami Jana Pawła II: "Podążajcie odważnie waszą drogą; niech nigdy nie powstrzymują was trudności. Niech Chrystus, Dobry Samarytanin, będzie wspaniałym wzorem dla każdego wolontariusza. Naśladujcie także Maryję, która udając się w «pośpiechu» z pomocą swojej krewnej Elżbiecie, staje się orędowniczką radości i zbawienia. Niech Ona nauczy was stylu pokornej i czynnej miłości i uprosi dla was od Pana łaskę rozpoznawania Go w ludziach ubogich i cierpiących".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”.
Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”

CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Znakomite wieści dla świdnickiej katedry

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

Świdnica

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

dotacje na zabytki

Beata Moskal-Słaniewska Prezydent Świdnicy

Proboszcz katedry podczas oprowadzania gości po katedrze

Proboszcz katedry podczas oprowadzania gości po katedrze

Stolicę diecezji odwiedziła Joanna Scheuring-Wielgus, wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przywożąc ze sobą znakomite wieści dla miasta i jego dziedzictwa kulturowego.

Podczas spotkania w czwartek 28 marca ogłoszono, że katedra świdnicka, jeden z najcenniejszych zabytków Dolnego Śląska otrzyma wsparcie finansowe z corocznego programu ministerstwa. Informację przekazała w mediach społecznościowych Prezydent Świdnicy. - Z corocznego programu prowadzonego przez ministerstwo, wśród projektów zakwalifikowanych do dofinansowania, jest świdnicka katedra! Moja ulubiona figura św. Floriana, patrona strażaków, nareszcie zostanie odnowiona – napisała Beata Moskal-Słaniewska.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję