Remontowany od kilku lat Dom wspólnoty "Betlejem" powoli nabiera kształtów. Wraz z oddaniem do użytku nowych partii budynku w życie wspólnoty wkraczają nowe przedsięwzięcia. Jednym z nich jest scena oratorium.
4 maja zainaugurowano działalność sceny monodramem Mirosława Samsela pt. Czułem się dobrze tylko w górnych sytuacjach. Jest to sztuka na podstawie opowiadania Alberta Camusa Upadek. Mirosław Samsel, mieszkaniec domu, z wykształcenia aktor, sam dokonał adaptacji dzieła noblisty oraz wprowadził pewne nowe, autobiograficzne elementy. 45-minutowe przedsięwzięcie oglądało się z zapartym tchem. Sprzyjało temu nie tylko doskonałe wykonanie, treść sztuki, ale także kameralne wyposażenie sali. Oratorium doskonale nadaje się na tego typu małe formy teatralne. Wie o tym doskonale ks. Mirosław Tosza, założyciel wspólnoty "Betlejem". I już zapowiada kolejne spektakle. W planach jest wystawienie Tryptyku rzymskiego. "Oratorium jest świeżo po remoncie, ale tworzą go elementy, które mają kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Odnowione wykorzystywane są na nowo. Tak jest w przypadku posadzki, która przez długie lata zdobiła kościół w Pieczyskach, tak też jest z drewnianymi balami imitującymi wiązadła, a pochodzącymi z jednego z wadowickich banków" - mówi ks. Mirek. Spektakl obejrzało ok. 30 osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu