Z ks. kan. Grzegorzem Jędraszkiem, proboszczem parafii Matki Bożej Jasnogórskiej w Łodzi, rozmawia ks. Waldemar Kulbat
Ks. Waldemar Kulbat: - Czy poświęcenie wieży kościoła Matki Bożej Jasnogórskiej stanowi zakończenie jakiegoś etapu prac związanych z budową i wyposażeniem kościoła?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. kan. Grzegorz Jędraszek: - Budowa kościoła Matki Bożej Jasnogórskiej trwa już dwadzieścia lat. Rozpoczęcie budowy miało miejsce wiosną 1983 r. Nasz kościół jest największą świątynią budowaną w archidiecezji łódzkiej. Po wielu latach niemożliwości uzyskania zezwoleń na budowę kościołów w systemie totalitarnej niewoli na wielkim osiedlu Widzew Wschód ludzie wywalczyli w roku 1981 pozwolenie na nową parafię i nowy kościół. Decydenci zastrzegli przy udzielaniu pozwolenia, że będzie to jedyny kościół na wielkie 100-tysięczne osiedle. Stąd podczas prac projektowych brano pod uwagę, by kompleks budynków kościelnych mógł obsłużyć tak wielką liczbę ludzi. Ogłoszono konkurs i spośród pięciu projektów komisja konkursowa wybrała jeden, który rozpoczęto realizować w 1983 r. Kościół ma dwa poziomy, czyli dwa razy po 3500 m2, co daje 7000 m. Oprócz tego jest budynek parafialny i katechetyczny. Kościół został poświęcony w stanie surowym w 1996 r. Był jednak nieukończony, gdyż brak było mu wieży, która była zakończona na poziomie dachu, czyli na wysokości 17 m.
Rok 2000 stał się inspiracją do tego, by podjąć budowę tej wieży jako wotum Roku Jubileuszowego. Parafianie podjęli propozycję i wieżę o wysokości 60 m wzniesiono, a tym samym została zakończona budowa kościoła od strony konstrukcyjnej.
- Ksiądz Arcybiskup w czasie Liturgii powiedział: "Kiedy wielu ludzi dzisiaj żyje tak, jak gdyby Boga nie było, może potrzebnie jest wzniesienie takiej wieży, która jest znakiem, że tu jest świątynia, że tutaj jest miejsce Bożej obecności". Jak żywotna jest wiara wspólnoty parafialnej i jakie są jej przejawy?
- Uważam, że człowiek potrzebuje pewnych znaków inspirujących i przypominających. Jednym z takich znaków jest także wieża naszego kościoła. Wieża ta zwieńczona jest oświetlonym krzyżem o wysokości 8 m. Podczas wizyty duszpasterskiej - kolędy wielu parafian podkreślało, że dzięki tej wieży nasz kościół nabrał wyglądu sakralnego, jest widoczny w naszym blokowisku i nie tylko, a nawet wielu mówiło, że do wieczornej modlitwy zwracają się w kierunku świecącego krzyża.
Reklama
- W czasie uroczystości prawie trzystuosobowa grupa młodzieży w przykładnym skupieniu przyjęła sakrament bierzmowania. Co Ksiądz Kanonik sądzi o współczesnej młodzieży? W jaki sposób kapłani starają się wychodzić naprzeciw potrzebom młodzieży powierzonej ich trosce? Czy poza katechezą istnieją jakieś formy pracy formacyjnej przy kościele?
- Wiadomo, że budowa materialnego kościoła to nie wszystko, a nawet bardzo mało, bo co wart byłby największy i najpiękniejszy kościół, gdyby był pusty. A nasz wielki kościół okazuje się często zbyt mały, choć parafia jest o wiele mniejsza niż były pierwotne założenia. Jako proboszcz cieszę się bardzo, że w życiu duchowym parafii uczestniczy bardzo wielu parafian, i to młodych. Dlatego podejmujemy wiele inicjatyw ukierunkowanych na młodzież. Są grupy modlitewne, oazowe, a także pięknie rozwija się Centrum Kultury Młodzieżowej, gdzie młodzi ludzie mogą przyjść pograć w bilard (są trzy stoły) tenis stołowy (cztery stoły), inne gry, jest kawiarenka, a nawet są organizowane dyskoteki. Nową inicjatywą w parafii jest reaktywowanie działań samopomocowych w dziedzinie bezrobocia, które w ostatnim czasie coraz bardziej doskwiera. Dlatego w każdy poniedziałek o godz. 18.00 spotykają się ludzie dotknięci bezrobociem, także młodzi, i przez różne szkolenia, propozycje szukamy wyjścia z trudnych sytuacji życiowych. Oczywiście będziemy poszukiwać jeszcze innych możliwości i form w tym posługiwaniu.
- Dziękuję Księdzu Kanonikowi za rozmowę i w imieniu naszych czytelników pragnę złożyć Księdzu Kanonikowi, całemu zespołowi duszpasterskiemu i wszystkim grupom szczególnie zaangażowanym w życie parafii najlepsze życzenia owocnej pracy w dziele ewangelizacji.