"Nigdy z królami nie będziem w aliansach
Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
Bo u Chrystusa my na ordynansach
Słudzy Maryi!"
Pieśń konfederatów barskich dobrze przedstawia postawę religijną dawnych Polaków. Była ona nacechowana nie tylko wierną służbą Chrystusowi Panu, ale charakteryzowało ją również serdeczne oddanie wobec
Matki Zbawiciela. Wiele środowisk chrześcijańskich, a nawet katolickich pozostaje ciągle w dużej rezerwie wobec pobożności maryjnej. Tymczasem jest ona w pełni zgodna z pierwotną tradycją
naszej wiary i w praktyce przynosi błogosławione skutki dla parafii i rodzin. Ponownie sprawdza się tu scena z Ewangelii św. Mateusza. Józef, sprawiedliwy mąż Maryi, nie chcąc jej zniesławić
i nie rozumiejąc jej odmiennego stanu, pragnął ją potajemnie opuścić. A gdy nad tym rozmyślał, Anioł Pański ukazał mu się we śnie i powiedział: "Nie bój się przyjąć Maryi, bo to, co
się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego" (por. Mt 1,20).
Według nauki Chrystusa każdy krok naszej wiary ma się kończyć aktem miłości. Tak właśnie kształtowało się całe życie Bogarodzicy. Bez wątpienia chrześcijaństwo jest chrystocentryczne, ale bliski kontakt
Maryi z tajemnicami odkupienia nie może być nigdy zapominany. Zaświadcza o tym początek Ewangelii w relacji św. Łukasza mówiący o dzieciństwie Jezusa.
Ewangelia według św. Jana poszerza naszą wiedzę maryjną. Uczeń najbardziej umiłowany przez Chrystusa przedstawia Maryję w Kanie Galilejskiej i pełną boleści stojącą pod krzyżem. Tenże sam
autor podaje eschatologiczne perspektywy kultu maryjnego w Apokalipsie, gdzie Niewiasta obleczona w słońce walczy ze Smokiem i broni swego Potomka przed atakiem szatańskim. historia
i Tradycja Kościoła była od zarania rozwoju pełna maryjnych reminiscencji.
Sztuka chrześcijańska próbowała bardzo głęboko wniknąć w osobowość Maryi i pokazać we wspaniałych obrazach Jej przywileje i zasługi. W jednej z książek widziałem ciekawe
płótno amerykańskiego artysty Boserona Chambersa pod nazwą Madonna w płaszczu. Bogurodzica została tam pokazana jako młoda osoba z rękoma złożonymi na powiewnej tunice. Szata zachowuje brązowy
kolor przyodziewku ludzi ubogich w Palestynie, choć biały welon i śnieżna suknia pod płaszczem wskazują na niebiańskość. Obok na stole widać naczynia codziennego użytku i Maryja czuje się
tu w swoim domu. Godność Matki Bożej w poważniejszym nieco tonie starał się oddać malarz niemiecki XIX wieku Herman Kaułbach w obrazie zatytułowanym: Łzy Madonny. Jest to płótno pokazujące
Matkę Bożą w ciemnym welonie, przyciskającą do swoich ust rączkę śpiącego w bieli Dzieciątka. Wzrok Matki Bolesnej wyraża smutek i po Jej policzkach płyną łzy. Scena mogła mieć miejsce
po powrocie Świętej Rodziny ze świątyni jerozolimskiej, gdzie ofiarowano Pierworodnego Bogu, a starzec Symeon zapowiedział, że będzie On postawiony na upadek i powstanie wielu, serce matczyne
tymczasem przeniknie miecz.
Sztuka religijna w dobrym guście zawsze jest potrzebna. Roberto Fenizzi, artysta włoski z Wenecji, pozostawił sławne i ujmujące niezwykłym urokiem płótno, znane jako Matka Boża Cygańska.
Ukazuje ono wzruszenie spowodowane macierzyństwem u Tej, o której Archanioł Gabriel powiedział, że będzie błogosławiona między niewiastami.
Nurt maryjny w malarstwie europejskim był bardzo żywy i poczynając od Renesansu, dojrzewał wspaniałymi dziełami Rafaela, Murilla i Tycjana. Istnieją grupy malarzy specjalizujących się
niejako w odtwarzaniu sceny Zwiastowania w Nazarecie, Narodzenia w Betlejem, Ofiarowania w Jerozolimie czy Ukrzyżowania na Kalwarii, z Maryją u stóp umierającego Syna. Michał
Anioł ujął z ogromnym talentem temat składania martwego Jezusa na ramiona Matki. Pieta Watykańska stała się pierwowzorem takiego akurat ujęcia w wielu krajach. Kierunkowi temu patronowali od
początku Włosi. Tradycje bizantyjskie na tamtejszym terenie skutecznie przełamał subtelnymi dziełami maryjnymi Giotto di Bondone, a później przedstawiciel Odrodzenia, rzeźbiarz i złotnik Benvenuto
Cellini.
Sztuka chrześcijańska wobec Bogurodzicy pozostawała zawsze w poczuciu zachwytu. Temat ten nigdy nie spowszedniał i zawsze był traktowany z największą uwagą. Artyści widzieli w Maryi
Zwierciadło Sprawiedliwości i przykład niezachwianej wiary. Przyjmuje ona za prawdę Słowa Boga, którego nie widzimy. Jak kwiat pojawia się przed owocami, tak wiara poprzedza dobre uczynki. Scena
Nawiedzenia św. Elżbiety w Ain Karim najlepiej świadczy, o żywotności maryjnej wiary. Kościół czci Maryję jako Matkę swego Pana i swoją Matkę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu