Przed śmiercią wielu z nich wypowiadało słowa "Jeszcze Polska nie zginęła".
Ta Polska, za którą tak bardzo tęsknili. Ta Polska którą tak bardzo kochali. Bohaterscy żołnierze Monte Cassino.
Był wśród nich syn górnika, absolwent przedwojennej podchorążówki piechoty, kapelan batalionu ks. Sławik. Tak jego duszpasterską posługę w tych ekstremalnych warunkach opisuje Melchior Wańkowicz:
"...Ksiądz kapelan ma na piersiach puszkę z komunikantami. Kiedy w Polsce szedł do chorego, poprzedzał go chłopak z dzwonkiem i ludzie klękali. W te straszne czasy Bóg, który
się urodził w stajence, zszedł do puszki schowanej pod mundurem. Ksiądz Sławik pod mundurem chowa torebkę, zawieszoną na piersi: są w niej ponotowane nazwiska tych, którym udzielił pociechy
religijnej przed bitwą. Każdy go bowiem prosi, aby powiadomił rodzinę w Kraju, że umarł pojednany z Bogiem. Ksiądz więc umieścił sobie te adresy na piersi: jeśli polegnie, to juścić znajdą i przekażą
sztafetę dobrej woli - aż pod każdy próg w Polsce". Tacy byli ci żołnierze spod Monte Cassino.
18 maja 1944 r. o godz. 9.50 ułan Józef Bruliński zatknął na ruinach klasztoru proporzec pułkowy. O godz. 10. 30 na gruzach klasztoru została zatknięta biało-czerwona flaga, a na
rozkaz dowódcy Korpusu gen. Andersa zatknięty został również przez polskich żołnierzy sztandar brytyjski jako symbol polsko-brytyjskiego braterstwa broni. Obie flagi zwiastowały zwycięstwo.
Ale zanim ręka żołnierza polskiego - jak pisze historyk Piotr Żaroń - zatknęła biało-czerowny sztandar na ruinach klasztoru Monte Cassino wielu, wielu żołnierzy krwią swą napoiło zieloną murawę hal
apenińskich, wielu padło na szare głazy włoskich gór.
Wieczny spoczynek znaleźli na włoskiej ziemi. Są wśród nich chłopcy z Przeworska, Jarosławia i Łańcuta. Leżą obok siebie Polacy i Żydzi.
Kiedy ze szczytu cmentarza na Monte Cassino, białą falą schodów idzie się w dół, mocny napis biegnący dwumetrową antykwą przez całe plateau mówi: PRZECHODNIU, POWIEDZ POLSCE ŻEŚMY POLEGLI
WIERNI W JEJ SŁUŻBIE.
Żołnierze z Monte Cassino, pamiętamy o Waszym bohaterstwie i o Waszej przelanej krwi. I w imię tej pamięci będziemy bronić naszej suwerenności i tożsamości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu