Reklama

Ruchy i Stowarzyszenia Katolickie wiosną Kościoła

W Kościele polskim od ponad 800 lat istnieją różnorodne bractwa, wspólnoty, ruchy, sodalicje, towarzystwa i stowarzyszenia. W naszych czasach, po Soborze Watykańskim II, nastąpił dynamiczny rozwój ruchów i stowarzyszeń. Ten dynamizm został określony przez teologów jako "wiosna Kościoła". Obecnie w Polsce działa ponad 150 ruchów i stowarzyszeń. Według badań socjologicznych przeprowadzonych w 1997 r., ponad 4% Polaków deklaruje się jako uczestnicy ruchów i stowarzyszeń katolickich. Ich liczbę można określić na 1,5 miliona osób.

Niedziela legnicka 21/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas ostatnich 10 lat liczba członków ruchów wzrosła ponad dwukrotnie. I Kongres Ruchów Katolickich odbył się w czerwcu 1994 r. w Warszawie. Już wtedy pozwolił zobaczyć, jak dużym bogactwem i różnorodnością jest ten przejaw życia Bożego w Kościele. Przesłanie Ojca Świętego Jana Pawła II na I Kongres pozwoliło zauważyć, jak wielkie znaczenie Papież przywiązuje do rozwoju tego nurtu życia Kościoła. Ojciec Święty napisał: "Niezwykły rozkwit ruchów i stowarzyszeń katolików świeckich w Kościele jest jednym z wielkich znaków czasu, które trzeba ciągle na nowo odczytywać... Jest to dar Ducha Świętego dla Kościoła w naszych czasach, którego nie można zmarnować. Dzisiaj odnowa Kościoła przebiega w znacznej mierze tą właśnie drogą". O. Adam Schulz - przewodniczący Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich powtarzał już wielokrotnie, że ruchy i stowarzyszenia są rzeczywistością jeszcze mało znaną. Konsekwencją jest to, że w praktyce życia parafialnego ruchy i stowarzyszenia są często postrzegane jako przejaw religijnego indywidualizmu niektórych osób. Dlatego prace kongresowe, które pragniemy podjąć na terenie naszej diecezji, mają nadać ruchom i stowarzyszeniom adekwatną rangę i znaczenie w odniesieniu do życia Kościoła lokalnego. "Trzeba w tej dziedzinie nadrobić wiele zaległości, trzeba się wiele uczyć i zdobyć nowe doświadczenia, a dotyczy to nie tylko świeckich, ale także duszpasterzy" - uważa o. Schulz.
Co wnoszą ruchy i stowarzyszenia w życie Kościoła i społeczeństwa? Jeden z teologów powiedział, że "zostaliśmy wystarczająco zsakramentalizowani, ale niewystarczająco zewnagelizowani". Właśnie ruchy i stowarzyszenia są nadzieją, że ludzie ochrzczeni zostaną również zewangelizowani, nie będą tylko biernymi członkami Kościoła, ale staną się świadkami Jezusa. W grupach i wspólnotach wiele osób odnawia więź z Bogiem. Tam poszukuje się odpowiedzi na pytanie, jak praktycznie i konkretnie łączyć wiarę z życiem codziennym. Formacja w ruchach jest odpowiedzią na pytanie; jak zachować wierność Bogu w trudnych doświadczeniach życia, pośród konfliktów, napięć, konfrontacji z kulturą przeciwną Ewangelii i nauczaniu Kościoła. Badania socjologiczne pokazują, że w ostatnich dziesięciu latach w Polsce nastąpiła zmiana motywacji zaangażowania w życie Kościoła od wiary bazującej na tradycji, przekazywanej przez rodzinę, do wiary opartej na osobistych wyborach. Dziś w Polsce potrzebujemy ludzi o prawym sumieniu, którzy potrafią rozwiązywać złożone problemy moralne w sposób zgodny z wartościami ewangelicznymi i ogólnoludzkimi. Stowarzyszenia gromadzące jedną grupę zawodową, np. lekarzy, nauczycieli, kolejarzy itp. wypracowują etykę zawodową, która pomaga w pracy i pozwala jasno określić się w dzisiejszym liberalizmie moralnym. Nie każdemu wystarcza życie religijne ograniczone do niedzielnej Mszy św. Wiele osób poszukuje głębszego doświadczenia wiary we wspólnocie uczniów Chrystusa. Ruchy są właśnie miejscem wypracowywania stylu życia człowieka świeckiego i odkrywania swego powołania do apostolstwa. Interesującą sprawą jest to, że rozwój i promocja powołania ludzi świeckich w ruchach pomaga jednocześnie w odnalezieniu duchowości i promocji roli powołania kapłańskiego i zakonnego. Aktualnie z ruchów wywodzi się ponad 70% powołań zakonnych i kapłańskich. Kościół w Polsce, mimo że cieszy się dużym procentem wierzących, potrzebuje nowej ewangelizacji. Tę pracę podjęły ruchy już w latach 70. Organizowane są różnorodne rekolekcje, seminaria, spotkania ewangelizacyjne wykorzystujące najnowsze środki przekazu. Trudno sobie wyobrazić życie współczesnego Kościoła bez aktywnego zaangażowania świeckich. II Kongres Ruchów i Stowarzyszeń, który odbył się w Warszawie w Roku Jubileuszowym, uświadomił nam jeszcze mocniej, że ruchy są szkołą formacji sumień, nadają Kościołowi nową dynamikę ewangelizacyjną, animują apostolat i kształtują życie społeczne. "Nie są jakąś przybudówką, ale należą do istoty współczesnego Kościoła" (Bp Piotr Libera).
Najbliższe spotkanie Rady Ruchów i Stowarzyszeń Diecezji Legnickiej ma służyć podjęciu zadań, które stoją przed ruchami i stowarzyszeniami na terenie diecezji. Ponieważ wszystkie grupy, ruchy i stowarzyszenia nie są samotnymi wyspami dryfującymi po morzu, ale cząstką całości, którą jest Mistyczne Ciało Chrystusa, potrzeba koordynacji ich działań. W tym celu biskup legnicki Tadeusz Rybak powołał Diecezjalną Radę Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich. Do Rady tej są zaproszeni wszyscy księża, przedstawiciele świeccy i liderzy poszczególnych grup. Nie może zabraknąć reprezentacji jakiejkolwiek grupy. Uczestnictwa w tej Radzie nie można traktować wyłącznie formalnie, ponieważ działalność ta ma przekładać się na konkretne kształtowanie świadomości eklezjalnej oraz dynamizowanie działań poszczególnych grup.
Głównym celem Diecezjalnej Rady Ruchów Katolickich Diecezji Legnickiej jest popieranie misji ruchów i stowarzyszeń katolickich w Kościele i społeczeństwie. Wśród zadań szczegółowych DRRK wymieniamy: a) dawanie świadectwa ewangelicznej jedności; b) wzajemne wspieranie się ruchów i stowarzyszeń swym charyzmatem w drodze do świętości, c) koordynowanie podejmowanych działań różnych ruchów stowarzyszeń i duszpasterstw; d) organizowanie wspólnych spotkań ewangelizacyjnych, kongresów, marszów, seminariów, rekolekcji, konferencji itd. Do zadań szczegółowych Rady mogą być powoływane różne zespoły w zależności od potrzeb. Zespoły te działają w jedności z Sekretariatem Rady. W ich skład wchodzą oddelegowani przedstawiciele ruchów, stowarzyszeń i duszpasterstw. DRRK podczas swych spotkań, odczytując znaki czasu, wskazuje na zasadnicze kierunki wspólnych działań.
Spotkanie Rady odbędzie się w piątek 30 maja o godz. 16.00 w Wyższym Seminarium Duchownym w Legnicy. Spotkaniu będzie przewodniczył bp Stefan Regmunt.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję