Reklama

Szlakiem bł. Ks. Stefana W. Frelichowskiego

Modlitwa i podziękowanie za miłość i ofiarę dla Boga i Ojczyzny

Niedziela toruńska 22/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 stycznia 1940 r. Niemcy przetransportowali ok. 200 osób z toruńskiego Fortu VII do Gdańska-Nowego Portu. Przebieg tego dnia można doskonale odtworzyć z relacji uczestników. Krótko po północy w Forcie VII rozpoczęło się wywoływanie więźniów z cel. Po godz. 4.00 wszyscy wywołani stali gotowi do drogi. Około godz. 5.00, po sprawdzeniu przez gestapowców listy wywożonych, wyprowadzono ich na dziedziniec fortu, a następnie przewieziono ciężarówkami nad Wisłę. Było wtedy ponad 30o C mrozu. Kolumna więźniów przeszła przez zamarzniętą rzekę do Dworca Głównego, a stamtąd na rampę towarową. Około godz. 7.00 wszyscy byli już w wagonach. Ponieważ torunianie dowiedzieli się o wywózce, więźniów przyszli pożegnać ich krewni i inni mieszkańcy miasta. Ks. Wojciech Gajdus zapisał, że z postawy żegnających i żegnanych można było odczytać wspólną myśl: "Wytrwajcie!". O godz. 12.30 pociąg wyruszył w kierunku Bydgoszczy; około godz. 18.00 dotarł do Gdańska, gdzie oddziały mundurowe SS, które przejęły więźniów, eskortowały "transport", tym razem na ciężarówkach, do obozu zbiorczego w Nowym Porcie, mieszczącego się w dawnym ośrodku emigracyjnym. Po kilku dniach autobusami przewieziono torunian do Stutthofu. Po świętach Wielkiej Nocy ks. Stefan W. Frelichowski wraz z grupą 100 kapłanów został przewieziony do Granicznej Wsi. 6 kwietnia 1940 r. kapłanów przewieziono z powrotem do Stutthofu, a 9 kwietnia 1940 r. wywieziono ich do obozu w Sachsenhausen.
Miejsca związane z męczeńską drogą Błogosławionego stały się celem pielgrzymki, zorganizowanej 29 marca br. przez kustosza toruńskiego sanktuarium bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego - ks. Józefa Nowakowskiego. Czas podróży pielgrzymi spędzili na wspólnej modlitwie i lekturze informatora opisującego miejsca składające się na szlak pielgrzymki.
Pierwsze duchowe spotkanie na szlaku odbyło się w Nowym Porcie, w dawnym obozie przejściowym dla Polaków, emigrujących ongiś z Ojczyzny. Przy kaplicy i plebanii, gdzie mieszkał ówczesny duszpasterz emigrantów i gdańskiej Polonii, bł. ks. Marian Górecki, (rozstrzelany 22 marca 1940 r. w lesie obok obozu Stutthof), ks. mjr Ryszard Preuss - kapelan Straży Granicznej poprowadził modlitwę o pokój i wspominał błogosławionych - ks. Mariana Góreckiego i ks. Stefana Frelichowskiego. W swojej wypowiedzi przypomniał m.in., jak ks. Frelichowski "ryzykując wszystko, przygotował odprawienie Mszy św. w Wielki Czwartek. Kapłani przygotowali się do Eucharystii przez spowiedź św. Ze łzami w oczach wypowiedzieli słowa przebaczenia, w których wyrzekli się nienawiści wobec swoich oprawców. Postanowili, że w takiej postawie wybaczenia, bez nienawiści i żądzy zemsty przyjmą wszystko, co ich w obozie spotka. To wyrzeczenie się nienawiści wobec prześladowców, którzy na co dzień traktowali więźniów z okrucieństwem i szyderstwem, a kapłanów ze szczególnie wyrafinowanym sadyzmem, stało się początkiem ich obozowej drogi do świętości. Tak zrobili przyszli święci".
Drugie duchowe spotkanie przeżyliśmy już na terenie byłego obozu Stutthof - obecnie Państwowe Muzeum w Sztutowie. Pod pomnikiem ku czci ofiar obozu modliliśmy się o pokój, o szczęście w niebie dla tych, którzy złożyli tu ofiarę ze swojego życia. W Stutthofie i podległych mu obozach cierpiało ponad 110 tys. osób z 26 krajów Europy oraz z Turcji i USA. Straciło tu życie ponad 46 tys. osób, a w przeddzień wyzwolenia w Marszu Śmierci - dalsze 19 tys.
W muzeum obozu jest zachowany barak, w którym w Wielki Czwartek, 21 marca 1940 r., ks. Bolesław Piechowski odprawił Mszę św., podczas której ks. Stefan Frelichowski posługiwał jako ministrant. Ponownie 24 marca, w Niedzielę Wielkanocną, ks. Frelichowski sprawował Ofiarę Eucharystyczną. Obecnie w tym baraku zwiedzający mogą zobaczyć drewniane prycze, ale faktycznie więzieni tu w czasie wojny księża spali bezpośrednio na podłodze, jedynie na barłogach ze słomy. W takich warunkach i w takiej scenerii, w tajemnicy przed Niemcami, polscy kapłani uczestniczyli w liturgii Najświętszej Ofiary sprawowanej przez przyszłego Męczennika.
Pielgrzymi z uwagą zwiedzili także stałą wystawę poświęconą Błogosławionym Męczennikom KL Stutthof. Niewielka ekspozycja zawiera wiele dokumentów i pamiątek po błogosławionych męczennikach: ks. Marianie Góreckim, ks. Bronisławie Komorowskim, ks. Franciszku Rogaczewskim, ks. Władysławie Demskim, o. Alojzym Ligudzie i o. Stanisławie Kubiście (werbistach) oraz s. Julii Rodzińskiej (dominikance). W sali kinowej obejrzeliśmy 20-minutowy film dokumentalny o Stutthofie. Zwiedziliśmy też salę konferencyjną, w której podczas wojny oddawali się rozrywkom funkcjonariusze obozowi, a czasem organizowali tu salę sądową, gdzie wydawali wyroki na więźniów. Aktualnie na ścianie tego pomieszczenia widnieje cytat: "Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie".
Duże wrażenie na pielgrzymach z Torunia wywarła również obecność innych grup, w skupieniu zwiedzających muzeum, m.in. stojących w zadumie młodych Szwedów...
Ze Stutthofu wyjechaliśmy drogą Marszu Śmierci, który miał miejsce 25 stycznia 1945 r., w okresie likwidowania obozu przez Niemców, przez Nowy Dwór Gdański i Cedry. Jadąc do Granicznej Wsi, czytaliśmy w autokarze lekturę o obozie nazywanym z powodu ogromnej śmiertelności więźniów "mordownią". Znajduje się on w odległości ok. 1 km od samej wsi. Powstała tu Izba Pamięci poświęcona hm. Alfowi Liczmańskiemu, komendantowi Gdańskiej Chorągwi Męskiej ZHP, zamordowanemu w tym miejscu 20 marca 1940 r. Obejrzeliśmy poświęcone mu fotogramy, odmówiliśmy modlitwy. W imieniu patrona polskich harcerzy, bł. ks. Stefana Frelichowskiego, złożyliśmy też wiązankę kwiatów przewiązanych szarfą z napisem: "Druhu Komendancie! Parafia WNMP w Toruniu dziękuje za wzór honoru i ofiary dla Boga i Ojczyzny. 29 III 2003 r.".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życzenia przewodniczącego KEP dla biskupa sosnowieckiego nominata

2024-04-23 15:38

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

„W imieniu Konferencji Episkopatu Polski pragnę przekazać serdeczne gratulacje oraz zapewnienia o modlitwie w intencji Księdza Biskupa, kapłanów, osób życia konsekrowanego oraz wszystkich wiernych świeckich Diecezji Sosnowieckiej” - napisał abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście przesłanym na ręce biskupa sosnowieckiego nominata Artura Ważnego. Nominację ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

„Życzę Księdzu Biskupowi coraz głębszego doświadczania „bycia posłanym” czyli podjęcia misji samego Jezusa Chrystusa, który w pasterskim posługiwaniu objawia miłość Boga do człowieka” - napisał przewodniczący Episkopatu do bp. Artura Ważnego mianowanego biskupem sosnowieckim. „Życzę, aby codzienna bliskość Ewangelii i Eucharystii prowadziły do uświęcenia Księdza Biskupa oraz powierzonego jego pasterskiej pieczy Ludu Bożego Diecezji Sosnowieckiej” - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Rocznica imienin ks. Jerzego Popiełuszki

2024-04-23 08:06

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Na imieniny ks. Jerzego Popiełuszki 23 kwietnia 1984 r. przybyło blisko tysiąc osób. Kwiaty wypełniły cały pokój na plebanii. W rocznicę tego wydarzenia, spotkają się niektórzy jego uczestnicy oraz wiele innych osób bliskich ks. Jerzemu i takich, które chcą wyrazić mu wdzięczność.

Po Eucharystii o godz. 18.00 w kościele pw. św. Stanisław Kostki w Warszawie w parafialnym Domu Amicus odbędzie się spotkanie, podczas którego głos zabiorą uczestnicy imienin ks. Popiełuszki z 1984 r. oraz przedstawiciele związanych z nim środowisk, w tym parafii, w których posługiwał. Wszyscy zaproszeni są do tego, by przynieść kwiaty na grób ks. Popiełuszki i wpisać się do „Księgi wdzięczności”, m.in. za pośrednictwem strony: 40rocznica.popieluszko.net.pl.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję