Reklama

Kultura

Sezon festiwali nigdy się nie kończy

W sezonie letnim w całym kraju odbywają się festiwale muzyczne, a w ich ramach koncerty z udziałem wybitnych wykonawców z Polski i zagranicy. Pomysłodawcą i organizatorem wielu z nich jest Kościół, który wraz z władzami samorządowymi organizuje wydarzenia, które z czasem stają się wizytówką miasta, promują je, przyciągają turystów. Co roku z inicjatywy Kościoła organizuje się ponad dwadzieścia festiwali, które aktywizują mieszkańców i instytucje, dzięki nim wyłaniają się grupy wypróbowanych wolontariuszy. Sezon zaś, choć osiąga swój szczyt w miesiącach letnich, trwa praktycznie okrągły rok, gdyż w kalendarzu jest też kilka festiwali "zimowych".

[ TEMATY ]

festiwal

Mateusz Pałys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W całej Polsce

Gdyby zrobić mapę festiwali, które Kościół organizuje lub współorganizuje, okaże się, że odbywają się w całym kraju - od Kołobrzegu po Stary Sącz i Zakopane. Są wśród nich serie koncertów połączonych z ewangelizacją, takich jak tegoroczna Strefa Chwały Festiwal. W pierwszy weekend lipca na Podkarpacie przybyły rodziny z dziećmi by słuchać koncertów Arkadia, New Life'a, Voluntatte Dei, Lidii Pospieszalskiej i prelegentów - polityków, dziennikarzy, artystów, m.in. Marka Jurka, Agaty Puścikowskiej, Dominiki Figurskiej Magdaleny Korzekwy. Koncerty są tu dodatkową atrakcją, przyciągają nie tylko "wypróbowanych katolików', ale też ludzi z pogranicza, przychodzi na nie młodzież, która zwłaszcza w małych miasteczkach spragniona jest atrakcji, a miesiące letnie szczególnie sprzyjają uczestnictwu w takich imprezach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podobną formułę do Strefy Chwały zrealizowali po raz czwarty w maju w Bydgoszczy ojcowie misjonarze. Na Festiwal Nowe Spojrzenie zaprosili m.in. zespoły "Raz Dwa Trzy", "Propaganda Dei" i wokalistę reggae Mesajacha i udostępnili gościom teren bazyliki św. Wincentego a Paulo. Celem festiwalu jest nie tylko słuchanie muzyki, ale też pomoc w nowym spojrzeniu na Kościół, na młodość i Bydgoszcz - małą ojczyznę oraz przeżycie atmosfery Kościoła - nowego, otwartego, pełnego radości - wyjaśniał pomysłodawca ks. Sławomir Bar CM.

Tylko muzyka

W odróżnieniu od festiwali, których bezpośrednim celem jest ewangelizacja, co roku w Polsce Kościół organizuje kilkanaście festiwali czysto muzycznych. Najbardziej znany i prestiżowy jest Festiwal Gaude Mater, który w tym roku odbył się po raz 25. i jak, mówi jego dyrektorka Małgorzata Nowak, jego sercem jest klasztor na Jasnej Górze. Idea festiwalu nawiązuje od samego początku do słów Jana Pawła II wypowiedzianych w Sanktuarium podczas VI Światowych Dni Młodzieży w 1991 r., że Europa oddycha dwoma płucami - Wschodu i Zachodu. Patronat nad nim sprawują Ministerstwo Kultury i Episkopat Polski.

Reklama

W ciągu ćwierćwiecza festiwal wszedł do czołówki tego typu imprez w Europie. Jako jeden z nielicznych szczyci się około dwustoma prawykonaniami utworów takich mistrzów jak Henryk Mikołaj Górecki, Wojciech Kilar, Krzysztof Penderecki, Paweł Łukaszewski, Romuald Twardowski. Od 2007 r. Festiwal należy do Światowego Stowarzyszenia Festiwali Muzyki Sakralnej.

W tym roku koncert inauguracyjny, wykonany 1 maja odbył się w bazylice jasnogórskiej z okazji 80. urodzin wybitnego estońskiego kompozytora muzyki sakralnej Arvo Pärta, z jego udziałem. Jego twórczość nawiązuje do chorału gregoriańskiego i polifonii renesansowej, a więc czerpie z największego bogactwa muzyki sakralnej. W koncercie obok jego utworów melomani usłyszeli utwory Vivaldiego, którego Arvo Pärt wyjątkowo lubi i ceni. Misterium "Stabat Mater" na fortepian i chór gregoriański Włodka Pawlika znanego pianisty jazzowego wykonano również w bazylice jasnogórskiej.

Liturgiczna inauguracja „Gaude Mater”, która co roku odbywa się na Jasnej Górze jest wydarzeniem dla melomanów. Dla niej przygotowywana jest specjalna oprawa muzyczna, będąca prawykonaniem jednego z dzieł polskiego kompozytora. W tym roku była to „Missa pro Maria” Aldony Nawrockiej, laureatki jednej z edycji Międzynarodowego Konkursu Kompozytorskiego „Musica Sacra” związanego z festiwalem. Jak to było od samego początku, tak i w tym roku podczas jubileuszowej edycji zabrzmią dzieła z różnych obszarów muzyki sakralnej, jak m.in.: chorał gregoriański i motety Palestriny, jazz czy flamenco. Festiwalowi towarzyszą wystawy i spektakle teatralne, częstym gościem imprezy jest Leszek Mądzik. Już w pierwszym dziesięcioleciu działania "Gaude Mater" przyciągnęła 10 tys. wykonawców, a organizatorzy konsekwentnie realizują ideę zbliżenia do siebie kultur i religii poprzez prezentację ich muzyki. Na koncertach rozbrzmiewała muzyka chóralna, utwory kantatowo-oratoryjne, muzyka pisana na potrzeby liturgii katolickiej, prawosławnej, protestanckiej, tworzona przez buddystów i muzułmanów. Festiwal ma także na celu wypromowanie młodych twórców, dlatego od 1996 r. w jego ramach organizuje się Konkurs Młodych Kompozytorów "Musica Sacra".

Reklama

W porównaniu z takim dorobkiem Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Pasłęku czy XV Międzynarodowy Festiwal "Muzyka w Katedrze" prezentują się skromniej, ale przyciągają licznych melomanów i turystów. W Pasłęku mocnym atutem Festiwalu są organy barokowe wybitnego mistrza Andreasa Hildebrandta, wykonane w latach 1717-1719, które zostały ostatnio przebudowane i poddane renowacji. Niebawem, 19 lipca zagra na nich Adam Tański, zwycięzca II Międzynartodowego Konkursu Prganowego "W kręgu europejskich organów barokowych". Wykona on utwory J.S. Bacha, N. de Grigniego, J. Pachelbela i in. W kolejne weekendy sierpnia będą koncertować Ilona Kubiaczyk, Marcin Szelest, zaś na niedzielę planowany jest maraton bachowski z udziałem Łukasza Mosura i krakowskich organistów Krzysztofa Musiała i Tomasza Soczka.

W przerwach między recitalami melomani mogą natomiast obejrzeć wystawę o działalności XVIII-wiecznego organmistrza Heinricha Obucha z Morąga, który kilkakrotnie restaurował słynne pasłęckie organy. W pięknej gotyckiej bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kołobrzegu po raz piętnasty odbędzie się festiwal "Muzyka w Katedrze". Co czwartek do końca września melomani, którzy w czasie koncertu inauguracyjengo, którzy wysłuchali Baltic Nieopolis Orchestra ze Szczecina, bułgarskiego skrzypka Vasco Vasileva i japońskiego pianisty Keito Saito, zaś na zakończenie będą się delektować koncertem Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia pod dyrekcją Agnieszki Duczmal.

Od lat wielkim powodzeniem cieszy się też Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej w Jędrzejowie. Stare mury opactwa cystersów tworzą niepowtarzalną atmosferę dla wykonania muzyki klasycznej. W związku z tym, że Sejm RP ogłosił rok 2015 Rokiem Jana Pawła II tegoroczna edycja Festiwalu jest dedykowana Papieżowi - Polakowi. Obok wykonania Vivaldiego 11 lipca Jerzy Zelnik wraz z towarzyszącymi mu muzykami wykonał koncert słowno-muzyczny "Pontyfikat Jana Pawła II - Dar i Tajemnica".

Reklama

Siedlecki Hosanna Festiwal jest przykładem niewielkiej imprezy lokalnej, która rozrosła się do ogólnopolskiego wydarzenia. Pod koniec sierpnia obok konkursu planowane są występy Siewców Lednicy i zespołu Matula.

Ekumeniczne granie i śpiewanie

W Polce co roku odbywają się także festiwale, organizowane przez Kościoły chrześcijańskie, zaś w Hajnówce od lat mają miejsce organizowane przez Kościół prawosławny Dni Muzyki Cerkiewnej.

"Sacrum in Musica" to Międzynarodowy Festiwał Muzyki Sakralnej, który w tym roku odbył się po raz szesnasty z Bielsku-Białej. Koncerty, organizowane w jego ramach mają miejsce w świątyniach katolickich i ewangelickich. W ciągu czterech kwietniowych dni można było wysłuchać chóru księży i zakonników Servi Domini Cantores, Serbski Chór Bizantyjski im. Mojsieje Petrowicza czy muzykę klezmerską opartą na repertuarze grupy Chanajki. W maju w Skoczowie odbył się inny ekumeniczny Festiwal - "Panorama Sztuki Chrześcijańskiej - Musica Sacra". To upamiętnienie najważniejszego wydarzenia w dziejach miasta - wizyty Jana Pawła II w 1995 r. Koncert "Janowi Pawłowi II" zainaugurował serię wydarzeń, które gościły świątynie katolickie i luterańskie.

Dużym prestiżem cieszy się Festiwal Muzyki Cerkiewnej, zorganizowany po raz trzydziesty czwarty w Hajnówce. W maju przybyły do tego miasteczka trzydzieści chórów z siedmiu krajów, nie tylko tradycyjnie prawosławnych jak Białoruś, Ukraina czy Rosja, ale też Francji. Ich śpiew rozbrzmiewał w historycznym soborze Świętej Trójcy w Hajnówce oraz w cerkwi Hagia Sophia w Białymstoku.

Reklama

Przez okrągły rok

Choć wiosna i lato są sezonami uprzywilejowanymi dla festiwali, odbywają się one praktycznie okrągły rok, zaś inicjatywy, organizowane przez Kościół często ściśle wiążą się z kalendarzem liturgicznym. Okres Bożego Narodzenia jest czasem festiwali kolęd i pastorałek, a część z nich są konkursami połączonymi z przyznaniem z nagród dla najlepszych wykonawców. Do Niepokalanowa, Jarosławia, Radomia czy Zakopanego przyjeżdżają soliści, zespoły i chóry, by "kolędować Małemu", a kameralne na początku imprezy z czasem staja się międzynarodowymi wydarzeniami.

Współorganizator Festiwalu, ks. Andrzej Surowiec, proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Jarosławiu z satysfakcją mówi, że z roku na rok zgłasza się coraz więcej uczestników - w tym roku ponad siedemdziesięciu, jurorzy zaś twierdzą, że z roku na rok także poziom wykonania jest coraz wyższy. Natomiast do Żywca już po raz dziewiąty przyjechało w styczniu kilkadziesiąt zespołów folklorystycznych, kapel ludowych i grup śpiewaczych także z Węgier, Czech i Słowacji. Grand Prix "Pastorałka Żywiecka" otrzymał w tym roku zespół węgierski z Godollo. Marek Regel, dyrektor Miejskiego Domu Kultury i pomysłodawca z satysfakcją mówił KAI, że impreza z roku na rok rozkręca się i z pewnością ma przed sobą znakomitą przyszłość.

Najbardziej znanym wydarzeniem tego typu jest Międzynarodowy Festiwal Kolęd i Pastorałek im. ks. Kazimierza Szwarlika, który odbywa się w Będzinie. Stał się on wydarzeniem - instytucją, świadczy o tym ilość zgłoszeń - w tym roku do eliminacji zgłosiło się 2 tys. osób. W związku z tym twórcy wprowadzili dwa etapy eliminacyjne, które odbywają się w 37 miastach w Polsce oraz na Białorusi i Ukrainie. Koncert galowy zwycięzców, który odbywa się w sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu jest prawdziwym wydarzeniem nie tylko dla mieszkańców Będzina, ale także dla przyjezdnych.

Reklama

Duchowość i promocja

Jakie są owoce festiwali, organizowanych przez Kościół? Festiwale kolęd i pastorałek ożywiają tradycję wspólnego kolędowania i spędzania świat, inspirują do tworzenia nowych aranżacji i utworów, wydobywają z zapomnienia stare pieśni. Dzięki Gaude Mater wykonano wiele zapomnianych utworów z jasnogórskich archiwów słynnej Kapeli Jasnogórskiej. Festiwale są więziotwórcze, dzięki nim uczestnicy i odbiorcy poznają kultury i twórców z bardzo odległych zakątków świata. Wydarzenia ekumeniczne, takie jak w Żywcu czy Skoczowie konsolidują społeczności wierzących, należących do różnych Kościołów chrześcijańskich. To także wielka aktywizacja wspólnot lokalnych, Festiwal w Będzinie "dorobił się" około 2 tysięcy wolontariuszy. - Uczestnicy nocują w szkołach, ale też goszczeni są w domach prywatnych - wyjaśnia Wioletta Adamczyk z Urzędu Miasta.

Festiwale to także okazja do dobrej współpracy Kościoła i władz samorządowych, które w dużej mierze współfinansują z budżetu te wydarzenia. Robią to z głębokim przekonaniem, gdyż to się po prostu opłaca. - Promuje miasto na szeroką skalę - mówi o będzińskim festiwalu Wioletta Adamczyk. Przedstawiciele władz lokalnych są jednomyślni - takie wydarzenia są wielką promocją ich miast, przyciągają turystów. Do Kołobrzegu na festiwale organowe przyjeżdżają Polacy, ale też bardzo licznie przybywają Niemcy - informuje Joanna Mirosław, inspektor z Biura Prezydenta Miasta. Z satysfakcją podkreśla, że letnie koncerty w katedrze wpisały się na stałe w kalendarz imprez kulturalnych i z dużym uznaniem mówi o dobrej współpracy z proboszczem katedry, ks. dr. Janem Chęcińskim.

- Mamy cudeńko w naszym mieście - mówi o organach Hildebradta Joanna Łopacka z Urzędu Miasta w Pasłęku. Zwraca uwagę na aspekt edukacyjny festiwalu. - Uczymy się słuchać tej muzyki - trudnej i pięknej.

2015-07-17 17:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Orientalne pieśni sakralne na Festiwalu Gaude Mater

„Ultime Priere” - to projekt muzyczny zainspirowany festiwalem Les Sacrées Journées w Strasburgu, prezentujący muzykę sakralną orientalną, który dzisiaj wieczorem, w drugim dniu 23. Festiwalu Muzyki Sakralnej Gaude Mater, zostanie zaprezentowany w kościele pw. św. Jakuba Ap. w Częstochowie przez Fawzy Al-Aiedy Trio. Obok Fawzy Al-Aiedy kompozytora, wokalisty i mistrza lutni oud z Francji i Iraku wystąpią artyści: Khadija El-Afrit (Tunezja) i Adel Shams El Din (Francja/Egipt). Koncert odbędzie się pod honorowym patronatem ambasadora Francji, Pierra Buhlera.

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję