Wyprawa na Ljuboten była poprzedzona rekonesansem, który wykonała grupa żołnierzy z Dowództwa PKW KFOR pod przewodnictwem kapelana kontyngentu. Celem rekonesansu było rozpoznanie terenu i dróg podejścia na szczyt, co okazało się wyzwaniem, ponieważ szlak nie posiada żadnych oznaczeń, a wejście wytyczają tylko te ścieżki, którymi poruszają się pasterze.
- Wspinaczka i zdobycie góry Ljuboten jest tradycją kolejnych zmian Polskiego Kontyngentu Wojskowego KFOR w Kosowie. Stanowi sprawdzian odporności i wytrzymałości fizycznej, a także okazję do doskonalenia umiejętności współdziałania w zespole – napisał w relacji z wyprawy por. Grzegorz Jasinek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po przemieszczeniu do punktu wyjściowego na wysokości 1210 m n.p.m. żołnierze podzieleni na zespoły rozpoczęli wspinaczkę po zboczach góry. Jak podkreślił uczestnik wyprawy odbywała się ona w trudnych warunkach, w 38 stopniowym upale. Zakończyła się sukcesem i zatknięciem biało czerwonej flagi na szczycie Ljuboten oraz pamiątkową fotografią.
Reklama
Podczas sprawowanej Mszy św. kapelan i żołnierze dziękowali za bezpieczny przebieg wyprawy i szczęśliwe dotarcie do celu wszystkich jej uczestników. - Mieliśmy niezwykłą okazję podziwiania krajobrazów, które są dziełem samego Boga, a wspólna wędrówka pozwoliła nam zrozumieć, jak ważni jesteśmy dla siebie nawzajem, kiedy wyzbywamy się egoizmu i pomagamy sobie w trudnych chwilach - powiedział podczas homilii ks. ppor. Przemysław Tur.
Kolejnym celem, jaki postawili sobie żołnierze, jest zdobycie najwyższego szczytu Kosowa leżącego w paśmie Gór Północnoalbańskich w Górach Dynarskich – ich wysokość to 2656 m n.p.m.