10 grudnia 2000 r., krośnieńska dzielnica Turaszówka przeżywała
swoją historyczną uroczystość. Metropolita Przemyski abp Józef Michalik,
w asyście rzeszowskiego biskupa pomocniczego Edwarda Białogłowskiego (
przez pięć lat, jako wikariusz Krosna-Polanki katechizował młodzież
szkół w Turaszówce), z licznie zebranymi kapłanami i wiernymi, konsekrował
nową świątynię pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Istniejąca od osiemnastu lat parafia w Turaszówce, prowadzona
od początku przez wicedziekana ks. Juliana Bielenia, posiadała skromny
kościółek, wcześniej filię Krosna-Polanki. W ciągu kolejnych lat
swego istnienia i rozwoju wspólnota parafialna w Turaszówce urządziła
własny cmentarz, nabyła obszerną parcelę, wybudowała na niej wielofunkcyjny
budynek plebanii, przeznaczając pozostałą część działki na planowany
w przyszłości nowy kościół. Planowanie nowej świątyni musiało iść
w parze z usilnymi przygotowaniami ze strony księdza proboszcza i
parafian, bo kiedy zaczęto budowę w 1997 r., nikt pewnie nie przypuszczał
w najśmielszych nawet marzeniach, że pod koniec 2000 Jubileuszowego
Roku, kościół w Turaszówce, w takim właśnie stanie realizacji będzie
gotowy nie tylko do poświęcenia, ale i do konsekracji.
Obejście nowej świątyni w uroczystym dniu sprawiało wrażenie
imponujące. Całe bowiem wraz z przylegającym obszernym parkingiem,
zostało wybrukowane kostka ceramiczna, z zachowaniem wszelkich reguł
solidności i estetyki. Na zewnątrz bryła kościoła jest prosta, znaczona
bogatszym frontonem i skromną wieżyczką. Wszystko jednak, od dachu
po fundamenty - każdy szczegół w budowie i ozdobnictwie jest wręcz
dopieszczony.
Obszerne wnętrze kościoła, o surowych jeszcze białych
ścianach, posiada charakter halowy, ze skromnym zaznaczeniem asymetrycznych
naw bocznych. Na dzień konsekracji kościół został wzbogacony przepiękną,
kolorową posadzka ze szlifowanego granitu. Najpiękniejsza jej część
obejmuje stosunkowo obszerne prezbiterium, ze stałym kamiennym ołtarzem,
w którym podczas konsekracji zostały umieszczone relikwie bł. Angeli
Truszkowskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Felicjanek.
Na odpowiedniej części powierzchni kościoła zostały ustawione
przepiękne, choć bardzo proste, dębowe ławy kościelne, wykonane w
połączeniu drewna z metalem. Chór kościelny zdobią już nowiutkie
25-głosowe organy słynnej firmy Riegera, które poświęcone w czasie
konsekracji, swoją potęgą i pięknem głosów, wyrażały chwałę Bogu
i radość chwili. W dniu swojej konsekracji, nowy kościół w Turaszówce
posiadał nowoczesne nagłośnienie, a także ogrzewanie.
Istota obrzędu konsekracji nowej świątyni polega na modlitewnym
namaszczeniu olejem Krzyżma św. stałego ołtarza, którego funkcja
zwykłego stołu nabiera waloru świętości ołtarzowej, a także na uświęceniu
całej bryły kościelnej przez namaszczenie jej wewnętrznych ścian.
W Krośnie-Turaszówce, 10 grudnia 2000 r. obrzęd konsekracji
rozciągał się na młode zręby żywego Kościoła, gdyż Msza św. konsekracyjna
była równocześnie związana z bierzmowania miejscowej młodzieży. Sakrament
udzielał abp Józef, wspomagany przez bp. Edwarda.
Wszyscy, którzy przemawiali w czasie tej uroczystości,
wyrażali wielką radość, dziękowali Bogu i ludziom; Panu Bogu za opiekę
i błogosławieństwo w realizowanym przedsięwzięciu; ludziom za modlitwę,
podejmowane prace i ofiary materialne; niektóre bardzo wielkie. Ksiądz
Arcybiskup przemawiając kilkakrotnie wyrażał uznanie parafii na czele
z proboszczem ks. Julianem za wykonane dzieło ich religijnego życia,
apelując przy tym o podejmowanie kolejnych wysiłków w budowaniu żywego
Kościoła. Biskup Edward lapidarnie przedstawił duchową drogę wiodącą
do konsekrowanej świątyni w kolejnych latach historii parafii; gratulując
tego, co zostało dokonane. Dziekan ks. Tadeusz Buchowski z Krosna-Polanki,
jako dawny proboszcz Turaszówki, przyłączał się do tych gratulacji,
wyrażając wielką radość w imieniu macierzystej parafii z duchowych
i materialnych osiągnięć jej "córki."
Uroczystość parafialna, w tym znamiennym grudniowym dniu,
została niejako spięta poetycką broszą - poematem okolicznościowym,
wygłoszonym przez poetkę Bronisławę Betlej z Jedlicza.
Koniec trzygodzinnej uroczystości konsekracyjnej w Krośnie-Turaszówce
ogłosiły z mocą organowe fanfary na chwałę Najświętszego Serca Pana
Jezusa i ku czci ludzkich serc.
Równinna stosunkowo Turaszówka ma swoje charakterystyczne,
historyczne wzniesienie, zwane Malinową Górką. Poeta Wincenty Pol,
przebywając gościnne we dworze w Polance, tak o niej napisał:
Jak uderza na lazurze chmurka,
Gdy sama jedna po niebiesiech płynie:
Tak wystrzeliła na wielkiej równinie
Ponad Wisłokiem: Malinowa Górka.
Miejscowa ludność wiązała z tym wzniesieniem przekaz
legendarny, iż pod nim śpią rycerze, którzy mieliby się obudzić na
wielką bitwę. Wspomniany poeta tak to ujmuje:
I tak te wróżą Malinowej Górze,
Że tutaj mnogie zetrą się proporce,
Że tutaj będzie sama bitwy matnia.
Krwawsza niż kiedy, lecz bitwa ostatnia.
Nawiązując do czasu i miejsca konsekracji nowego kościoła
w Turaszówce, widzimy naprzeciw historycznej Malinowej Góry, Boże
i ludzkie wzniesienie - wspólnotę parafialną i jej kościół. Spełnia
się w części przekaz legendarny; tylko że rycerze Chrystusa nie spać
tutaj mają, ale żyć w pełni, pracować, modlić się. Bezkrwawa ofiara
Jezusa Chrystusa - naszego Zbawiciela ma tu być składana nieustannie,
a "bitwa" aż po wieczne czasy ma trwać w Imię Boga i dla zbawienia
ludzkich dusz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu