Trzeba tam być, zobaczyć te niezamożne, położone z dala od miast i większych ośrodków przemysłowych gospodarstwa, odczuć bezruch spowodowany skalą bezrobocia i starzeniem
się społeczności parafialnej, by docenić olbrzymi wysiłek "wypoconego czoła i wypracowanego z mozołem pieniądza" - jak podkreślił bp Marian Florczyk, dokonując 13 lipca poświęcenia
kościoła pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Uroczystość zgromadziła wielu zaproszonych gości oraz wiernych z innych parafii.
Koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył bp M. Florczyk. Wśród celebransów byli m.in.: rodacy z Przybysławic oraz księża związani z parafią. Wśród nich m.in. ks. kan. Władysław
Siudak z Sędziszowa, który w 1958 r., jako wikariusz z Książa Wielkiego, sprawował pierwszą Mszę św. w burzliwym, niemal konspiracyjnym okresie zawiązywania
się wspólnoty parafialnej.
W wygłoszonej homilii Ksiądz Biskup odniósł się do czasów prześladowań Kościoła i dramatycznych zmagań z komunistycznymi władzami w pierwszych latach stawiania świątyni
w Przybysławicach. Wskazał także te fragmenty Ewangelii, które mówią o powołaniu uczniów, by głosili Dobrą Nowinę. Dotarła ona i do Przybysławic - najpierw przez długie
lata głoszona w kościołach w Książu Wielkim i Kozłowie Miechowskim. Wkrótce jednak mieszkańcy parafialnych wiosek zapragnęli mieć własne miejsce kultu. Kościół wybudowany
pod pozorem suszarni został szybko zdemaskowany. Ksiądz Biskup przypominając historię kościoła parafialnego nawiązał do sytuacji w Kazachstanie, gdzie kapłan z naszej diecezji, ks.
Zygmunt Kwieciński, wybudował kościół. Tam też ludzie doświadczyli szczególnie licznych prześladowań, a Kościół był długo nieobecny w ich życiu. Po latach męczarni, głodowania na
stepach, obywania się bez najniezbędniejszych rzeczy - powstała przepaść cywilizacyjna, spowodowana kilkudziesięcioletnim życiem bez Boga.
Dlatego właśnie godzien podkreślenia jest wysiłek małej parafii Przybysławice, która tak gorąco pragnie żyć z Bogiem. Bp M. Florczyk, dziękując parafianom, chwalił estetyczny wystrój nowej
świątyni, co świadczy o tym, że ludzie "chcą dla Boga przeznaczyć miejsce godne".
Przewodniczący komitetu budowlanego, Ignacy Zyguła, przypomniał historię budowy kościoła, która trwała od 1993 r. W imieniu miejscowej społeczności przemawiała dyrektor szkoły podstawowej
Irena Madej i Ksiądz Proboszcz - podziękował słowami św. Pawła z Pierwszego Listu do Koryntian: "Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście".
Dotychczasowy kościół o prostej konstrukcji, wykonany z desek i płyt pilśniowych, dotąd wiernie służył parafii. Właśnie tam rozpoczęto uroczystość, przenosząc Najświętszy
Sakrament do nowego miejsca kultu. W pięknym, marmurowym ołtarzu kościoła znalazł swe miejsce obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy ze starej świątyni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu