Reklama

Niedziela Legnicka

Służyć Bogu, kochając człowieka

[ TEMATY ]

seminarium

Ks. Waldemar Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczyste "Gaudeamus" zabrzmiało w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego diecezji legnickiej, tym samym oficjalnie rozpoczęto kolejny rok nauki i formacji przyszłych kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 9 w kaplicy seminaryjnej, gdzie Mszy św. przewodniczył biskup świdnicki Ignacy Dec. Obecni byli biskupi legniccy, liczne grono księży oraz przedstawiciele środowiska akademickiego, parlamentarzystów, a także rodzice alumnów rozpoczynających 1. rok formacji i zaproszeni goście.

W homilii Biskup Świdnicki podkreślił, że zadaniem każdego chrześcijanina, zwłaszcza duchownego jest podawanie samarytańskiej dłoni, szczególnie ludziom biednym, samotnym, wykluczonym. „Wrażliwość jest dzisiaj osłabiona. Często słyszymy - co mnie to obchodzi, albo - ja się w to nie mieszam. Dzisiejszy świat woła o prawdziwe człowieczeństwo, o wrażliwość na drugiego człowieka” - mówił kaznodzieja. Na zakończenie zachęcił wszystkich zgromadzonych, by dołączyli do grona ludzi miłości, do grona tych, którzy są bohaterami miłości i dobroci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dalsza część spotkania odbyła się w auli seminaryjnej, gdzie przybyłych gości powitał rektor ks. Piotr Kot. Natomiast ks. Paweł Wołczański przedstawił sprawozdanie z działalności naukowo-dydaktycznej Seminarium za rok 2014-2015.

Reklama

W tym roku akademickim studia na 1 roku rozpoczęło 6 kandydatów do kapłaństwa. Ważnym momentem inauguracji była immatrykulacja kleryków 1 roku, czyli uroczyste zaprzysiężenie i zobowiązanie do wytrwałej pracy nad sobą. Indeksy studenckie wręczył klerykom rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu ks. Włodzimierz Wołyniec.

Natomiast wykład inauguracyjny wygłosił biskup świdnicki Ignacy Dec. Mówił o źródłach naukowych i duchowych pontyfikatu św. Jana Pawła II.

Inauguracja roku akademickiego to również okazja do podsumowania dorobku naukowego kleryków. Alumni, którzy w minionym roku nauki i formacji osiągnęli najlepsze wyniki, zostali nagrodzeni przez biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego.

Na zakończenie spotkania ks. Piotr Kot wręczył też odznaki honorowego Przyjaciela Wyższego Seminarium Duchownego senator Dorocie Czudowskiej oraz mecenasowi Stanisławowi Andrzejowi Potyczowi, prezesowi Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90. Było to uznanie dla dobrej współpracy uczelni teologicznej ze środowiskiem legnickim. Inauguracja zakończyła się odśpiewaniem „Gaudeamus” i błogosławieństwem Księży Biskupów.

2015-10-05 17:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Seminarium pod płaszczem św. Józefa

Przechodząc przez ścieżki naszej codzienności, z nadzieją spoglądamy ku przyszłości, którą zazwyczaj widzimy w kolorowych barwach spełnień i radości. Warto jednak – co jakiś czas – zajrzeć do starych ksiąg i z szacunkiem wspomnieć tych, którym zawdzięczamy teraźniejszość i realną perspektywę lepszej przyszłości. Takim wyjątkowym znakiem w WSD w Drohiczynie jest figura św. Józefa

Szczególnym patronem każdego alumna jest św. Józef, który przyświeca przykładem oddania i poświęcenia w służbie Bogu. Również w naszym seminarium – w jego sercu, czyli w kaplicy – znajduje się figura św. Józefa, trzymającego Dzieciątko Jezus. Dzieje tejże są nierozerwalnie związane z historią naszego seminarium, ponieważ została ona, w związku z rozbudową seminarium, ufundowana przez grono dobrodziejów na czele z sufraganem – bp. Janem Chrapkiem i ówczesnym proboszczem z Rudki – ks. Michałem Badowskim.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Przemyśl: pogrzeb Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy

2024-04-20 13:26

[ TEMATY ]

pogrzeb

Przemyśl

Damian Sobol

pixabay

W Przemyślu odbyły się w sobotę, 20 kwietnia, uroczystości pogrzebowe śp. Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy. Pośmiertnie został on odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Żałobnej Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Chudzio. - Przybyliśmy tutaj tak licznie, aby zamanifestować naszą wdzięczność, podziw i solidarność w przywiązaniu do tych wartości, którymi żył i dla których nie zawahał się nawet oddać życia nieustraszony wolontariusz Damian - powiedział.

Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się w Sanktuarium św. Józefa. Przed rozpoczęciem liturgii doradca prezydenta RP Dariusz Dudek przekazał na ręce matki zmarłego Damiana Sobola Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie został on odznaczony przez Andrzeja Dudę „za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję