Wiele się pisze na temat reformy szkolnictwa. Z czym ona się
kojarzy uczniom, rodzicom, no i nauczycielom?
Przede wszystkim z likwidacją placówek oświatowych, przemieszczaniem
uczniów i nauczycieli, a nawet zwolnieniami tych ostatnich. A przecież
miało być lepiej! W pierwszej kolejności - przy wdrażaniu reformy
- miano brać pod uwagę warunki nauki dzieci, a potem inne kryteria:
warunki pracy nauczycieli, koszty edukacji itd., w sumie siedem podstawowych
czynników, jakie należy uwzględnić przy planowaniu zmian w rozmieszczeniu
szkół. No i co się dzieje? Założenia reformy sobie, a życie sobie.
Niech za przykład posłuży Szkoła Podstawowa w Mchawie
- wsi leżącej w gminie Baligród, powiat bieszczadzki. Otóż władze
samorządowe kierując się "dobrem dziecka" na sesji rady gminy 24
lutego 2001 r. zlikwidowały Szkołę Podstawową w Mchawie, czyniąc
z niej gminne gimnazjum, około 90 uczniów tej placówki skazały na
dojeżdżanie do ciasnej i zimnej szkoły w Zahoczewiu.
Decyzja radnych z Baligrodu i Zahoczewia spotkała się
z ostrym protestem ze strony radnych i mieszkańców Mchawy. Nie mogą
się pogodzić z myślą, że ich dzieci muszą opuścić piękną, przestronną
szkołę, w której uczą się dopiero 3 lata po ośmioletniej tułaczce.
Werdykt ten tym boleśniej odczuwają mieszkańcy Mchawy, bo stało się
to wszystko za przyzwoleniem kuratora woj. podkarpackiego - Władysława
Rusina, który 23 lutego 2001 r. oglądał budynki szkół w Mchawie i
Zahoczewiu. Czym pan się kierował, Panie Kuratorze, przy wystawianiu
opinii popierającej wniosek gminy w sprawie likwidacji Szkoły Podstawowej
w Mchawie? Czyżby też dobrem dziecka? Wszak - zgodnie z założeniami
reformy - nie wolno przenosić uczniów z lepszych warunków do gorszych,
a Pan jednym pociągnięciem pióra skazał ich na 6-letnią nędzną wegetację
w Szkole Podstawowej w Zahoczewiu - szkole bez przyszłości. Jak będzie
wyglądać ich dalsza edukacja w gimnazjum? Czy nie staną się uczniami
drugiej kategorii, przed którymi zamykają się wszelkie perspektywy?
I tu nasuwają się kolejne pytania? Czy względy finansowe
mają prawo wziąć górę nad dobrem dziecka? Czy Polska szkoła ma kształtować
jedynie zimnych, nieczułych na sprawy innych przyszłych obywateli
RP?
Jakże aktualne jest, pomimo upływu prawie stu lat, nauczanie
bł. bp. J. S. Pelczara w okresie, kiedy obserwuje się gwałtowny wzrost
przestępczości w szkołach podstawowych i średnich. Dlaczego tak się
dzieje? Między innymi dlatego, że do zreformowanych szkół wchodzi
system wychowania liberalnego, powodujący upadek wszelkich wartości
moralnych i autorytetów. Czy oto nam właśnie chodzi w tej reformie?
Nie może być inaczej, skoro tak przemieszcza się uczniów, by zostali
oderwani - już od najmłodszych lat - od swoich korzeni, tradycji,
a tym samym od Boga.
I znów niech przykładem będzie Szkoła Podstawowa w Mchawie,
w której Kościół, szkoła i rodzice tworzą od lat wspólny front wychowawczy,
stawiając sobie za cel wychowanie młodego pokolenia w duchu Ewangelii,
kultywując obyczaje, pamiętając o miejscach szczególnie drogich sercu
ich przodków.
Jednym z takich miejsc jest zabytkowa kaplica - bodajże
jedyna w kraju - kaplica Boga Ojca, przy której uczniowie wraz z
rodzicami modlą się w czasie odprawianych nabożeństw.
Jak teraz będzie wyglądać życie religijne uczniów klas
0-6? Wiele jeszcze pytań ciśnie się na usta rodziców przeżywających
wraz ze swymi pociechami dramat zgotowany im przez niefrasobliwych
radnych.
Kochani radni Baligrodu i Zahoczewia, jest jeszcze czas,
by wycofać się z błędnej decyzji. Przywróćcie nam Szkołę Podstawową
w Mchawie. Wdzięczność młodych obywateli Mchawy i ich rodziców będzie
wielka, a Wasze sumienia spokojne.
Drodzy rodzice z Zahoczewia! I do Was się zwracam, byście
na uwadze mieli dobro swoich dzieci. Wszak wiadomo wszystkim, że
bez uczniów z Mchawy Wasza szkoła nie ma perspektyw. Tylko umieszczenie
w niej gminnego gimnazjum zmusi władze samorządowe do zajęcia się
tą placówką oświatową i na długo - być może na zawsze - oddali widmo
jej zamknięcia.
Serdecznie zapraszamy Was do odwiedzenia Szkoły Podstawowej
w Mchawie. Nasze i Wasze dzieci miałyby tu wspaniałe warunki do nauki.
A przecież oto właśnie chodzi.
Nie dajmy się wzajemnie skłócić, wszak i nam i Wam chodzi
przede wszystkim o dobro dziecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu