- Podczas tych naszych sporów w auli synodalnej ja osobiście mówiłem o towarzyszeniu duchowym np. tym, którzy są rozwiedzeni i ponownie wstąpili w związek cywilny. Dlaczego? Dlatego, że także wielu z nich chciałoby nadal prowadzić życie jako uczeń Pana Jezusa - ujawnił włoski hierarcha.
Wskazał, że „Kościół nie może nie odnosić się do swoich korzeni i do swojej wiary”. - W rodzinie uczymy się modlić. To dziadek i mama nauczyli nas, kim jest Jezus i pierwsze kroki w naszej wierze stawiamy właśnie w rodzinie. W związku z tym Kościół zawsze zwracał uwagę na rodzinę, nadając jej, jeśli można tak powiedzieć, niezastępowalną ważność -zauważył abp Celli.
Jego zdaniem „obecnie środki komunikacji społecznej nie są już tylko narzędziem, ale są wręcz środowiskiem życia”. - Jeśli prawdziwe są dane, które się nam przedstawia, to ponad miliard osób „mieszka” na Facebooku. Kluczowym problemem jest to, jak i na ile potrafię dać świadectwo tego, w co wierzę, na kontynencie cyfrowym, który zamieszkują miliony ludzi - powiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu