Był mroźny, grudniowy wieczór 2002 r., kiedy to po raz pierwszy w historii wsi Przychojec liczącej około 1000 mieszkańców, a należącej do parafii klasztornej Ojców Bernardynów
w Leżajsku, zawitała do niej Matka Boża w kopii Częstochowskiego Wizerunku. I choć Jej wizyta w tej wsi była bardzo krótka - to jej owoce jak do tej pory są
widoczne. Ta spokojna wieś głęboko przeżyła tę uroczystość, która na stałe pozostanie w pamięci wielu jej mieszkańców. Stała się ona nowym impulsem dawania świadectwa wiary dla wielu jej mieszkańców.
Wydaje się, że treści religijne są tutaj od tego czasu odbierane w nowym świetle. Są tego liczne dowody.
Kościół filialny pod wezwaniem Dobrego Pasterza, wybudowany w Przychojcu w latach 80. ubiegłego wieku, stał się pełniejszy wiernych, a Msze św. są bardziej uroczyste.
Nowy Komitet Kościelny, który powstał po tej historycznej wizycie Matki Bożej, z dużym zapałem zabrał się do roboty. Najpierw podjęto się budowy ołtarzy w tym kościele, które już
niedługo będą wykonane. Kościół został odnowiony poprzez wymalowanie wnętrz.
Innym dowodem umacniania wiary jest troska wielu mieszkańców Przychojca o stojące na jego terenie krzyże i kapliczki przydrożne. Większość z nich została gruntownie
odnowiona i poświęcona. Tutaj na szczególną uwagę zasługuje odnowienie najstarszej z nich, postawionej początkiem XX w. na miejscu poprzedniej drewnianej, a znajdującej
się przy drodze przed Szkołą Podstawową. Jej budowniczy umieścił wewnątrz obraz z cudownym wizerunkiem Matki Bożej Leżajskiej. Mijały lata, trwały kolejne wojny a miejscowy lud Boży
nieustannie gromadził się przy tej kaplicy, prosząc Matkę Bożą o wstawiennictwo do Boga w sprawach rodzin, wioski i ojczyzny. Było to wówczas jedyne miejsce kultu religijnego
w tej wsi. Tutaj odprawiane były Msze św. i nabożeństwa majowe. Tak było do czasu wybudowania kościoła filialnego, kiedy również do niej prowadziły procesje w Dni Krzyżowe.
Mimo troskliwej opieki wielu mieszkańców Przychojca, po tylu latach kaplica ta uległa znacznemu zniszczeniu i groziło jej zawalenie. Obecna jej gruntowna odnowa nadaje jej dawnego blasku, a umieszczony
na jej frontowej ścianie napis z wiersza Marii Konopnickiej brzmi dla tej wsi bardzo wymownie:
Nigdym ja ciebie, ludu,
nie rzuciła,
Nigdym ci mego
nie odjęła lica,
Ja - po dawnemu -
moc twoja i siła!
... Bogarodzica!...
W niedzielę 27 lipca br. przy tej pięknej kaplicy odbyła się uroczysta Msza św. koncelebrowana przez kustosza Leżajskiego Sanktuarium o. Stanisława Komornika i miejscowego duszpasterza o. Mariana
Solaka, w czasie której Ojciec Kustosz dokonał jej ponownego poświęcenia. Wygłaszając homilię do licznie zgromadzonych wiernych tej wsi i zaproszonych gości - podziękował wszystkim,
którzy przyczynili się do odnowienia kaplicy. Wielkie wzruszenie wiernych wywołało porównanie okoliczności jej odnowy, do kaplicy Porcjunkuli, od której w XIII w. zaczął odbudowywać Kościół
katolicki św. Franciszek. Takiej odbudowy wielu nam potrzeba, tym bardziej teraz, kiedy wiara dzisiejszej cywilizacji słabnie, kiedy troska o Kościół, zarówno ten materialny jak i duchowy
stale się zmniejsza. Ojciec Kustosz życzył dalej miejscowemu Komitetowi Kościelnemu, jak też wszystkim zgromadzonym trwania w silnej wierze i dalszego dawania jej świadectwa.
Uroczysta Msza św. i poświęcenie kaplicy odbyły się nie tylko przy pięknej słonecznej pogodzie, ale zostały uświetnione śpiewem pieśni Maryjnych - w wykonaniu miejscowego Zespołu
Śpiewaczego w pięknych strojach ludowych, jak też wszystkich wiernych. Na zakończenie uroczystości wszyscy zgromadzeni odśpiewali Ciebie Boga wysławiamy, a o. Marian poświęcił pojazdy
i pobłogosławił kierowcom z racji święta św. Krzysztofa.
Niech ta kolejna już uroczystość w Przychojcu umocni w wierze wszystkich jej mieszkańców, a Pani Leżajska niechaj ma ich w Swojej opiece.
Pomóż w rozwoju naszego portalu