Prz 9, 1-6
Ef 5, 15-20
J 6, 51-58
Człowiekowi trudno uwierzyć, że jest nieśmiertelny. Niby wie, że śmierć jest przejściem tylko do innego życia, słucha, czyta o tym - a jednak przejmuje się na samą myśl, że trzeba
umierać. I oto staje Bóg Człowiek i z pozycji najwyższego Autorytetu i z upoważnienia Wszechmogącego mówi, że człowiek jest powołany do życia i nigdy żyć nie
przestanie. Odpowiada tym samym na niepokoje, trwogi, pytania człowieka. "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym"
(J 6, 54). Jest to aluzja do przyszłej męki i podkreślenie związku Eucharystii z ofiarą krzyżową. Nasza nieśmiertelność nie jest sprawą dalszej przyszłości. Już tworzymy swoją
wieczność. Każdy czyn, dzień należą już do wieczności. "Baczcie... pilnie, jak postępujecie - mówi św. Paweł - nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną..." (Ef 5, 15-16).
Chrystus wiele mówi o sobie, kiedy nazywa siebie chlebem. Tak blisko staje wobec człowieka. "Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie
spożywa, będzie żył przeze Mnie..." (J 6, 57).
Zadanie dla każdego - dzielić siebie wśród braci, być jakby chlebem dla wszystkich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu