Reklama

Polska

Kościół i Polska w 10 lat po śmierci Jana Pawła II

Czterdziestu pięciu znanych polityków, publicystów i ludzi kultury wzięło udział w interdyscyplinarnym metakolokwium nt. "Kościół i Polska w 10 lat po śmierci Jana Pawła II", które odbyło się dziś w rezydencji arcybiskupów warszawskich - w ramach obchodów 20-lecia Instytutu Tertio Millennio.

[ TEMATY ]

rozmowa

Ze zbiorów Natalii Janowiec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O. Maciej Zięba, założyciel i szef Instytutu Tertio Millennio, rozpoczynając debatę podkreślił, że w ciągu 10 lat od śmierci Jana Pawła II nastąpiła daleko idąca ideologizacja polskiej rzeczywistości. Wyraża się ona w narastających napięciach i agresji, kiedy to "stan wojny jest stanem podstawowym". A świat dzieli się na "swoich, obcych i zdrajców". W takiej sytuacji niemożliwe jest prowadzenie dialogu, w imię zasady, że "ze złem się nie paktuje".

Zdaniem o. Zięby, te wszystkie postawy wdzierają się również do Kościoła, tym łatwiej, że cechuje go "antyintelektualizm i brak zdrowej teologii". Jako przykład wymienił wypowiedzi polskich hierarchów biorących udział w niedawnym zgromadzeniu Synodu Biskupów, w rodzaju: "wracamy z tarczą, a nie na tarczy", którzy potraktowali ten Synod jako rodzaj meczu z drużyną niemiecką. "Taki grunt skutkuje także brakiem zaufania do papieża Franciszka i słabą recepcją jego nauczania" - skonstatował dominikanin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kryzys Kościoła?

Tomasz Wołek skoncentrował się na wypunktowaniu niektórych zjawisk świadczących o głębokim kryzysie Kościoła. Wśród nich wymienił narastającą - jego zdaniem - "polityzację" i ideologizację polskiego Kościoła, jak również rzekome wspieranie przezeń "mowy nienawiści". A tymczasem - podkreślił - rolą Kościoła winno być jednoczenie ludzi i zmniejszanie istniejących podziałów. Ale o tym zadaniu Kościół już dawno zapomniał.

Ponadto - jak uważa red. Wołek - polskich duszpasterzy cechuje "obsesja" na punkcie seksu, aborcji czy in vitro, co odstrasza od niego młodzież, a brak jest miejsca dla laikatu z prawdziwego zdarzenia.

Wedle Adama Szostkiewicza postawa wobec uchodźców "jest testem dla naszej zbiorowej, polskiej duszy". Dodał, że wielkim niebezpieczeństwem dla Kościoła w Polsce jest stosunek doń prawicy, która dąży do jego instrumentalizacji. Z przykrością dodał, że w Polsce nie udało się zbudować narodu obywatelskiego.

Reklama

Henryk Woźniakowski przyznał, że w okresie Jana Pawła II Kościół w Polsce odniósł wielki tryumf. Przykładem tego - jak podkreślił - jest rola chrześcijaństwa w historii Polski, z której można być dumnym i to jest słuszna postawa. Dziś jednak przeradza się ona w postawę chrześcijańskiego tryumfalizmu. To z kolei skutkuje próbami narzucenia swego sposobu myślenia i wartościowania innym, co ma niewiele wspólnego z demokracją i pluralizmem. Efektem tego jest korzystanie przez Kościół ze "środków bogatych" i próba sojuszu z państwem, licząc na wsparcie z jego strony.

Zbigniew Nosowski mówił, że Kościół zbyt koncentruje się na swego rodzaju "wojnie kulturowej" czy "wojnie cywilizacyjnej" w obronie przed pewnymi procesami, których i tak nie uda się uniknąć. Dodał, że nie należy się ich bać, gdyż Kościół jest w stanie zaadaptować się i "inkulturować" w każdej cywilizacji. Natomiast winien się on skupić przede wszystkim na "nawróceniu duszpasterskim", o które apeluje papież Franciszek.

Marcin Przeciszewski przypomniał, że kreślony przez wielu uczestników debaty obraz Kościoła jest fragmentaryczny, a w wielu punktach krzywdzący. Przypomniał o olbrzymiej roli Kościoła w inicjowaniu dialogu i pojednania międzynarodowego, który był kontynuowany także po śmierci Jana Pawła II. Dowodem jest proces zbliżenia polsko-ukraińskiego przy aktywnym udziale Kościoła, czy nawet otwarcie na dialog zmierzający w kierunku pojednania z Rosją, co było wielkim aktem odwagi naszych hierarchów. Wymienił też olbrzymie zaangażowanie Kościoła i tysiące inicjowanych przezeń dzieł na polu duszpasterstwa, kultury, edukacji czy pomocy społecznej.

Przeciszewski przekonywał, że należy też docenić - a nie tylko utyskiwać - na postawę Kościoła w obronie najbardziej podstawowych praw człowieka, jak np. życie od poczęcia do naturalnej śmierci, bądź na rzecz ochrony rodziny, rozumianej jako związek kobiety z mężczyzną, a stanowiący podstawą komórkę społeczeństwa. Przyznał, że "wojna kulturowa" jest faktem i trudno, aby Kościół nie zabierał w tej sprawie głosu. Podkreślił też, ze zadaniem Kościoła nie jest tylko "inkulturacja" w każdych warunkach, ale też świadectwo i sprzeciw wobec zjawisk ocenianych jako ewidentnie szkodliwych dla człowieka i jego rozwoju.

Reklama

Jaki kształt polskiej demokracji?

Aleksander Smolar zwrócił uwagę na "oddalanie się" naszej części Europy od Europy Zachodniej, czego podłożem są głębokie problemy kulturowe. Ostatnie wybory do parlamentu w Polsce pokazały - jego zdaniem - głęboki spór dzielący nasz kraj, polegający na zderzeniu wizji kolektywistycznej z wizją bardziej liberalną i rynkową. A skoro wygrała ta "kolektywistyczna", to znajdujemy się w bardzo trudnym momencie naszej historii.

Paweł Kowal przypomniał przemówienie Jana Pawła II do polskiego parlamentu z 1999 r., w którym papież mówił o fundamentach aksjologicznych demokracji. Zdaniem Kowala, przemówienie to należy nieustannie przypominać posłom, gdyż zawiera katalog podstawowych zachować polityka w systemie demokracji. A demokracja bez wartości, jak powiedział Jan Paweł II, zmienia się w "mniej lub bardziej zawoalowany totalitaryzm". Wskazał, że zapomniane zostało w praktyce pojęcie "dobra wspólnego", do którego odwoływał się zawsze papież.

Zgodził się z tym Zbigniew Stawrowski, który podkreślił, że widoczny jest w Polsce "brak dostatecznego fundamentu aksjologicznego państwa". Stwierdził, że olbrzymie znaczenie dla życia społecznego mają takie zasady, jak prawda i sprawiedliwość. Zdaniem Stawrowskiego, faktycznie toczy się obecnie "wojna cywilizacyjna", zarówno z islamem, jak i tymi nurtami w zachodnim kręgu kulturowym, które podważają jej chrześcijańskie fundamenty.

Z kolei wedle Wojciecha Roszkowskiego istotnym odniesieniem w demokracji powinno być odniesienie po pojęcia prawdy, której nie należy relatywizować.

Reklama

Andrzej Zoll wskazał, że fundamentem prawdziwej demokracji są dwa pojęcia: dobra wspólnego i godności człowieka. "A fakt, że prawo do godności przyznaje się tylko swoim, spowodował u nas tak głębokie podziały" - zauważył.

Krzysztof Szczerski mówił o znaczeniu pojęcia "solidarności", które w polskiej przestrzeni publicznej zostało zapomniane. Solidarność - podkreślił - to kategoria "polityczna, społeczna i religijna". A w praktyce winna ona oznaczać konkretne zobowiązania. Stwierdził, że w Polsce dziś "bardzo potrzeba jest prawa solidarnościowego", które bronić będzie słabszych i takiego prawa które "sprawi, ze każdy będzie czuł się elementem wspólnoty i będzie poczuwał się do obowiązków na jej rzecz".

Szczerskiemu wtórował Marian Krzaklewski, który przypomniał o znaczeniu, jakie do zasady solidarności przywiązuje Unia Europejska. Zaapelował o faktyczne i rzeczywiste wprowadzenie zasady solidarności w polskie realia społeczne i ekonomiczne, co jego zdaniem spowoduje znacznie większe poczucie upodmiotowienia u zwykłych obywateli.

Kard. Kazimierz Nycz w swym podsumowaniu podziękował za tak szczere i pełne troski o Kościół i o Polskę wypowiedzi. Podkreślił potrzebę budowania różnorodnych płaszczyzn dialogu pomiędzy różnymi stanowiskami, pomiędzy ludźmi wierzącymi i niewierzącymi, do czego przyczynia się m.in. Kościół inicjując np. Dziedzińce Dialogu. Podkreślił też rolę katolików świeckich w prowadzeniu debaty publicznej, dodając, że jako chrześcijanie winniśmy zawsze mówić językiem miłości. Oświadczył też, że Kościół nie może wiązać się z żadną partykularną formacją polityczna, a pozostać musi na poziomie "metapolityki".

Odnosząc się do pytania "czy przyjmować czy nie przyjmować uchodźców", kard. Nycz stwierdził, że ze strony Kościoła jest możliwa tylko jedna odpowiedź: TAK. Natomiast różne zdania mogą istnieć, jeśli chodzi o to, w jaki sposób przyjmować uchodźców, jak ma zostać to zorganizowane i przeprowadzone, tak aby nie zapobiec potrzebie ich integracji w środowisku kulturowym, do jakiego przybywają.

2015-11-07 18:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kocham kraj Jana Pawła II

Niedziela Ogólnopolska 5/2016, str. 16-18

[ TEMATY ]

wywiad

muzyka

rozmowa

Włodzimierz Rędzioch

Dziś jest jednym z najbardziej znanych Włochów na świecie, jego głosem zachwycają się wszyscy, o czym świadczy fakt, że sprzedano ponad 110 mln jego płyt. A miał się nie narodzić – lekarze zalecali jego matce, by przerwała ciążę, bo istniało ryzyko, że dziecko urodzi się niepełnosprawne. Pani Edi nie posłuchała lekarzy i kontynuowała trudną ciążę, którą dodatkowo komplikowały problemy z jej zdrowiem. Dzięki odważnej decyzji tej włoskiej kobiety 22 września 1958 r. przyszedł na świat Andrea. Urodził się z wrodzoną jaskrą, która sprawiła, że źle widział – w wieku 12 lat całkowicie stracił wzrok w następstwie silnego uderzenia w głowę podczas gry w piłkę. Młody Toskańczyk stracił wzrok, ale nie stracił głosu, dzięki któremu zrobił zawrotną karierę i stał się jednym z najsłynniejszych śpiewaków świata.

CZYTAJ DALEJ

Widowisko „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” w Kalwarii Zebrzydowskiej

2024-03-28 21:51

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Artur Brocki/Mat.prasowy/Pasja

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent zawetował nowelizację prawa dotyczącą tabletki "dzień po"

2024-03-29 13:23

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Pigułka „dzień po”

PAP/Łukasz Gągulski

Prezydent RP Andrzej Duda, na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, zdecydował o skierowaniu nowelizacji Prawa farmaceutycznego do Sejmu RP z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy (tzw. weto).

Podstawowym uzasadnieniem decyzji Prezydenta RP jest wola poszanowania konstytucyjnych praw i standardu ochrony zdrowia dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję